Dodany: 23.07.2015 13:24|Autor: Martap
Romansidło
Wypożyczyłam coś na lato - "Intryga i namiętność" Rosemary Rogers (w Biblinetce:
Bezdroża namiętności (
Rogers Rosemary (Rogers Rosemary Jansz Navaratnam))
) - miało być łatwe, nieskomplikowane i przyjemne, taki "odmóżdżacz" na wakacje. I jest... niestety za bardzo łatwe i nieskomplikowane. W miarę trzyma się tylko ogólny zarys fabuły (dlatego oceniłam na 1,5, nie na 1), reszta jest kompletnie nie do przyjęcia. Zachowania osób zupełnie nieprawdopodobne, znajomość epoki - podobnie, intryga - przewidywalna - nie rozumiem jak to się może komukolwiek podobać. Prawdopodobnie w tego typu książkach nie o to chodzi, ale nawet "czytadła" potrzebują jakiejś odrobiny prawdopodobieństwa lub zajmującej treści...
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.