Dodany: 17.07.2015 11:07|Autor: WiadomościOpiekun BiblioNETki

Biblionetkowych urlopów ciąg dalszy - dłuższe oczekiwanie w poczekalni


Sezon urlopowy w pełni. Nasza jakościowa wyrocznia - czyli Sowa - udaje się na 3-tygodniowy wypoczynek. W związku z tym recenzje książek dodawane od 18 lipca do 7 sierpnia będą czekały na jej powrót w poczekalni.

Dlaczego nie zdecydowaliśmy się na zastępstwo? Ze względu na złe doświadczenia. W zeszłym roku, podczas urlopu Sowy, sprawdzaniem recenzji zajmował się "najemnik". W efekcie dostawaliśmy mnóstwo skarg od użytkowników BiblioNETki dotyczących jakości poprawek, opóźnień, błędów i niezgodności ze standardami wprowadzonymi przez nieocenioną Sowę. Tym razem chcemy uniknąć podobnych wpadek i dlatego zdecydowaliśmy się pozostawić recenzje w poczekalni aż do końca jej urlopu (noty wydawnicze postaramy się dodawać bez opóźnień).

Przepraszamy za niedogodności związane z urlopem Sowy, a wszystkich spragnionych nowych recenzji zapraszamy do poczekalni (pamiętajcie tylko, że recenzje, które tam znajdziecie nie przeszły jeszcze uważnej kontroli naszego speca).

Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 8
Użytkownik: margines 18.07.2015 13:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Sezon urlopowy w pełni. ... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Akurat uważam, że jak najbardziej należy się jej!:)

Recenzji nie piszę, ale chociażby za czytanie (często nawet po pięć, czy więcej razy), odsyłanie i poprawianie tych wszystkich dodawanych przeze mnie opisów i not.

Miłego wypoczynku.
Użytkownik: EnidEarie 18.07.2015 14:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Sezon urlopowy w pełni. ... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Przyznaję, że zarówno praca Sowy jest bardzo ważna i o wysokim standardzie, jak i to, że należy jej si wypoczynek.
Wydaje mi się, że w tym względzie przyjęto zbyt zero-jedynkowe rozwiązanie. Sowa albo nikt? Rozumiem złe doświadczenia z "najemnikiem", niemniej jednak wygląda mi to bardzo niebezpiecznie.
Dlaczego? Bo w przypadku, gdyby Sowa z tych czy innych względów nie mogła wykonywać swych obowiązków, BiblioNetka jest nagle kolokwialnie rzecz ujmując,w... wiadomo gdzie.
Może warto więc następnym razem przetestować model pośredni? Zaoferować praktyki studentom odpowiednich wydziałów (i tak muszą je zaliczyć)? Mogliby się wdrażać pod czujnym okiem Sowy. Jednocześnie dokonywałaby się ich ocena. W przypadku urlopu bądź innej nieobecności Sowy serwis dysponowałby listą osób do których można byłoby się zwrócić.
Użytkownik: WiadomościOpiekun BiblioNETki 18.07.2015 15:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Przyznaję, że zarówno pra... | EnidEarie
Generalnie zgadzam się z ideą wsparcia dla Sowy. Jednak w przypadku praktykantów ma ona jedną poważną wadę - dla studentów to "tylko praktyki". W przypadku "najemnika" mieliśmy do czynienia z osobą doświadczoną w podobnych pracach (chociaż głównie w mediach drukowanych), a liczba złych opinii spływających do nas była przytłaczająca. W przypadku praktykanta musimy liczyć się z jeszcze niższym poziomem. Wystarczy spojrzeć co się stało z czasopismami bazującymi na pracy praktykantów. Ich poziom spadł gdzieś w okolice mułu na morskim dnie. Nie zmienia to faktu, że idea znalezienia pomocy dla Sowy to bardzo dobry pomysł. Mam nadzieję, że uda mi się go wprowadzić w życie bez ujemnych konsekwencji dla serwisu.

Pozdrawiam i dzięki za uwagi.
Użytkownik: imogena 18.07.2015 20:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Generalnie zgadzam się z ... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
A czy nie ma wśród wieloletnich, zasłużonych recenzentów biblionetkowych ani jednej osoby, która mogłaby (i chciała) odciążyć Sowę?
Użytkownik: WiadomościOpiekun BiblioNETki 19.07.2015 08:37 napisał(a):
Odpowiedź na: A czy nie ma wśród wielol... | imogena
Pisanie recenzji to jedno, a korekta to coś zupełnie innego. Nawet bardzo dobry recenzent może fatalnie poprawiać teksty. Oczywiście każda pomoc będzie mile widziana, a chętnych do pomocy polecę Sowie po jej urlopie.
Użytkownik: EnidEarie 19.07.2015 10:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Generalnie zgadzam się z ... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Tak, ponieważ to są "tylko praktyki", w moim zamyśle, miałyby one trwać pod okiem Sowy. Tym osobom, które "zdałyby egzamin", a raczej jednej z nich można by zaproponować bycie "najemnikiem" podczas nieobecności Sowy. Wtedy nie kupuje się kota w worku, a i serwis nie bazuje na pracy praktykantów. A dlaczego poziom tychże jest niski? Bo nikt nie chce/nie ma czasu ich wyszkolić w większości przypadków. Najczęściej obydwie strony umowy, traktują to niestety jako coś do "odbębnienia". Niemniej jednak, to już inny temat.
Użytkownik: WiadomościOpiekun BiblioNETki 20.07.2015 08:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, ponieważ to są "tylk... | EnidEarie
Myślę, że masz rację i postaram się, by po wakacjach znaleźć praktykanta dla Sowy (oczywiście jeżeli dostanę na to zgodę szefostwa).
Użytkownik: Agnieszka-M4 18.07.2015 15:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Sezon urlopowy w pełni. ... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Udanego urlopu życzę! :)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: