Dodany: 20.07.2015 01:00|Autor: WiadomościOpiekun BiblioNETki

1 osoba poleca ten tekst.

Empik tworzy listę 100 książek, które trzeba przeczytać


100 książekEmpik namawia czytelników do stworzenia listy 100 książek, które trzeba przeczytać. Każdy chętny może zagłosować na dowolny tytuł, który uważa za godny znalezienia się na takiej liście. Pomysł bardzo dobry, ale... dodawanie nowych tytułów do listy jest wyjątkowo nieintuicyjne, a obecna konstrukcja strony do głosowania promuje popularne tytuły. Tworzenie listy czytelników rozpoczęto 15 lipca, a głosowanie ma się zakończyć 29 lipca 2015 roku.

Znacznie ciekawiej wygląda lista stworzona przez jurorów. Pierwszą dziesiątkę przedstawiamy poniżej:

1. „49 opowiadań” (Ernest Hemingway)

2. „Anna Karenina” (LewTołstoj)

3. „Ballady i romanse” (Adam Mickiewicz)

4. „Baśnie” (Hans Christian Andersen)

5. „Białe zęby” (Zadie Smith)

6. „Biesy” (Fiodor Dostojewski)

7. „Buszujący w zbożu” (J.D.Salinger)

8. „Cholonek, czyli dobry pan Bóg z gliny” (Janosch)

9. „Czarodziejska góra” (Tomasz Mann)

10. „Dom dzienny, dom nocny” (Olga Tokarczuk)

Jeżeli chcecie zobaczyć całą setkę „ekspercką” albo zagłosować na własnego kandydata - możecie zajrzeć TUTAJ

Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: MariuszDLW30JW 19.07.2015 16:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Empik namawia czytelnik... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
"Pomysł bardzo dobry, ale... dodawanie nowych tytułów do listy jest wyjątkowo nieintuicyjne, a obecna konstrukcja strony do głosowania promuje popularne tytuły."
Jakżeby inaczej - Empik jest przedsiębiorstwem, które chce zarabiać jak najwięcej (oczywiście) i mieć jak najmniej kłopotów ze strony konkurencji, i taka jest strategia Empiku - wykańczać konkurentów, czyli polskie księgarnie. Świetnie mu to idzie. Trudno, takie czasy. Co gorsza jednak, strategią Empiku jest też promowanie bestsellerów (i ich kreowanie), czyli zawężanie ilości tytułów tak, by sprzedawało się je łatwo. Jak McDonald's - kilkanaście dań sprzedawanych wszystkim. Zdecydowanie wolę księgarnie z tysiącami tutyłów (no wiem, jakie to dla nich ryzyko...).
Dlatego też nie wierzę w żadne dobre intencje Empiku, w żadne promowanie czytelnictwa - widzę w tym coś przeciwnego: macie tu 100 tytułów, i te macie czytać, a my je wam sprzedamy.
Obym się mylił...
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: