Dodany: 28.10.2009 15:57|Autor: joanka70
Świetny cykl - tak to się zapowiada!
Jest to opowieść o chłopcu z sierocińca, którego wziął na przyuczenie zwiadowca, czyli szpieg. Uczy go zatem, jak patrzeć, żeby widzieć, jak się poruszać, żeby inni nie widzieli, jak tropić, strzelać z łuku i ogólnie wtapiać się w tło. Chłopiec natomiast marzy o byciu wielkim rycerzem, ale cóż - postura nie ta. Mimo że wielki sercem, to ciała mizernego i w Szkole Rycerstwa go nie chcą. Oczywiście nasuwa się tu szybkie skojarzenie z Harrym Potterem- mały, chudy, sierota, ten nie zna nawet nazwiska swoich rodziców. Ale to tyle, jeśli chodzi o analogie.
Świat wykreowany przez autora jest bardziej fantastyczny, niż Hogwart, a jednak mniej w nim magii, a więcej zwyczajnych ludzkich rzeczy- ciężka praca, samotność, poczucie krzywdy i znęcanie się nad młodszym kolegą.
Mnie się podobało zwłaszcza wzruszające zakończenie.
Oczywiście czytając tę powieść, trzeba pamiętać, że skierowana ona jest do młodzieży. Dlatego niektóre frazy i określenia wydały mi się zbyt dydaktyczne, zbyt sugestywne w ocenie. Ale jest to niewielka wada, wręcz niezauważalna. Czyta się o przygodach Willa z zapartym tchem. Myślę, że miłośnikom HP spodoba się cykl "Zwiadowcy", zwłaszcza, że ma mieć aż 7 tomów! I dlatego szybko sięgnę po drugi.
(recenzję opublikowałam na swoim blogu)
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.