Dodany: 22.10.2009 20:29|Autor: kofeina
Opowieść dozowana garściami wspomnień
Absolutnie utonęłam w “Lali” Jacka Dehnela. Książka jest magiczna jak żadna inna. Początkowo w prawdzie niełatwo przedrzeć się przez chaotyczne, jakby strzępki wspomnień, sytuacji, jednak warto wytrwać, bo zaraz za “pancerzykiem z chaosu” otwiera się przed zaprawionym już czytelnikiem opowieść pełna ciepła i sielskości, która rozczula, bawi a nieraz i wzrusza do głębi. Utonęłam. I ostatnia rzecz jakiej mi trzeba to koło ratunkowe.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.