Dodany: 27.06.2015 19:55|Autor: WiadomościOpiekun BiblioNETki

4 osoby polecają ten tekst.

Czym grozi malejące czytelnictwo?


książkiNa portalu Interia.pl trafiliśmy na bardzo interesujący artykuł dotyczący czytelnictwa książek. Wynika z niego, że efekty niskiego czytelnictwa w naszym kraju (58 procent Polaków nie czyta żadnych książek, a 47 % żadnych tekstów dłuższych niż 3 strony) widać na każdym kroku.

Zacznijmy od tego, że 58 procent Polaków nie czyta żadnych książek, 47 % żadnych tekstów dłuższych niż 3 strony, a 19 % zadeklarowało, że nie czyta absolutnie nic (!!!). Co siódmy Polak nie posiada w domu żadnej książki, a więcej niż siedem książek ma w swojej biblioteczce zaledwie jeden na dziewięciu mieszkańców naszego kraju.

Najgorsze, że fakt rezygnacji z czytania nie jest skutkiem braku wolnego czasu, tylko o stopniowym wytracaniu zainteresowania światem. Badania dowodzą ponadto, że czytają bądź nie czytają nie tyle pojedyncze osoby, ile całe grupy znajomych lub rodziny.

Obecnie zostajemy w tyle za większością rozwiniętych państw. W Szwecji książki czyta 90 proc. społeczeństwa, w Holandii 86 proc., a Czesi czytają średnio 17 książek rocznie. W Unii Europejskiej czytelnikami gorszymi od Polaków są jedynie Rumuni, Grecy i Portugalczycy. Według ekspertów bez czytania nie ma dobrobytu. I nie chodzi o to, że ludzie nie czytają tam gdzie brakuje pieniędzy, ale o to, że tam gdzie ludzie przestają czytać sytuacja materialna społeczeństwa zaczyna się pogarszać. Dzieje się tak, bo ludzie, którzy nie czytają książek mają wyraźnie niższą zdolność abstrakcyjnego myślenia, odpowiadającego za rozwiązywanie problemów ekonomicznych, cywilizacyjnych, a nawet osobistych.

Spadające czytelnictwo wpływa również na relacje społeczne. Internetowo-telewizyjna papka nie kształtuje uczuć wyższych, decydujących o rozwoju więzi społecznych. Karmieni taką informacją ludzie tracą również zdolności interpretacyjne. A to już naprawdę niebezpieczne zjawisko.

Co ciekawe, czytanie dobrze wpływa także na nasze zdrowie - opóźnia procesy starzenia, pozwala dłużej zachować sprawność intelektualną, redukuje stres, poprawia koncentrację, a nawet ponad dwukrotnie zmniejsza szansę zachorowania na chorobę Alzhaimera.

Świadomie pominęliśmy taką "oczywistą oczywistość" jak bogatszy zasób słów, umiejętność lepszego wysławiania się czy rozleglejszą wiedzę osób czytających

Jeżeli chcecie przeczytać cały artykuł - zajrzyjcie TUTAJ

Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 9
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 27.06.2015 21:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Na portalu Interia.pl t... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Przy okazji i z ciekawości - dawno nie było już informacji o miesięcznych wynikach odwiedzin BiblioNetki? Czyżby nie było czego raportować?
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 27.06.2015 22:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Przy okazji i z ciekawośc... | LouriOpiekun BiblioNETki
Na pewno jest. Sama jestem ciekawa. ;)
Użytkownik: WiadomościOpiekun BiblioNETki 28.06.2015 06:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Przy okazji i z ciekawośc... | LouriOpiekun BiblioNETki
Po ostatnich dyskusjach straciłem ochotę do publikacji zestawień, ale dla wszystkich dobrze życzących Biblionetce przekazuję przy tej okazji miłą informację - w maju, Biblionetka po raz kolejny zaliczyła wzrost liczby użytkowników w porównaniu z rokiem ubiegłym (nieco skromniejszy niż w poprzednich miesiącach, ale wciąż wyższy od średniej w internecie). Odwiedziło nas ponad 220 000 osób, które łącznie odbyły prawie 310 000 wizyt. Na dodatek musiały to być interesujące wizyty, bo trwały średnio blisko 15 minut.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 28.06.2015 07:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Po ostatnich dyskusjach s... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Dziękuję bardzo za te informacje!

To prawda, że czasem trudno się nie zdenerwować na niektóre dyskusje, ale uważam, że 10 czepialskich lub sfrustrowanych się zawsze wypowie, a 10000 zadowolonych po prostu z uśmiechem czyta wiadomość - i dla nich warto chyba umieścić takie ciekawe wieści :)
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 28.06.2015 09:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Po ostatnich dyskusjach s... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Zgadzam się z przedmówcą. Zawsze ktoś czepialski się znajdzie.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 28.06.2015 08:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Na portalu Interia.pl t... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
O, tak mi się jeszcze przypomniało - ostatnio w telewizorni w wiadomościach podano informację, iż (rzekomo) 10 milionów (sic!) Polaków nie ma w domu ŻADNEJ książki. W ww. artykule jest "16 proc. Polaków nie posiada w domu żadnej książki" czyli 6mln - i tak dużo! Czy to w ogóle możliwe? Rozumiem, że ma powiedzmy mniej niż 50 - ale żeby żadnej? To mi wygląda na jakiś dziennikarski humbug typu "robi coś 5% kobiet i 6% mężczyzn, więc robi to 11% społeczeństwa"...
Użytkownik: modem2 28.06.2015 11:33 napisał(a):
Odpowiedź na: O, tak mi się jeszcze prz... | LouriOpiekun BiblioNETki
Przepraszam, ja humanistka jestem;), ale czy 5% kobiet i 6% mężczyzn to nie jest 11% społeczeństwa? A co do meritum: nie wiem, czy 10 mln, czy 6, ale myślę, że jest możliwe, iż w POLSCE jest mnóstwo domów bez książek. Z czegoś przecież te dane, że ponad połowa nie czyta, wynikają. W moim domu płyt analogowych nie uświadczysz, bo ich nie potrzebuję...A nawet, gdyby jakieś były, to przez przypadek - tak samo jak w wielu domach, w których książki są, ale i tak nikt ich nie UŻYWA, bo to są podręczniki po dzieciach/przepisy kulinarne/Biblia (oczywiście im zazwyczaj nieznana) i jakieś 'przypadkowe byty'. Obstawiam, że w co drugim polskim domu nie ma w ogóle zwyczaju czytania - gdyby ściany były szklane, zobaczylibyśmy, że ich właściciele przez całe tygodnie i lata w ogóle nie biorą książki do ręki. Nam trudno to sobie wyobrazić, ale z pewnością tak jest - wielu Polaków latami nie czyta, co najwyżej program tv i kolorowy gazeciany chłam.

"W kilku programach telewizyjnych gwiazdy pokazywały swoje apartamenty. Wypas był maksymalny. (...) Obowiązkowa jest garderoba, a w niej obowiązkowe markowe torebki (...) i szpilki w ilościach hurtowych, bo po tym poznasz gwiazdę. Nowoczesne kuchnie, (...) wielkie i wygodne kanapy w salonach i zwyczajowo bardzo mało (...) kompletnej intelektualnej ekstrawagancji, czyli książek. Za to w każdym mieszkaniu był wielki plazmowy telewizor. Albo i dwa."

Korwin Piotrowska Karolina, Bomba, czyli alfabet polskiego szołbiznesu, 2013, s. 23
Użytkownik: Pok 28.06.2015 11:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Przepraszam, ja humanistk... | modem2
5% kobiet i 6% mężczyzn daje około 5,5% społeczeństwa ;)
Jeśli przykładowo 5 na 100 kobiet czyta i 6 na 100 mężczyzn czyta, to 11 na 200 osób czyta. Dzielimy przez dwa i mamy wynik ;)

Co do domów nie posiadających żadnej książki, to mi też wydaje się to abstrakcją, ale spójrzmy chociażby na osoby wynajmujące mieszkania lub takie, które niedawno kupiły mieszkanie. Jeśli te osoby są w dodatku nieczytające, to książki im są zupełnie zbędne, zagracałyby tylko mieszkanie. A nawet jeśli okazjonalnie czytają, to mogą książkę od kogoś pożyczyć lub wypożyczyć z biblioteki zamiast kupić.

W badaniu słusznie zauważono, że rodziny dzielą się na czytające i nieczytające. U mnie w rodzinie np. prawie wszyscy przynajmniej okazjonalnie coś czytają, choć w przeszłości też bywało z tym różnie. Ja np. późno przekonałem się do książek, a jak już zacząłem czytać masowo, to starałem się i innych tym zarazić. Ojciec w młodości dużo czytał na przykład, więc dzięki mnie wrócił do regularnego czytania i przez parę lat przeczytał około 100 książek.
Użytkownik: Agnieszka-M4 28.06.2015 11:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Na portalu Interia.pl t... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Nie mieć w domu żadnej książki...? Koszmar.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: