Dodany: 13.10.2009 20:17|Autor: minutka

Książki i ja


„Przyzwyczaić się do czytania książek, to zbudować sobie schron przed kłopotami życia codziennego”
W.S. Maugham
Budowałam sobie taki schron od wczesnego dzieciństwa. Uważałam to za coś naturalnego, widząc dom pełen książek , a w nim zaczytanych rodziców i siostrę, podsuwających mi smakowite literackie kąski, no i ukochaną Babcię Zosię opowiadającą lub czytającą wieczorami piękne bajki. Czytanie wciągało tak bardzo, że czasem z trudem przychodziło mi odnaleźć się w realnym świecie. Do dzisiaj zresztą książki są dla mnie ucieczką od różnych problemów, pomagają wyciszyć się i nabrać dystansu do rzeczywistości.
To moje czytanie było też czasem powodem zabawnych sytuacji lub drobnych kłopotów. Gdy miałam 11 lat pojechałam na wakacje do rodzinki i oczywiście wzięłam się za książki. Któregoś dnia ciocia zastała mnie zapłakaną na łóżku i przerażona pyta – co się stało? A ja na to – Danusia umarła, bo właśnie czytałam „Krzyżaków”. Wtedy ta książka bardzo mi się podobała, teraz wolę „Potop” i zawadiakę Andrzeja Kmicica. Dwa lata później Mama złapała mnie na czytaniu „Moulin Rouge”, którą nastolatki w tamtych czasach czytały po kryjomu, z wypiekami na policzkach. W czasach szkolnych lektury nie sprawiały mi problemu, bo przeważnie już je wcześniej przeczytałam. Jeśli jakaś książka z kanonu lektur była dla mnie nie do przetrawienia, to jej nie czytałam. Na przykład „Dżuma” ze szczurami mnie przeraziła i nie byłam w stanie dalej czytać, co wychwyciła polonistka. Później przepytywała mnie szczegółowo z innych lektur i była rozczarowana, że nie mogła mnie na niczym przyłapać.
Czytam różnego rodzaju książki. Lubię powieści obyczajowe, historyczne, sagi, psychologiczne, satyryczne, poezję, a także literaturę dziecięco-młodzieżową (chyba dziecinnieję na stare lata!). Ostatnio wzięłam się za polską literaturę współczesną i trafiłam na „Niebo ma kolor zielony” Krystyny Januszewskiej. To było wstrząsająco prawdziwe, napisane z sercem i duszą, pomocne w rozterkach. Chciałabym serdecznie podziękować Autorce!

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 10355
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 53
Użytkownik: Marylek 13.10.2009 23:25 napisał(a):
Odpowiedź na: „Przyzwyczaić się do czyt... | minutka
Cieszy fakt, że Januszewska znajduje wciąż nowych czytelników, którzy doceniają jej prozę. Ciężko dziś przebić się autorowi bez reklamy, bez całej tej machiny komercyjno-medialnej, która nakręca sprzedaż. Tym większą radość sprawiają słowa takie jak Twoje, czytelnika oceniającego wartościową prozę.

A swoją drogą, "Dżuma" Ci się nie podobała? To jedna z moich "szóstek"! Spróbuj, może, jeszcze raz? :)
Użytkownik: minutka 14.10.2009 12:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Cieszy fakt, że Januszews... | Marylek
Nie mówię, że "Dżuma" mi się nie podobała, bo nie byłam w stanie jej przeczytać, przeszkodziła mi chyba moja tak zwana wyobraźnia plastyczna. Wiem, że to cenna pozycja, próbowałam ponownych podejść, niestety z tym samym skutkiem, żałuję.
Użytkownik: moreni 18.10.2009 20:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie mówię, że "Dżuma" mi ... | minutka
Ta "wyobraźnia plastyczna" uniemożliwia mi czytanie i oglądanie (zwłaszcza oglądanie) horrorów. Ale przy czytaniu "Dżumy" mi nie przeszkadzała. Może po prostu mam takie zboczenie biologiczne, że szczury lubię, a zarazy mnie fascynują.:)
Użytkownik: Marylek 18.10.2009 20:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Ta "wyobraźnia plastyczna... | moreni
Mam tak samo: horrorów ani nie czytam, ani nie oglądam, brrr!

Ale, skoro mowa o szczurach, to czytałaś "Nocną zmianę" Kinga? (Dla Kinga robię wyjątek i niektóre rzeczy czytam). Tam jest jedno takie opowiadanie ze szczurami, plastyczne tak, że i bez wyobraźni 'widać' wszystko. Brrr!
A scenę w bunkrze z "Malowanego ptaka" Kosińskiego pamiętasz? Brrr!

A "Dżuma" we mnie takiego 'brrr' nie wywołuje. :)
Użytkownik: moreni 18.10.2009 21:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam tak samo: horrorów an... | Marylek
"Malowanego ptaka" miałam nie czytać, ale co krok się na niego w Biblionetce natykam, więc chyba zmienię zdanie.:)

Z Kingiem to u mnie skomplikowana sprawa. W wieku lat trzynastu, namówiona przez przyjaciółkę, niepoprawną i szaleńczą fankę "mistrza horroru", dałam się namówić na "Cujo". Przygoda z lekturą zakończyła się bodajże po trzydziestu stronach, nocnymi lękami przed potworem w szafie. I to silnymi, bo trwającymi tydzień.:) Dopiero 2 czy 3 lata temu postanowiłam się z Kingiem przeprosić "Mroczną wieżą".:) Przedsięwzięcie zakończyło się sukcesem, i po paru innych książkach tego autora, aktualnie poluję na "Miasteczko Salem".:) Może i za "Nocną zmianą" się rozejrzę?;)
Użytkownik: Marylek 18.10.2009 21:13 napisał(a):
Odpowiedź na: "Malowanego ptaka" miałam... | moreni
"Nocną zmianę" polecam. King jest inteligentny i cokolwiek napisze, zawsze człowiek coś dla siebie wydłubie. Ale "Cujo" nie przeczytam, bo to jest o psie, a ja jestem zwierzolubna i pdewnych rzeczy jednak unikam. :(

"Malowanego ptaka" jednak nie polecam. Uważam, że to jest kiepska literatura i niepotrzebne epatowanie okrucieństwem. Ale wybór należy do Ciebie! :)
Użytkownik: moreni 18.10.2009 21:23 napisał(a):
Odpowiedź na: "Nocną zmianę" polecam. K... | Marylek
Odwieść mnie od tej książki nie będzie trudno, bo ani przemocy, ani literatury wojennej nie lubię. A Twoja opinia sprawiła, że dam się odwieść bez wyrzutów sumienia, że oto Wielka Literatura mi sprzed nosa ucieka.;) Może jednak zostanę przy Kingu.:)
Użytkownik: Marylek 18.10.2009 21:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Odwieść mnie od tej książ... | moreni
Co Ty, żadna Wielka Literatura to nie jest. Mam nieodparte wrażenie, że Kosiński to napisał z myślą o czytelniku amerykańskim, który niewiele wie, a za to wiele kupi. I solidnie przesadził. Przemoc to jest za małe słowo w tym wypadku, za słabe. Osobiście wspominam tę książkę z obrzydzeniem, gdyby można cofnąć czas to wolałabym tego nie czytać. Łeee... Odwodzę Cię, odwodzę... :)
Użytkownik: moreni 18.10.2009 21:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Co Ty, żadna Wielka Liter... | Marylek
Nawet się tu gdzieś spotkałam z wypowiedzią, że wydawanie takiej książki w Polsce to jak wożenie drewna do lasu. Cóż, jeśli mnie weźmie chęć na literaturę wojenną, to uzupełnię listę przeczytanych przez siebie opowiadań Borowskiego. W każdym razie czuję się rozgrzeszona i definitywnie odwiedziona.:)
Użytkownik: Marylek 18.10.2009 23:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Nawet się tu gdzieś spotk... | moreni
Bardzo się cieszę. :)
A Borowski - świetny! Popieram. :)
Użytkownik: Pingwinek 20.10.2019 16:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Nawet się tu gdzieś spotk... | moreni
Szkoda, żeś odwiedziona definitywnie, dobrze znać głośne tytuły, a "Malowany ptak" bez wątpienia (niezależnie od opinii) do nich należy.

Borowskiego bardzo polecam!
Użytkownik: Aquilla 18.10.2009 23:52 napisał(a):
Odpowiedź na: "Malowanego ptaka" miałam... | moreni
Polecam Wielki marsz - niestraszny, a genialny, choć to nie jest lekka lekturka
Użytkownik: moreni 18.10.2009 23:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Polecam Wielki marsz - ni... | Aquilla
Czytałam, wywarł na mnie ogromne wrażenie. Jak i inna książka, "Uciekinier", którą King wydał pod pseudonimem. A wiesz może, czy wydał coś jeszcze jako Bachman? Bardzo mi się podoba tematyka tej właśnie części jego twórczości, a nie wiem, co dalej.
Użytkownik: Marylek 19.10.2009 00:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Czytałam, wywarł na mnie ... | moreni
On chyba nie-horrory pod tym pseudonimem wydawał, prawda?
"Uciekinier" też mi się podobał. "Wielkiego marszu" nie czytałam, trzeba to będzie zmienić. ;)
Użytkownik: paren 19.10.2009 00:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Czytałam, wywarł na mnie ... | moreni
Jako Bachman wydał King jeszcze:
Ostatni bastion (1981), Chudszy (1984) - tę czytałam i polecam!, Regulatorzy (1996) oraz Blaze (w 2007)
Użytkownik: Marylek 19.10.2009 00:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako Bachman wydał King j... | paren
"Chudszego" uwielbiam, czytałam chyba trzy razy. Co najmniej. Koniecznie trzeba przeczytać!
Użytkownik: moreni 19.10.2009 00:19 napisał(a):
Odpowiedź na: "Chudszego" uwielbiam, cz... | Marylek
No i nareszcie będę wiedziała, jakiego Kinga sobie wybrać.:) Dziękuję ślicznie:)
Użytkownik: koko 22.12.2009 20:34 napisał(a):
Odpowiedź na: No i nareszcie będę wiedz... | moreni
I "Zielona mila" ko-niecz-nie!
Opowiadania "Szkieletowa załoga" też całkiem dobre. Może z wyjątkiem pierwszej "Mgły"...
"Sklepik z marzeniami".
Użytkownik: paren 19.10.2009 00:23 napisał(a):
Odpowiedź na: "Chudszego" uwielbiam, cz... | Marylek
:-))). Mnie też bardzo się podobał.

Wiem, że King napisał jeszcze jedną książkę, którą chciał wydać pod pseudonimem, to było w latach 70-tych, jeszcze przed "Carrie". To historia chłopaka, który z bronią wtargnął do szkoły, kogoś zabił (nie wiem, ile osób), wziął też zakładników. Ale potem taka tragedia wydarzyła się rzeczywiście i King wycofał swoją książkę, i zakazał jej wznawiania. W Polsce chyba nigdy się nie ukazała. Tytuł był chyba "Rage".
Użytkownik: moreni 19.10.2009 00:27 napisał(a):
Odpowiedź na: :-))). Mnie też bardzo si... | paren
Tego faktu nie znałam, myślałam, że "Carrie" była pierwsza. W sumie to się nie dziwię autorowi, że się wycofał. Pomijając obiektywne względy etyczne, zaraz stałby się ofiarą nagonki medialnej.
Użytkownik: paren 19.10.2009 00:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Tego faktu nie znałam, my... | moreni
Tak, to wydarzenie musiało nim nieźle wstrząsnąć i może czuł się winien? Niesłusznie, jak sądzę, bo gdyby pisarze mieli się obawiać tego, że ktoś zechce realizować ich pomysły na fabułę, to kiepsko by literatura wyglądała. No, ale rzeczywiście - dobrze to świadczy o jego wrażliwości, jako człowieka, nie pisarza.
Użytkownik: moreni 19.10.2009 00:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, to wydarzenie musiał... | paren
Podobna sytuacja miała też miejsce w związku ze "Zbrodnią i karą" Dostojewskiego, tyle, że już po śmierci autora (rok, albo 2 lata, nie pamiętam dokładnie). Mimo, że zbrodnia była identyczna z powieściową, sprawca nie mógł książki przeczytać, ponieważ zwyczajnie był analfabetą. Jedynym wytłumaczeniem takiej sytuacji są chyba tylko słowa, że wszystko już się kiedyś wydarzyło i wszystko zostało opisane. Niekoniecznie w tej kolejności.
Użytkownik: paren 19.10.2009 00:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Podobna sytuacja miała te... | moreni
A o tym ja nie wiedziałam.
I chyba to prawda, że wszystko już było i zostało opisane; czy więc nowatorska jest już tylko fantastyka?
Użytkownik: moreni 19.10.2009 00:50 napisał(a):
Odpowiedź na: A o tym ja nie wiedziałam... | paren
Ja doszłam do wniosku, że w gruncie rzeczy nie ważne, CO się opisuje, tylko JAK się to robi. Przykładowo: Szekspir, Martin i Pratchett poruszyli w swych powieściach motyw walki o władzę. Ale każdy zrobił to inaczej. Szekspir stworzył wspaniały dramat, formę sceniczną o ogromnej sile przekazu będącej czymś więcej, niż literki na papierze. Martin napisał wspaniałą powieść fantasy, ze świetnymi psychologicznymi kreacjami postaci, niezwykle sugestywnym światem wykreowanym i drugim dnem moralnym pod warstwą wartkiej akcji i zaskakujących intryg. Pratchett zaś z tego samego tematu stworzył parodię, zachęcając cym samym do rozważania smutnych prawd przez pryzmat gromkiego śmiechu. Niby to samo, a za każdym razem zmienione nie do poznania.;)
Użytkownik: paren 19.10.2009 08:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja doszłam do wniosku, że... | moreni
Masz rację i ciekawie to ujęłaś.
Martina nie czytałam, ale teraz ustawię go w kolejce. Dzięki. :)
Użytkownik: Pingwinek 20.10.2019 16:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Podobna sytuacja miała te... | moreni
Czyje to słowa?
Użytkownik: Pingwinek 20.10.2019 16:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, to wydarzenie musiał... | paren
Ciekawa historia. Czy coś się może zmieniło i książkę jednak wydano?
Użytkownik: minutka 18.10.2009 22:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Ta "wyobraźnia plastyczna... | moreni
Horrorów nie znoszę, nie czytam, nie oglądam. Zwierzęta lubię (one mnie też), a szczególnie psy. Miałam kilka fajnych psiaków, ale najwspanialszy ze wszystkich był Atos (collie), wyjątkowo mądry i kochający. Z przyjemnością czytam książki,w których pojawiają się zwierzęta, może polecisz mi jakieś?
Użytkownik: moreni 18.10.2009 23:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Horrorów nie znoszę, nie ... | minutka
Po pierwsze: Kot w stanie czystym (Pratchett Terry) - nie jest to powieść, ale świetny humor Pratchetta zawsze poprawia mi nastrój:)
Po drugie: Wodnikowe Wzgórze (Adams Richard) - dla mnie absolutny hit, mimo, że o królikach:)
Po trzecie: Takie jak my?: Czy zwierzęta mają świadomość? (Arzt Volker, Birmelin Immanuel) - popularnonaukowe, dla tych, którzy chcą się zagłębić w rozważania o psychice zwierząt.
Dalej już mniej przeze mnie lubiane:
Przez ciebie, Drabie! (Chądzyńska Zofia) - młodzieżowa raczej powieść z dogiem niemieckim w roli głównej.
Psy z Wieży Babel (Parkhurst Carolyn) - tu pies pomaga w rozwiązaniu zagadki pewnej śmierci. I bynajmniej nie tak, jak robią to psy policyjne.
W krainie Kota (Terakowska Dorota) - książka raczej w klimacie przypowieści fantastycznej. Ale dla mnie ma niepowtarzalny urok:)
Opiekunowie (Koontz Dean R.) - w klimacie dreszczowca, ale występuje naprawdę niesamowity lablador..
Nawiedzony dom (Chmielewska Joanna (właśc. Kühn Irena)) i inne książki z cyklu - pies raczej na drugim planie, ale również niezwykły:)
Użytkownik: moreni 18.10.2009 23:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Po pierwsze: Kot w stanie... | moreni
Ach, i zapomniałabym jeszcze o klasykach z czasów gorączki złota:)
Włóczęgi Północy (Curwood James Oliver) - czyli jak miś i pies przez Amerykę wędrowali
Zew krwi (London Jack (właśc. Chaney John Griffith)) - czyli jak w psie budzi się prawdziwy wilk, taki w najlepszym tego słowa znaczeniu. A wszystko w klimatach Alaski:)
Użytkownik: minutka 18.10.2009 23:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Ach, i zapomniałabym jesz... | moreni
Klasyczne książki znam i lubię, niektóre stoją na półkach mojej biblioteczki, jedna z ulubionych to "Biały kieł", no i oczywiście "Lassie wróć". Przestałam je oceniać, odkąd polecano mi wciąż książki dla młodzieży, a młodość to w moim przypadku czas przeszły (ciałem, nie duchem!).
Użytkownik: moreni 19.10.2009 00:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Klasyczne książki znam i ... | minutka
Jeśli chodzi o polecanki biblionetkowe, to zawsze można w wyborze gatunków zaznaczyć, że nie życzysz sobie polecania książek młodzieżowych.:)

A jeśli chodzi o klasykę, to od miernej literatury (moim skromnym zdaniem) odróżnia ją to, że nie ważne, dla jakiej grupy wiekowej jest przeznaczona, bo i tak każdy od lat 3 do 103 znajdzie tam coś dla siebie. Zwłaszcza, jeśli jest młody duchem.:)

I przypomniałaś mi, że muszę wreszcie przeczytać Lassie i zaległego Makuszyńskiego.:)
Użytkownik: minutka 21.10.2009 19:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli chodzi o polecanki ... | moreni
Nie bądź taka skromna, masz całkowitą rację. Rzecz w tym, że jestem tu od niedawna i trochę się jeszcze gubię. Książki młodzieżowe lubię i nie mam zamiaru przestać ich czytać, ale najpierw chciałam czegoś innego, stąd moje zdenerwowanie. Dziękuję za podpowiedź i życzę miłej lektury.
Użytkownik: moreni 21.10.2009 20:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie bądź taka skromna, ma... | minutka
Proszę i dziękuję:)
Użytkownik: koko 22.12.2009 20:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Ach, i zapomniałabym jesz... | moreni
W tym klimacie jeszcze "Szara wilczyca" i "Bari, syn szarej wilczycy", Curwooda.
Użytkownik: minutka 18.10.2009 23:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Po pierwsze: Kot w stanie... | moreni
Dzięki za szybką odpowiedź i spory wybór tytułów. Pierwsze trzy pozycje za chwilę powędrują do schowka (planuję przeczytać), pozostałe zostawię na później. Chmielewską znam, piesek był fantastyczny.
Użytkownik: Marylek 18.10.2009 23:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Horrorów nie znoszę, nie ... | minutka
A może jeszcze Misja szczeniak: Pozdrowienia z Bagdadu (Kopelman Jay, Roth Melinda)
Bardzo ją lubię, choć napisana jest prostym, żołnierskim językiem. ;)
Użytkownik: moreni 18.10.2009 23:17 napisał(a):
Odpowiedź na: A może jeszcze Misja szcz... | Marylek
A o tym nie słyszałam. Możesz przybliżyć nieco? Bo szczeniak w tytule działa zachęcająco:)
Użytkownik: Marylek 18.10.2009 23:31 napisał(a):
Odpowiedź na: A o tym nie słyszałam. Mo... | moreni
To prawdziwa historia. Opowieść o tym, jak amerykańscy żołnierze podczas niedawnej wojny w Iraku uratowali szczeniaka. Wbrew logice, wbrew rozsądkowi, wbrew przepisom. Ale zgodnie z nakazem serca. Poczytaj może na stronie książki.
Użytkownik: moreni 18.10.2009 23:44 napisał(a):
Odpowiedź na: To prawdziwa historia. Op... | Marylek
Właśnie tam zajrzałam i od razu wpisuję na listę koniecznych do przeczytania:)
Użytkownik: minutka 18.10.2009 23:48 napisał(a):
Odpowiedź na: To prawdziwa historia. Op... | Marylek
Zaciekawiłaś mnie, też pójdzie do schowka. O rany, kiedy ja to wszystko przeczytam?
Użytkownik: moreni 19.10.2009 00:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Zaciekawiłaś mnie, też pó... | minutka
A to jest chyba wieczny dylemat wszystkich Biblionetkowiczów.:D
Użytkownik: Marylek 19.10.2009 09:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Zaciekawiłaś mnie, też pó... | minutka
Otóż to. To pytanie wszyscy sobie tutaj wciąż zadajemy. ;)
Użytkownik: Pingwinek 20.10.2019 17:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Horrorów nie znoszę, nie ... | minutka
Ja też polecę, najserdeczniej polecę "Przez ciebie, Drabie!" Chądzyńskiej, polecę tym bardziej, że lubisz literaturę dziecięco-młodzieżową, a to książka mądra i uniwersalna (u mnie w czytatce trochę cytatów), no i pies jest uroczy! <3

A "O psie, który jeździł koleją" Pisarskiego czytałaś? Wzruszająca historia Lampo...

Pozostając przy psach - "Pies" Dąbrowskiej?

"W Krainie Kota" Terakowskiej - ode mnie ma kiepską ocenę, lecz sprawdź, czy na Tobie nie zrobi jednak wrażenia ;)

Z innych tytułów - może "Kwiatki świętego Franciszka"? Wiersze Klimka? Beatrix Potter?
Użytkownik: minutka 18.10.2009 22:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Cieszy fakt, że Januszews... | Marylek
Jest nadzieja, że się jednak zabiorę za "Dżumę". Sprawiła to, o dziwo, swoim tekstem o książce waga!68. :)
Użytkownik: Pingwinek 20.10.2019 16:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Jest nadzieja, że się jed... | minutka
I co, "Dżuma" przeczytana? Serdecznie zachęcam Cię do Camusa - wielka literatura, a "Dżuma" w niej największa!
Użytkownik: Pingwinek 20.10.2019 16:33 napisał(a):
Odpowiedź na: I co, "Dżuma" przeczytana... | Pingwinek
Jeśli masz ochotę, zajrzyj do mojej czytatki :-)
Użytkownik: Marylek 18.10.2009 20:28 napisał(a):
Odpowiedź na: „Przyzwyczaić się do czyt... | minutka
Minutko, może napiszesz coś o sobie na swojej stronie? :)
Użytkownik: minutka 21.10.2009 19:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Minutko, może napiszesz c... | Marylek
Właśnie napisałam, ale nie jestem przekonana, czy dobrze zrobiłam i być może jutro to usunę.
Użytkownik: paren 21.10.2009 21:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie napisałam, ale ni... | minutka
Proszę, nie usuwaj tego wpisu, jest bardzo sympatyczny!
Pozdrawiam. :)
Użytkownik: moreni 21.10.2009 22:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Proszę, nie usuwaj tego w... | paren
Też tak myślę, zwłaszcza podoba mi się wiersz Pawlikowskiej - Jasnorzewskiej.:) Widzę, że jeśli chodzi o śnieg, to mamy podobne odczucia.:)
Użytkownik: Marylek 21.10.2009 23:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie napisałam, ale ni... | minutka
Ależ, dlaczego miałabyś cokolwiek usuwać? Bardzo ładnie napisałaś i rzeczywiście sympatycznie. :)
Pawlikowską-Jasnorzewską też lubię! :)
Użytkownik: Pingwinek 20.10.2019 16:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie napisałam, ale ni... | minutka
Twoja strona - jeśli przed praktycznie równo dziesięciu laty (!) wyglądała identycznie - jest i moim zdaniem jedną z najsympatyczniejszych, na jakie natknęłam się w Biblionetce (a przeglądam profile różnych użytkowników całkiem często i wiele mi się podoba), nie tylko z powodu ślicznego wiersza naszej kochanej Lilki :-)
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: