Dodany: 14.06.2015 13:45|Autor: WiadomościOpiekun BiblioNETki

3 osoby polecają ten tekst.

Niedziela z przebojami Biblionetkowiczów – najlepsze ekranizacje


książka i filmPora na ostatnie dzisiejsze zestawienie. Przygotowała je Aquilla, której przy okazji dziękujemy za 8 lat i 2 tygodnie spędzone z Biblionetką. Lista jest poprzedzona krótkim wstępem napisanym przez autorkę.

"Moje hobby to książki. Moje hobby to filmy. Połączmy te dwa fakty i uzyskamy pomysł na mój top 10. Podstawowe kryterium – muszę znać zarówno film, jak i książkę, żeby w pełni docenić ekranizację. Zrobiłam jeden wyjątek dla książki, której w sumie nie czytałam, ale że była lekturą to kojarzę ją dość dobrze. No i chcę trochę popromować mało znany, a wybitny filmik. Myślę jeszcze nad kilkoma innymi topkami na temat wpływu książek na inne media, lub inne tematy okołoksiążkowe, nie jestem tylko pewna, jak się zapatrujecie na tego typu listy.

Czemu nie ma Władcy pierścieni? Bo nie ma :P . Lubię tę serię, ale istnieją dużo lepsze filmy.

Tuż za podium, czyli co prawie się dostało na listę (i dlaczego się nie dostało):

"Afrykańska królowa" – jako mój ukochany film powinna spokojnie wylądować w top 3. Jeden problem – nie czytałam książki.

"Niekończąca się opowieść" – doskonale zekranizowane pół książki.

"Stalker" – świetny film, ale poza światem nie ma z książką nic wspólnego

Dobra, kończmy ten wstępniak i przejdźmy do meritum – najlepsze ekranizacje od numeru 10 do 1:

10. "Stary człowiek i morze" (reż. Aleksandr Petrov) – mało znana, krótkometrażowa animacja, która jest PIĘKNA. Każdy kadr można by oprawić w ramkę i powiesić. Poszukajcie, obejrzyjcie, szczerze polecam.

9. "Piekło pocztowe" (reż. Jon Jones) – a właściwie cała seria filmów telewizyjnych na podstawie Świata Dysku. Efekty specjalne trochę tanie (te golemy...), ale jest humor i co ważniejsze, jest klimat sygnowany nazwiskiem (i obecnością na planie) Terry'ego.

8. "Polowanie na czerwony październik"  (reż. John McTiernan) – Clancy pisał opasłe tomiska, które dość trudno się ekranizowało (a wielu próbowało). Tutaj udało się to w pełni – akcja pięknie ściśnięta do rozsądnego czasu, zachowane wszelkie istotne wątki no i Sir Connery w roli głównej.

7. "Morderstwo w Orient Expressie" (reż. Sidney Lumet) – pozwólcie, że wymienię obsadę – Sir Sean Connery, Ingrid Bergman, Lauren Bacall, Anthony Perkins... Legendarni aktorzy i świetnie odtworzony klimat powieści. No i jest to jedyna ekranizacja posiadająca znaczek jakości „Agatha Christie approved”.

6. "Opowieść wigilijna" (reż. Clive Donner) – wiele jest wersji, bo i temat wdzięczny, i historia na tyle krótka, że łatwo ją zmieścić w kilkudziesięciu minutach. Ale dobra Opowieść wigilijna to PRZEDE WSZYSTKIM dobry Scrooge. A nie ma lepszego Scrooge'a od George'a C. Scotta.

5. "Wielki Sen" (reż. Howard Hawks) – jedna z najbardziej udanych ekranizacji Chandlera, skrząca się od cynicznych tekstów i świetnych dialogów. W powodów marketingowych i cenzuralnych odbiega nieco od oryginału, ale w wielu miejscach są to zmiany na korzyść filmu (FANTASTYCZNA rozmowa o wyścigach konnych).

4. "Łowca androidów" (reż. Ridley Scott) - dobra książka i świetny film. Problemy moralne, pytania o istotę człowieczeństwa i genialny obraz miasta, niby futurystycznego, a jakby żywcem wyjętego z filmów lat 40.

Emocje rosną – oto podium:

3. "Sokół maltański" (reż. John Huston) – doskonały przykład na to, że wystarczą drobne zmiany w fabule, żeby z niezłej książki uczynić wybitny film. To i doskonała ekipa zarówno przed, jak i za kamerą. A fakt, że jest to film mojego ulubionego duetu reżyser-aktor nie ma tu nic do rzeczy...

2. "Milczenie owiec" (reż. Jonathan Demme) – co jest gorsze od genialnego mordercy-kanibala? Genialny morderca-kanibal z twarzą Anthony'ego Hopkinsa. Bardzo mroczny thriller ze świetną parą głównych aktorów bije na głowę oryginał, który jest tylko standardową powieścią kryminalną z dreszczykiem i intrygującym bohaterem.

A numerem pierwszym jest:

1. "Skazani na Shawshank" (reż. Frank Darabont) – najlepszy film świata zarówno w rankingu IMDB, jak i Filmwebu. Fantastyczna, współczesna wersja Hrabiego Monte Christo. Perfekcyjny w każdym calu, z jedną z najlepszych końcówek w historii kina. A to wszystko na podstawie opowiadania, które, wybacz Stephen, jest po prostu nijakie.

Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 3
Użytkownik: Pok 14.06.2015 18:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Pora na ostatnie dzisie... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Z wszystkimi pozycjami na liście, które oglądałem mogę się jak najbardziej zgodzić, że warto było je tu umieścić. Mam jednak kilka osobistych uwag.
Opowiadanie Kinga "Skazani na Shawshank" uważam za niemal równie dobre jak film. Co zaś się tyczy "Łowcy Androidów" i "Stalkera" to zgadzam się, choć dla mnie "Blade Runner" to i tak bardzo dobra książka (film mimo wszystko lepszy). Natomiast "Piknik na skraju drogi" w wersji powieściowej specjalnie mi nie podszedł, za to film już bardzo.

Wypisałbym swoje typy, ale wolę je zostawić na ewentualną listę przebojów ;)
Użytkownik: Aquilla 14.06.2015 20:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Z wszystkimi pozycjami na... | Pok
Ja za opowiadaniem Kinga nie przepadam. Może dlatego, że najpierw oglądałam film, który ładnie poszerza sporo wątków. Jedyne, co było naprawdę dobre w opowiadaniu to (bardzo duża papla) Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu. No i otwrata końcówka, w filmie dodali jeszcze jedną scenę.

Blade Runner i Stalker - książki lubię, ale oba filmy jednak lepsze od oryginałów.
Użytkownik: Lwiica 15.06.2015 09:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Pora na ostatnie dzisie... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Absolutnie moje klimaty filmowe. Ale niewiele tych pierwowzorów literackich czytałam. Trzeba to nadrobić. Na pierwszy rzut pójdzie "Morderstwo...", bo i tak jestem w trakcie akcji "Randka z AC".
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: