Dodany: 04.06.2015 22:13|Autor: Rbit

Czytatnik: Odpryski, wyimki i wprawki

1 osoba poleca ten tekst.

Bruce Marshall (zbiór cytatów)


Czerwony kapelusz (Marshall Bruce)

"Nie powinni się zniechęcać niedoskonałościami, które na pewno spostrzegą u konfratrów i przełożonych: jedynie w Kościele Tryumfującym wszyscy biskupi są święci i inteligentni, a wszyscy kapłani pokorni i mądrzy. Na razie muszą się pogodzić z rolą kółek w opóźnionej o wieki machinie łaski, nie znanych członków Kościoła Wojującego, od świętego Wawrzyńca spalonego na ruszcie poczynając aż do pani O’Flaherty, ofiarowującej Bogu cierpienie spowodowane przez wrastający na palcu u nogi paznokieć.
Wreszcie – rzekł arcybiskup – powinni pamiętać, że prawdopodobnie nie więcej niż dziesięć procent spośród chrześcijan dostępuje zbawienia i że wcale nie jest powiedziane, iż w tej, liczbie znajdą się automatycznie duchowni".

"– Baron von Hügel nazywa organizacyjną stronę chrześcijaństwa swoją włosiennicą. Jeżeli ksiądz dziś nie rozumie, dlaczego, wkrótce to ksiądz odkryje. Ale religia nie może obejść się bez organizacji, jak wino nie obejdzie się bez butelki. Ludzie jednak błądzą myśląc, że są obowiązani połykać również butelkę. Nie rozumieją, że potrzebna jest Forma, by objąć Ducha, i Duch, by wypełnić Formę. Na nic jedno bez drugiego."

"Innymi słowy, świat stacza się ku ruinie, ponieważ protestanci kochają bliźniego nie kochając Boga, a katolicy kochają Boga nie kochając bliźniego. – Zwrócił ku młodemu księdzu surową twarz, na-znaczoną udręką samotności. – Ksiądz mnie rozumie, prawda?
– Oczywiście, Ekscelencjo. Dwa największe przykazania.
– I trzeba zachowywać obydwa. Nigdy nie będę się wstydził naszej religii, ale często mam ochotę się wstydzić za nas samych. Nic nam nie pomoże, jeśli będziemy się chełpić nauką o Jezusie, a zaniedbamy naukę Jezusa."

"– Ksiądz ma świętą rację – powiedział arcybiskup. – Jedną z nieprzeniknionych tajemnic wiary jest pytanie, dlaczego wolno żywcem gotować raki na potrawkę dla kanoników, a nie wolno kanonikami karmić raków. (...) – A więc pozostaje jedyna rada: ofiaruj kanonika Bogu jako umartwienie. Nim zaczniesz próbę uświęcania innych, spróbuj sam być święty. Dzisiaj, gdy już nikt kapłanów nie wiesza, nie włóczy końmi i nie ćwiartuje na placu Tyburn, jedną z nielicznych dróg do świętości, jaką jeszcze rozporządzamy, jest cierpliwe znoszenie naszych konfratrów. Ból nie tak ostry, za to trwa dłużej."

"Spodziewam się, że ksiądz nie różni się od innych katolików i pije jak ryba?
– Raczej jak sardynka.
– „Jak sardynka, panie pułkowniku”, powinien ksiądz powiedzieć. Do biskupa chyba ksiądz nie mówi „mój stary”, co?
– Jak sardynka, panie pułkowniku.
– Niech się więc ksiądz pomodli do tego waszego świętego Jonasza, żeby sardynkę przemienił w wieloryba. W porządku. Może ksiądz odejść. Obiad o siódmej. Przedtem popijamy zwykle w kasynie."

"Zirytował się wkrótce znowu, gdy następny penitent wyznał, że budząc się rano nie zawsze ocenia należycie uroki swojej żony.
Czy nigdy nie zjawi się w konfesjonale człowiek, który oskarży się o zaniedbanie tego, co robić powinien? – zastanawiał się ksiądz Campbell słuchając jednym uchem tej spowiedzi. Co prawda w Szkocji niewielu było katolików dość bogatych, żeby grzeszyć skąpstwem, ale na pewno znaleźliby się między nimi tacy, którzy nie opłacali godziwie ludzi przez siebie zatrudnianych. Grzechy, które ksiądz słyszał w konfesjonale, były równie niedoskonałe, jak żal wyrażany z ich powodu. Większość wiernych jak gdyby stawiała na oba konie na raz: pili i łajdaczyli się – na wypadek gdyby miało się okazać w końcu, że prócz alkoholu i dziewcząt nic nie ma, ale starali się żałować za grzechy – na wypadek, gdyby jednak coś było. Ilu spośród nich wierzyło ze zrozumieniem? Pięciu na tysiąc? Nic dziwnego, że apologeci wciąż piszą tak dużo – i dlatego może tak źle. Ilu dostąpi zbawienia? Arcybiskup powiedział kiedyś: jeden na dziesięciu. Dziewięćdziesiąt procent ludzkości w ciągu stuleci – byłby ładny tłok w piekle. Jedno wszakże jest pewne: kto się tam znajdzie, natychmiast pozna swoich przyjaciół i znajomych. Piekło to nie tylko Nieobecność, to również bardzo dotkliwa obecność.
– Staraj się pamiętać, że prawdopodobnie drażnisz swoją żonę tak samo jak ona ciebie. Za pokutę zmów jedno „Zdrowaś Maryja”. – Czy to było nauczanie wszystkich narodów, by przestrzegały wszystkiego, cokolwiek On przykazał? Ksiądz Campbell nie był tego zdania."

cdn.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1707
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 4
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 22.06.2015 14:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Czerwony kapelusz "Nie... | Rbit
Podoba mi się, czekam na ciąg dalszy obiecany :]

Fragment "ofiaruj kanonika Bogu jako umartwienie" gdzieś niedawno widziałem, chyba jest dość znany?

Ciekawa analogia z butelką wina.

A co do fragmentu "aż do pani O’Flaherty, ofiarowującej Bogu cierpienie spowodowane przez wrastający na palcu u nogi paznokieć" - słyszałem ongi o zakonnicy, która podobnie traktowała gryzienie przez komara czy tam swędzenie ugryzienia, mówiąc "a może to Bóg chciał, abym przyjęła to doświadczenie" albo coś w tym stylu. Zapamiętałem sobie ów przypadek - bynajmniej nie po to, by bronić "sztuki poświęcenia/cierpienia/cierpliwości", lecz by zadawać zagadkę tym, którzy uważają, że znają Wolę Bożą: a skąd owa zakonnica wiedziała, że Bóg nie chce, by odpędziła komara albo się podrapała??
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 07.05.2017 19:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Czerwony kapelusz "Nie... | Rbit
Niezmiennie czekam na ciąg dalszy, a przy okazji ciekaw jestem, czy nie zainteresowałaby Cię: Sedno sprawy (Greene Graham) ?
Użytkownik: Rbit 12.05.2017 07:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Niezmiennie czekam na cią... | LouriOpiekun BiblioNETki
Mam na półce i zabieram się od dawna. Czekam aż zapomnę kilka recenzji i uwag, które kiedyś na temat tej powieści przeczytałem. Bo opinie są skrajne.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 11.04.2019 14:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam na półce i zabieram s... | Rbit
No to Cię chyba wyprzedzę w lekturze, dziś wypożyczyłem Greena - z dbałością o to, by było to wydanie inne niż GW, które podobnież jest poprzycinane.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: