Dodany: 04.06.2015 17:02|Autor: zawodnik
Tłumaczenie Biblii
Trafiłem w internecie, na coś co się nazywa "52 lektury". Podobno kiedyś wydała to multimedialna Encyklopedia Powszechna. Wśród tych lektur jest i Biblia, w przedziwnym tłumaczeniu, którego nie mogę rozpoznać. Nie jest to klasyczna Tysiąclatka, ani Pauliści, Gedeon chyba też nie. Możecie pomóc? Zamieszczę fragment, żby był jakiś punkt zaczepienia.
1 Kor. 13, 1-8
Gdybym mówił językami ludzkimi i anielskimi, a miłości bym nie miał; stałem się jak miedź brzęcząca, albo cymbał brzmiący.
I choćbym miał dar proroctwa, i znał wszystkie tajemnice i wszelką umiejętność, i choćbym miał wszelką wiarę, tak żebym góry przenosił; a miłości bym
nie miał, niczym jestem.
I choćbym na żywność ubogim rozdał wszystką majętność swoją, i choćbym wydał ciało swoje tak, żebym gorzał, a miłości bym nie miał; nic mi nie pomoże.
Miłość jest cierpliwa, jest łaskawa, miłość nie zazdrości, na złość nie czyni, nie nadyma się,
nie pragnie zaszczytów, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie myśli złego;
nie raduje się z niesprawiedliwości, ale weseli się z prawdy.
Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, wszystkiego się spodziewa, wszystko przetrwa.
Miłość nigdy nie ginie; choć proroctwa się skończą, choć dar języków ustanie, choć umiejętność zniszczeje.