Dodany: 04.06.2015 15:21|Autor: Panterka

Minimalizm literacki pilnie potrzebny


Na książkę namówiła mnie znajoma. Jako że w planach miałam uporządkowanie mieszkania, skusiłam się i pożyczyłam. Już na osiemnastej (z dwustu siedemdziesięciu) stronie miałam ochotę cisnąć ją do śmieci.

Dlaczego?

Spodziewałam się poradnika, jak żyć w prostocie, jak nauczyć się wyrzucać, ograniczać liczbę zbędnych rzeczy. Poradnika sensownie napisanego.

Otrzymałam bełkot w stylu New Age. "Jeśli chcemy przeobrazić otaczający nas świat, wystarczy, że zmienimy wibracje naszej energii"[1]; "Wszystko jest niczym. Nic jest wszystkim"[2]; itp. Książka wypełniona jest banałami, frazesami, ogólnikami, rokokową liczbą przymiotników i iście kosmiczną – powtórzeń. Oraz zaprzeczeń. "Żadna filozofia nie jest lepsza ani gorsza od innej. [...] Najlepszą z filozofii jest ta [...]"[3]. W jednym miejscu dowiadujemy się, że szczyt marzeń (minimalistycznych) to kilka gazet i plazma (sic!), ale w innych czytamy, że media nami sterują, wykorzystuje się je do promocji konsumpcjonizmu, są złe etc. Autorka wymaga od nas wyrzucenia starych rzeczy, lecz jeden rozdział poświęca na opisywanie urody... starych rzeczy. Każe nam pozbyć się przedmiotów, a w którymś momencie pisze: "Nie rozstawaj się z rzeczami, jeśli robisz to z żalem"[4].

Od czasu do czasu uznaje, że powinna napisać coś o Japonii. Cokolwiek. Otrzymujemy zatem wyrwane z kontekstu koszmarki: "Hannya Shingyo, japońska odmiana zen będąca odpowiednikiem chrześcijańskiego Ojcze Nasz, nakłania do odrzucenia swojego »ja«. Pewnego dnia – tłumaczą buddyści – będziesz stary, a co za tym idzie, być może również chory i niedołężny. Osiągnięcie ku pomoże ci lepiej znosić wszelkie cierpienia"[5]. Do czego to przyczepić, z czym powiązać? Nie wiadomo. Nie ma w książce innego nawiązania do owej modlitwy i tajemniczego ku. Nadal nie wiemy, co zrobić, by uwolnić się od cierpień.

Pogubiłam się strasznie, próbując znaleźć logikę wypowiedzi i jednolitą myśl. Miałam nadzieję, że będzie bardziej treściwie, gdy dojdę do części praktycznej.

Myliłam się.

Nie ma tam żadnych porad. Są nakazy: "do wałkowania ciasta używaj butelki, wykrawaj ciasto szklanką. Przyrządzaj jajka w koszulkach na patelni. Siekaj zieleninę nożem na desce"[6]. Są listy, dokładnie wyszczególniające, co powinno znajdować się w szufladzie, ile ubrań ma być w szafie.

Nie wiem, jak wygląda mieszkanie autorki. Uważam jednak, że powinna zacząć stosować sztukę minimalizmu na płaszczyźnie literackiej, gdyż panują tu chaos i nadmiar.


---
[1] Dominique Loreau, "Sztuka minimalizmu w codziennym życiu", przeł. Angelina Waśko-Bongiraud, wyd. Czarna Owca, 2013, s. 14.
[2] Tamże, s. 20.
[3] Tamże, s. 48.
[4] Tamże, s. 175.
[5] Tamże, s. 48.
[6] Tamże, s. 121.


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1577
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 4
Użytkownik: Sluchainaya 23.01.2018 11:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Na książkę namówiła mnie ... | Panterka
Interesuje mnie minimalizm i od czasu do czasu coś czytam na ten temat.
Wiem jednak, że po tę książkę nie warto sięgać. A czytałaś coś o minimalizmie godne polecenia?
Użytkownik: Stephanie 23.01.2018 16:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Minimalizm po polsku czyl... | Stephanie
...i kontynuacja :Minimalizm dla zaawansowanych (Mularczyk-Meyer Anna)
Użytkownik: Stephanie 23.01.2018 16:25 napisał(a):
Odpowiedź na: ...i kontynuacja :Minimal... | Stephanie
Książek na temat minimalizmu ukazała się już doprawdy daleka od minimalizmu liczba :P Loreau mnie nie rozczarowała, bo akurat dla mnie była pierwszą autorką tego gatunku - ani to filozofia, ani to poradnik, ale przyjemnie się czytało i jakieś własne przemyślenia prowokowało. Te dwie, które polecam, autorstwa naszej rodaczki, dobrze ujmują nasz specyficzny post - peerelowski wariant tematu. Niczego nie wyrzucamy, bo jeszcze się przyda. Albo się przerobi. Albo rozmontuje na części, i te się przydadzą. Loreau zainteresowała się minimalizmem w Japonii - kraju trzęsień ziemi i tsunami, a wywodzi się z kraju pełnego zamków, pałaców i domostw naszpikowanymi rzeczami przechowywanymi od pokoleń. Myślę, że kontekst kulturowy i geograficzny bardzo mocno oddziaływuje na naszą osobistą reakcję w zetknięciu z ideą minimalizmu.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: