Dodany: 01.06.2015 11:44|Autor: Panterka

Książki i okolice> Książki w ogóle

2 osoby polecają ten tekst.

Co teraz czytasz, część 34


Jako że już czerwiec, dużymi krokami zbliża się lato (i wakacje, i urlopy!) na pewno znajdziemy czas na większą ilość czytanych książek.
Chwalmy się więc wszystkim, co takiego aktualnie czytamy!
Wyświetleń: 69698
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 343
Użytkownik: mala niedzwiedzica 07.06.2015 12:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Sztuka minimalizmu w codz... | Panterka
Polecasz Sztuka minimalizmu w codziennym życiu (Loreau Dominique) ?
Ostatnio wyrzuciłam około 70% swojej szafy, uczucie po tym świetne no i od razu więcej miejsca, ale chciałabym głębiej o tym poczytać aby bardziej zagłębić ten temat i nie powrócić do punktu w którym byłam poprzez kolejne zakupy (bo ryzyko aby kupic kolejny ciuch bo przecież mam tyle miejsca w szafie jest dość duże!)
Użytkownik: Panterka 07.06.2015 19:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Polecasz Sztuka minimaliz... | mala niedzwiedzica
Właśnie wstawiłam recenzję, można szczegółowo poczytać dlaczego nie polecam.
Użytkownik: mala niedzwiedzica 12.06.2015 01:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie wstawiłam recenzj... | Panterka
Dzięki! napewno nie moje klimaty, uratowałaś mnie przed zbędnym wydatkiem ;) Ja sama nic na ten temat jeszcze nie czytałam ale naoglądałam sie sporo filmików na youtube i natrafiłam na paru chłopaków Joshua Fields Millburn and Ryan Nicodemus, którzy są w tej dziedzinie dość popularni i napisali książkę pt "Everything that remains: A Memoir by the MInimalists" nie wiem tylko czy była przetłumaczona na polski, szukałam ale jak narazie nigdzie nie znalazłam tłumaczenia.
Użytkownik: Panterka 13.06.2015 11:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzięki! napewno nie moje ... | mala niedzwiedzica
Znajomi polecają tę książkę: Magia sprzątania (Kondo Marie (Kondō Marie))
Użytkownik: UzytkownikUsuniety08​242023181832 18.06.2015 08:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Sztuka minimalizmu w codz... | Panterka
Historie miłosne - Eric Emmanuel Schmitt
Użytkownik: fafik3456 02.05.2016 17:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Sztuka minimalizmu w codz... | Panterka
hej ja ostatnio przeczytałem autobiografie Benjamina Franklina, jest JUŻ dostępna w języku Polskim

http://allegro.pl/autobiografia-benjamin-franklin-zywot-wlasny-pl-i6165215098.html
Użytkownik: m10fantast 09.06.2015 22:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Ja czytam co mi wpadnie z półki w rękę. Ostatnio wpadły Łowcy planet i Sędzia Di i zjawa. Pewnie za godzinę zabiorę się za sędziego, niestety najpierw robota, trzeba wystawić z 10 książek na allegro. A już zaczynam się rozglądać co będzie następne, mam trochę z tym problem, bo w antykwariacie mamy tego tyle, że nie wiadomo za co się chwycić.
Użytkownik: Panterka 10.06.2015 15:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja czytam co mi wpadnie z... | m10fantast
A jaki masz nick na allegro?
"Łowcy planet" czyje?
Użytkownik: m10fantast 10.06.2015 22:40 napisał(a):
Odpowiedź na: A jaki masz nick na alleg... | Panterka
Ken Croswell Łowcy planet, jest to książka popularnonaukowa, coś na poziomie Discovery Science. Sporo ciekawych informacji o gwiazdach, planetach, metodach poszukiwań. Jutro pewnie skończę, dziś udało mi się przeczytać Sędzia Di i perła cesarza. Fajnie się czyta, jedyna irytująca rzecz jest związana z kulturą chińską (autor jest sinologiem). Bohaterowie co 15 minut zmieniają nakrycia głowy, służbowe na posiedzenie sądu, prywatne, drugie prywatne, służbowe do wyjazdu na miasto. Sędzia Di miał chyba więcej nakryć głowy niż Hanka Bielicka kapeluszy.

A nick na allegro to m11fantast.
Użytkownik: Panterka 10.06.2015 15:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Czwarta po północy (King Stephen (pseud. Bachman Richard, Evans Beryl))
Namówiona przez męża, który uważa ten zbiorek za najlepszy w dorobku Kinga. I skuszona ekranizacją "Langolierów".
Użytkownik: Pok 11.06.2015 09:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Wpadło ziarno między żarna (Sołżenicyn Aleksander) - Sołżenicyn opowiada o swoich losach po deportacji z Rosji. Tak sobie się to czyta.

Płonący dom: Odkrywając tajemnice mózgu (Ingram Jay) - Przeczytałem dopiero 50 stron. Zapowiada się niezła książka popularnonaukowa.

Zajeździmy kobyłę historii: Wyznania poobijanego jeźdźca (Modzelewski Karol) - Powoli zbliżam się do końca. Można się tu sporo dowiedzieć o działalności opozycyjnej Modzelewskiego, a tym samym o historii PRL oraz Solidarności. Dobra rzecz.
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 12.06.2015 10:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Powoli kończę:
Intymna historia ludzkości (Zeldin Theodore)

I zaczęłam też czytać:
Wystarczy, że jesteś (Gutowska-Adamczyk Małgorzata)
Nekroskop (Lumley Brian)
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 12.06.2015 10:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Powoli kończę:
Intymna historia ludzkości (Zeldin Theodore)

I zaczęłam też czytać:
Wystarczy, że jesteś (Gutowska-Adamczyk Małgorzata)
Nekroskop (Lumley Brian)
Użytkownik: jakozak 12.06.2015 20:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Zabrałam się za Księga wszystkich dokonań Sherlocka Holmesa (Doyle Arthur Conan (Doyle Conan))
Potrwa :-)
Użytkownik: face of Melinda 18.06.2015 08:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Zabrałam się za Księga ws... | jakozak
Ja już jestem w połowie (a może dopiero ;)), ale tego się nie da na jeden raz machnąć :)
Użytkownik: jakozak 18.06.2015 09:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja już jestem w połowie (... | face of Melinda
Zawiedziona jestem. Takie to rozwlekłe.
Użytkownik: face of Melinda 18.06.2015 09:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Zawiedziona jestem. Takie... | jakozak
Mnie się podoba, ale można się zadławić, jak się z dawką przegnie :) Zdarzają się co prawda gorsze opowiadania, ale generalnie klimat mi odpowiada.
Użytkownik: Agnieszka-M4 13.06.2015 21:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Komu bije dzwon (Hemingway Ernest)
Użytkownik: Artola 18.06.2015 09:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Zaczęłam cykl Prowincja pełna marzeń ale jakoś mnie na razie nie zachwycił. Spodziewałam się chyba czegoś innego. Wątek fabularny średnio prowadzony, wręcz nudnawy. Ale może się rozkręci.
Studnia bez dnia (Enerlich Katarzyna) Bardzo mi się podobała, dlatego sięgnęłam po kolejne książki tej Autorki.
Użytkownik: zapominajka* 18.06.2015 10:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Po półtorarocznej przerwie postanowiłam wrócić do Westeros, potem pozostanie mi tylko czekanie na kolejne części, ale na razie pochłonął mnie Taniec ze smokami: Część I (Martin George R. R.)
Użytkownik: Vemona 19.06.2015 09:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Chciał to przeczytać mój połówek, jeszcze się nie zabrał, ale ja owszem i z wielką przyjemnością czytam Rach-ciach-ciach czyli Pchamy, pchamy! (Wyrzykowski Krzysztof (ur. 1944), Jaroński Tomasz).
Użytkownik: kasia12.34 19.06.2015 12:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Daj mi więcej | UzytkownikUsuniety08​242023180918
Ja się właśnie zabrałam za ,,Władcę piasków" Elizy Drogosz i muszę przyznać, że jestem mile zaskoczona. Świetna książka, trzyma w napięciu. Na pewmno spodoba się fanom Egiptu i jego magii, ale nie tylko. :)
Użytkownik: Pok 19.06.2015 20:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Cień wiatru (Ruiz Zafón Carlos) - 300 stron za mną, trzeba wymęczyć jeszcze 200. Moje obawy jednak okazały się uzasadnione.
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 20.06.2015 12:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Teraz czytam:

Nekroskop (Lumley Brian)

i

Kobieta w czasach katedr (Pernoud Régine)

;)
Użytkownik: margines 20.06.2015 16:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
...Wstyd przyznać się, ale jednak przyznaję się bez bicia, że „zarzuciłem” słuchanie dotychczasowych kaset z ks. mówioną.
Ogólnie czytam Cud chłopak (Palacio R. J. (właśc. Jaramillo Raquel)).
Już niby dawno zauważyłem, że książki wyglądające na dziecięce czy z działu lit. dziecięcej wcale takie nie muszą być, absolutnie przestałem w bardzo dużym stopniu sugerować się opisem (od dawna znam i cenię sobie serię „Nasza Biblioteka” Nasza Biblioteka, czy wielu autorów polskich, niewspółczesnych; współczesnych chyba o wiele mniej), ale... i tak nie myślałem, że ta książka będzie taka... poważna.
Użytkownik: ola_gehrke 20.06.2015 22:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Czytam właśnie Cudza maska (Marinina Aleksandra (właśc. Aleksiejewa Marina)) i "40 лет среди грабителей и убийц" Iwana D. Putilina ("Czterdzieści lat wśród rabusiów i morderców") - autobiograficzne wspomnienia rosyjskiego Sherlocka Holmesa, genialnego szefa petersburskiej policji kryminalnej XIX wieku.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 06.07.2015 12:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Ok, dołączam do wynurzeń czytelniczych.

Dziś właśnie łyknąłem 4. książkę w tym miesiącu, tj. O wciskaniu kitu (Frankfurt Harry G.)
a zaczynam 5.:
Czarownice z Eastwick (Updike John) , która jest częścią Akcja CSA - Czytam Słynne Arcydzieła
Użytkownik: Valaya 06.07.2015 17:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Ok, dołączam do wynurzeń ... | LouriOpiekun BiblioNETki
To "Wciskanie kitu" leci do schowka. U mnie z kolei jest na tapecie to: Siła nawyku: Dlaczego robimy to, co robimy i jak można to zmienić w życiu i biznesie (Duhigg Charles).
Użytkownik: margines 07.07.2015 21:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
„Całkiem niedawno” (Jak to było u Smerfów) postanowiłem sobie, że może raz w miesiącu uda mi się poznać jakąś książkę na cześć przynajmniej jednego/jednej z biblionetkowiczów/biblionetkowiczek. Tym razem - trochę „hurtowo”:P, bo i jest tu wiele Ann - spróbuję dowiedzieć się, jaka jest... Anna (Grabowski Zbigniew (1903-1974)).

Podpisano:
marżin i Anna
Użytkownik: empe 07.07.2015 22:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Czytam "Przeminęło z wiatrem" po raz pierwszy w życiu i zachwycam się i przeklinam i śmieję i płaczę na zmianę. Rewelacja!
Użytkownik: Panterka 07.07.2015 22:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Czytam "Przeminęło z wiat... | empe
Prawda? Ja też w tym roku przeczytałam po raz pierwszy i zła byłam, że nie przeczytałam wcześniej, chociaż książka sama mi się w ręce pchała :-).
Użytkownik: empe 08.07.2015 01:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Prawda? Ja też w tym roku... | Panterka
Oj tak! A w dodatku uwielbiam dłuuugie książki, uwielbiam na długo zanurzyć się w świecie bohaterów. Ale nic to, powtórki ukochanych lektur też lubię.
Użytkownik: helen__ 09.07.2015 08:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Czytam "Przeminęło z wiat... | empe
I jak "Przeminęło"? Pytam się z ciekawości, to jedna z moich ukochanych książek.
Użytkownik: empe 11.07.2015 22:32 napisał(a):
Odpowiedź na: I jak "Przeminęło"? Pytam... | helen__
Chyba i ja zaliczę "Przeminęło..." do ukochanych książek. Kończę drugi tom i nie przerywam tylko czytam dalej, w każdej wolnej chwili.

Ach, ten Rett! Jak on potrafi dogadać kobiecie. ;)
Użytkownik: helen__ 12.07.2015 08:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Chyba i ja zaliczę "Przem... | empe
Jak ja to rozumiem.:)
Użytkownik: Frider 08.07.2015 12:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Czytam Rejs do zamku (Gutaker Kazimierz) oraz (razem z dziećmi, wieczorem) Poszukiwacze skarbów (Żukrowski Wojciech) . Dwa strzały losu, z półki pełnej niespodzianek. Pozycja pierwsza to intryga z czasów Henryka Walezego, osadzona w morskich klimatach (chyba, bo jestem w trakcie trzeciego rozdziału). Pozycja druga to przygodówka dla dzieci w wieku wczesnoszkolnym. Jak na razie obie co najmniej niezłe. Lekkie książki w sam raz na wakacje.
Użytkownik: Valaya 08.07.2015 13:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Czy jest na sali ktoś, kto jeszcze nie wie absolutnie nic o Gra o tron (Martin George R. R.), tak jak ja? Właśnie zaczynam. Nie oglądam serialu, nie wiem nic o wydarzeniach i postaciach, tylko tyle, że Martin lubi z nienacka potraktować Kostuchą bohaterów.
Użytkownik: Valaya 08.07.2015 13:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy jest na sali ktoś, kt... | Valaya
* znienacka miało być...
Użytkownik: Frider 08.07.2015 13:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy jest na sali ktoś, kt... | Valaya
Ja, prawie.
Zacząłem oglądać serial, ale był nudny, durny i prymitywny (poza świetną postacią karła). Przepraszam wielbicieli serialu, kocham Was ;).
Użytkownik: Valaya 08.07.2015 13:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja, prawie. Zacząłem ogl... | Frider
Może książka lepsza? No nic, zaczyna mnie wciągać, zobaczymy. Serialu oglądać nie będę, bo po "Lost" zrezygnowałam z jakichkolwiek seriali. Nie dlatego, że kiepskie są, tylko, że się zbyt człowiek uzależnia.
Użytkownik: Panterka 08.07.2015 19:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Może książka lepsza? No n... | Valaya
Nie oglądaj serialu. Pierwsze sezony trzymają jakiś poziom, ale ostatni tak odszedł od książki, że nawet go nie obejrzałam.
Książka jest dobra, ale... Ale nie jest to cykl skończony. I - moim skromnym zdaniem - skończony nie będzie. Martin woli kręcić seriale (aktualnie trzy) i filmy, bo to łatwiejszy zarobek i szybszy.
Po drugie - Martin NIE robił notatek podczas pisania. Biorąc pod uwagę ilość bohaterów i wątków widać w pewnym momencie, że autor przestaje powoli nad tym panować. Wątki są urywane, powstają nowi bohaterowie i nowe wątki... Ja naprawdę chciałabym wiedzieć jak to się skończy, cykl trzyma w napięciu, ale... ileż można.
Użytkownik: Valaya 09.07.2015 09:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie oglądaj serialu. Pier... | Panterka
W ogóle mało czytam fantastyki, praktycznie wcale. Czasem jakiś Pratchett na poprawienie humoru. Natomiast korzystając z tego, ze zaraz zaczyna mi się urlop, pomyślałam, że miło byłoby przeczytać coś, hm, lekkiego. "Ameksyka", którą czytałam niedawno przeciągnęła mnie emocjonalnie pod kilem, ha, ha, kolejnej książki ciężkiej bym teraz nie zniosła. Jak już mi się ta Gra o Tron przestanie podobać, to zrezygnuję. Chociaż wolę kończyć serie. Chociaż "Mroczna Wieża" KInga leży niedokończona...
Użytkownik: Panterka 10.07.2015 14:57 napisał(a):
Odpowiedź na: W ogóle mało czytam fanta... | Valaya
Spróbuj: Grillbar Galaktyka (Kossakowska Maja Lidia)
Użytkownik: Valaya 10.07.2015 18:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Spróbuj: Grillbar Galakty... | Panterka
Niczego jeszcze tej autorki nie czytałam, ale widzę po recenzji, że to co proponujesz, to dość lekka lektura, w sam raz na lato. :-) Dzięki!
Użytkownik: afrowiewiora 16.09.2015 15:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Może książka lepsza? No n... | Valaya
Serial jest świetny. Z utęsknieniem czekam na sezon piąty. Oczywiście książki też przeczytałam, ale serial jest super, przynajmniej dla mnie. A najbardziej lubię tam oprócz Arii i karła - matkę smoków. Świetni są. No i te piękne widoki do obejrzenia. W książce się tego nie zobaczy. Zresztą moja wyobraźnia nie jest aż taka bogata, żeby sobie zrobić w głowie projekcję widoków, a w filmie wszystko widać jak na dłoni. I to najbardziej tam lubię.
Użytkownik: Pingwinek 14.07.2015 11:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy jest na sali ktoś, kt... | Valaya
Ja... Wiem tylko tyle co Ty ;)
Użytkownik: Valaya 15.07.2015 12:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja... Wiem tylko tyle co ... | Pingwinek
Ja już wiem nieco więcej. Podoba mi się!
Użytkownik: Pingwinek 15.07.2015 13:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja już wiem nieco więcej.... | Valaya
Pewnie i na mnie przyjdzie pora, pierwsze tomisko mam od dawna na półce. Ale na razie - inne lektury ;)
Użytkownik: helen__ 09.07.2015 08:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
W ramach akcji "Co się zmieniło" wypowiem się.:) Otóż jestem w trakcie Jeśli się nie obudzę (Yanes Javier), zachęcona recenzją AnnRK. Skacząc na jednej nodze Dziękuję Ann, nie zwróciłabym inaczej na nią uwagi (podobne okładki oraz tytuły jakoś mnie odrzucają).:) Książka jest naprawdę bardzo dobra, myślę, że będzie piątka. Przypomina mi moje ukochane Słoneczne wino (Bradbury Ray (Bradbury Raymond Douglas)).
Użytkownik: helen__ 09.07.2015 08:53 napisał(a):
Odpowiedź na: W ramach akcji "Co się zm... | helen__
Na nią, czyli na książkę, nie na recenzję.:)
Użytkownik: Agnieszka-M4 09.07.2015 10:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Kolejne armeńskie "przykurzątko" - Ścieżką na Ararat (Warneńska Monika). Niedawno zaczęłam lekturę i chwilowo jestem odrobinę rozczarowana, ale może będzie lepiej.
Użytkownik: verdiana 09.07.2015 11:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Przyszedł czas na dokończenie "Pism o sztuce i kulturze" Gombricha. ;)
Użytkownik: miladylola 10.07.2015 12:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Wczoraj skończyłam czytać Gide'a i teraz mam ochotę na coś lżejszego, nachalna reklama usunięta

Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 10.07.2015 20:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Akurat udało się skończyć "Czarownice z Eastwick" przed weekendem, więc zgodnie z moją strategią (w weekend sięgam po coś lekkiego, co nie wymaga skupienia i można się w każdym momencie oderwać) zaczynam Masakra piłą mechaniczną w domu Terlikowskich (Terlikowska Małgorzata, Terlikowski Tomasz P.) - będę pierwszym, który ją oceni :] Żona już podczytywała i zauważa mnóstwo podobieństw u nas w domu - choć mamy "zaledwie" trójkę, a nie piątkę dzieciaków ;)
Użytkownik: sapere 10.07.2015 21:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Zaczęłam "Zapalniczkę" Joanny Chmielewskiej, a właśnie skończyłam - wziętą z biblioteki, co istotne - "Paryż na widelcu". Spomiędzy kartek wypadł bilet paryskiej komunikacji miejskiej. Już, już chciałam go zatrzymać, ale... Aby wnieść swój wkład w akcję rozruszania forum (zainicjowaną przez Poka), zadam Wam trudne pytanie: Co powinnam zrobić z tym biletem?:)
Użytkownik: Frider 12.07.2015 14:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Zaczęłam "Zapalniczkę" Jo... | sapere
Hm, może wysłać w obieg do Biblionetkowiczów? Niech każdy kto chce złoży autograf na nim swoim przydomkiem? A co potem? Zostawisz sobie na pamiątkę? Będzie nagrodą w którymś quizie Biblionetkowym? Tak sobie wymyślam, pewnie plotę jak potłuczony.
Użytkownik: Pani_Wu 12.07.2015 17:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Zaczęłam "Zapalniczkę" Jo... | sapere
Zrobić zdjęcie książki i biletu oraz założyć wątek "Niezwykłe zakładki znalezione w książkach" ;)
Użytkownik: Valaya 11.07.2015 11:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Równocześnie z "Grą o tron" będę czytać Obnażeni: Prawdziwa historia Depeche Mode (Miller Jonathan). I słuchać starych płyt DM.
Użytkownik: Vemona 11.07.2015 22:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Akurat jak się zaczyna sezon urlopowy, to mój mąż siedzi w domu i zawraca głowę, więc czytam mniej... Ale mam na tapecie Czy papież jest winny?: O odpowiedzialności Watykanu w sprawie naruszenia praw człowieka (Robertson Geoffrey (właśc. Robertson Geoffrey Ronald)) - i zanosi się na wysoką ocenę. :)
Użytkownik: carmaniola 12.07.2015 10:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Hmmm, nie bardzo biorę udział w takich wątkach, ale co tam, pierwsze koty za płoty. Czytam teraz Od zwierząt do bogów: Krótka historia ludzkości (Harari Noah Yuval) - niby nic nowego, ale zebrana razem cała historia ludzkiego rodzaju, zgrabnie opowiedziana i wyjaśniona w sposób przystępny, wciąga i zmusza do paru kolejnych przemyśleń. Jednocześnie podczytuję Świniobicie (Szabó Magda).
Użytkownik: misiak297 13.07.2015 20:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Niedziela na wsi | Agnieszka-M4
O, koniecznie podziel się wrażeniami! To jedna z moich ulubionych książek Christie!
Użytkownik: Agnieszka-M4 14.07.2015 11:06 napisał(a):
Odpowiedź na: O, koniecznie podziel się... | misiak297
Przypuszczam, że dzisiaj skończę lekturę i zgadzam się, że książka jest bardzo dobra :) Czytałam twoją recenzję, Misiaku. Rzeczywiście, postacie zostały zarysowane fantastycznie. I tym razem już nawet się nie będę czepiać - pod względem psychologicznym są bardzo realne.
Użytkownik: Agnieszka-M4 14.07.2015 16:01 napisał(a):
Odpowiedź na: O, koniecznie podziel się... | misiak297
Koniec. Ocena 5,5. Rzeczywiście świetna :)
Użytkownik: zenitoper 04.08.2015 08:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Koniec. Ocena 5,5. Rzeczy... | Agnieszka-M4
Ni książka jest całkiem niezła
Użytkownik: Agnieszka-M4 18.08.2015 12:08 napisał(a):
Odpowiedź na: O, koniecznie podziel się... | misiak297
Obejrzałam sobie wczoraj film na podstawie tej książki... No cóż, zdecydowanie książka lepsza. W filmie cały "wątek psychologiczny" został dość mocno spłycony. Takie mam wrażenie.
Użytkownik: misiak297 19.08.2015 11:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Obejrzałam sobie wczoraj ... | Agnieszka-M4
Mówisz o wersji z Suchetem? Ja mam zupełnie inne zdanie, po "Pięciu małych świnkach" to moja ulubiona ekranizacja Christie. Film wywołał we mnie bardzo dużo emocji, zawsze na nim ryczę:)

Nie polecam natomiast ekranizacji francuskiej, która koło Christie nawet nie leżała. Tam właśnie nie ma ani odrobiny psychologii.
Użytkownik: Agnieszka-M4 19.08.2015 12:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Mówisz o wersji z Suchete... | misiak297
Tak, z Suchetem. Generalnie filmy z tej serii bardzo lubię, nawet jeśli czasami trochę zmieniają fabułę w szczegółach. Bardzo podobała mi się np. ekranizacja Zło czai się wszędzie (Christie Agatha (pseud. Westmacott Mary)) - według mnie jest świetna. Ale chyba akurat Niedziela na wsi (Christie Agatha (pseud. Westmacott Mary)) (film) jakoś mi nie leży...
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 13.07.2015 21:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Natchniony infografiką o tym,czy we współczesnym świecie wygrywa dystopia Orwella czy Huxleya (http://i1.kwejk.pl/k/obrazki/2013/04/3a89666f8434​aa2ce185189cbfd503d7_original.jpg ) wziąłem się za czytanie Zabawić się na śmierć: Dyskurs publiczny w epoce show-businessu (Postman Neil)
Użytkownik: Marylek 13.07.2015 22:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Natchniony infografiką o ... | LouriOpiekun BiblioNETki
Świetna książka!
Użytkownik: imogena 14.07.2015 11:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Natchniony infografiką o ... | LouriOpiekun BiblioNETki
Grafika ciekawa, choć tekst pisany jest nie po polsku, a po polskiemu (czyżby Huxley w praktyce? ;) ) A Nowy wspaniały świat poprawiony (Huxley Aldous) właśnie wrzuciłam do schowka.
Użytkownik: Pingwinek 14.07.2015 11:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Natchniony infografiką o ... | LouriOpiekun BiblioNETki
Niezła grafika. Zgadzam się z tym, że bliżej obecnej rzeczywistości do Huxleya niż do Orwella.
Użytkownik: Pingwinek 11.08.2016 01:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Niezła grafika. Zgadzam s... | Pingwinek
"Zabawić się na śmierć" - pomysł na lekturę na przyszłość.
Użytkownik: Anna Ściężor 14.07.2015 12:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
U mnie aktualnie m.in.:
Atuty Zguby (Zelazny Roger)
Rumo i cuda w ciemnościach (Moers Walter)

no i w planach niektóre biedne zaczęte ongiś książki, przerwane w związku z zakuwaniem studenckim, np. Anna Karenina (Tołstoj Lew)
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 15.07.2015 10:13 napisał(a):
Odpowiedź na: U mnie aktualnie m.in.: ... | Anna Ściężor
Ooo, Rumo muszę sobie powtórzyć. Szczególnie mnie naszło, jak powtarzałem "Miasto śniących książek" i "Labirynt śniących książek" - Moers jest jak czekolada - przepyszny i im więcej jesz, tym więcej chcesz ;)

A ja zacząłem jeszcze słuchanie audiobooka Z mocy bezprawia: Thriller, który napisało życie (Sumliński Wojciech) - jako preludium do Niebezpieczne związki Bronisława Komorowskiego (Sumliński Wojciech)
Użytkownik: Valaya 15.07.2015 12:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Ooo, Rumo muszę sobie pow... | LouriOpiekun BiblioNETki
Też lubię Moersa. Ale przy "Labiryncie..." chyba go naprawdę Orm opuścił...
Użytkownik: miłośniczka 14.07.2015 17:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
"Niemiecki bękart", Camilla Läckberg :-)
Użytkownik: Pok 14.07.2015 20:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Wicher śmierci (Erikson Steven) - dopiero 100 stron za mną (na ponad 1200), a wszystkie tomy rozkręcają się porządnie gdzieś od połowy. Raczej nie skończę książki w tym miesiącu (Wiedźmin mi nie pozwoli ;)

Najdłuższy dzień: 6 czerwca 1944 (Ryan Cornelius) - powieść/sprawozdanie z dnia desantu wojsk alianckich na Normandię. Dobrze napisane, ale szału nie ma.
Użytkownik: jakozak 14.07.2015 21:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Nadal
Księga wszystkich dokonań Sherlocka Holmesa (Doyle Arthur Conan (Doyle Conan))
Jeśli tak dalej pójdzie to zejdzie mi się do Świąt Bożego Narodzenia.
Użytkownik: margines 15.07.2015 00:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Nadal Księga wszystkich ... | jakozak
No popatrz!:)
A mi - wprost z wątku Biblionetkowiczki i biblionetkowicze! Na cześć biblionetkowiczek i biblionetkowiczów... czytajcie! - do rozwiązania została Ostatnia zagadka Sherlocka Holmesa (Doyle Arthur Conan (Doyle Conan)) (na cześć i ku czci Sherlocka).
Użytkownik: jakozak 15.07.2015 14:52 napisał(a):
Odpowiedź na: No popatrz!:) A mi - wpr... | margines
I mam Ci jakoś pomóc?
Użytkownik: margines 16.07.2015 00:30 napisał(a):
Odpowiedź na: I mam Ci jakoś pomóc? | jakozak
No nie, chyba poradzę sobie:)

To ty masz o wiele gorszy orzech do zgryzienia;]
Użytkownik: Panterka 19.07.2015 10:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Nadal Księga wszystkich ... | jakozak
To ten cudowny grubasek, który u mnie dojrzewa na półce? :-)
Użytkownik: jakozak 19.07.2015 22:51 napisał(a):
Odpowiedź na: To ten cudowny grubasek, ... | Panterka
Tak. Czytam wyłącznie na leżąco, a czytanie tego grubaska w takiej pozycji to męczarnie dla rąk i brzucha.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 16.07.2015 17:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Tym razem nie zrezygnuję jeszcze przed czytaniem i w końcu zaliczę wielokroć polecaną mi przez przyjaciela Piknik pod Wiszącą Skałą (Lindsay Joan) :]
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 21.07.2015 10:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Wczoraj już zacząłem, może dziś skończę Rachatłukum (Wolkers Jan) ;)
Użytkownik: Rbit 21.07.2015 10:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Wczoraj już zacząłem, moż... | LouriOpiekun BiblioNETki
Tak wciąga?
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 21.07.2015 11:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak wciąga? | Rbit
Wiem, że liczysz na zachwyt każdego nad tym dziełem, w końcu sam pisałeś w 10 książek, które ukształtowały Rbita że dawałeś komu mogłeś do przeczytania ;)

Z wyrażeniem zdania poczekam do końca lektury, choć do lekkich nie należy - dawno już nie czytałem niczego pisanego takim językiem! Ale to nie szkodzi, skończony wczoraj Piknik pod Wiszącą Skałą (Lindsay Joan) nie wciągnął mnie (przynajmniej przez pierwsze 2/3), a był świetny. Wolkers idzie dobrze, no i jest cieniutki - 130 stron.
Użytkownik: Rbit 21.07.2015 12:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem, że liczysz na zachw... | LouriOpiekun BiblioNETki
A zwróciłeś uwagę na to, jak Rachatłukum jest wydane? Praktycznie bez marginesów i odstępów między wierszami. Według obecnych trendów ze 130 stron zrobiłoby się 300.

Piknik pod Wiszącą Skałą zazwyczaj jest krytykowany za zakończenie. Widzę, że u ciebie zapowiada się coś odwrotnego?
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 21.07.2015 12:58 napisał(a):
Odpowiedź na: A zwróciłeś uwagę na to, ... | Rbit
Zwróciłem uwagę, że jest gęsty tekst, tzn. bez dialogów, oraz prawie bez akapitów. Ale czcionka całkiem dużego rozmiaru, więc dałbym co najwyżej 250. Choć gdyby było wydane jak jeden z ostatnich "Mikołajków", to i 1000 by pękło ;D Jestem na 47. i właśnie wychodzę na lunch - oczywiście z książką, więc idzie naprzód ;)

Co do "Pikniku" - autorka usunęła tuż przed wydaniem ostatni rozdział i bardzo dobrze zrobiła! Tak to historia zachowuje pozory opartej na faktach i jest ogólnie realistyczna. Ja po lekturze doczytałem sobie https://en.wikipedia.org/wiki/The_Secret_of_Hangin​g_Rock i jestem zawiedziony banalnością i dziwacznością tego rozwiązania - dobrze, że autorka z niego zrezygnowała! Wiem jednak, dlaczego zakończenie krytykują: Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu To trochę jak z wersją amerykańską i holenderską adaptacji filmowej książki Złote jajko (Krabbé Tim) - Amerykanie musieli dodać swoje deus ex machina ;)

Użytkownik: Rbit 21.07.2015 13:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Zwróciłem uwagę, że jest ... | LouriOpiekun BiblioNETki
Akurat forma tekstu u Wolkersa to jego świadomy zabieg (zob. wpis o powieści na Wikipedii).
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 22.07.2015 11:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Akurat forma tekstu u Wol... | Rbit
Poczytałem w posłowiu - mogłem się domyślić ;)

Dodatkowo w posłowiu jest wiele interesujących tropów i propozycji odczytań - ja akurat wziąłem książkę bardziej indywidualnie do siebie, ale podane interpretacje są nawet bardziej interesujące - nie chcę nic pisać, by ewentualnie zachęcić innych do przeczytania ;)
Użytkownik: WRenia 22.07.2015 10:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Wczoraj już zacząłem, moż... | LouriOpiekun BiblioNETki
musiała zainteresować aż tak że nieźle wciągnęło. choć ja czasem też tak mam.
zerknę na Twoja pozycję, bo pewnie ciekawa książka choć każdy ma swój gust ;)

ja ostatnio bardzo podobnie miałam z książką "władca piasków" elizy drogosz. przeczytałam w dwie doby. książka chaczy o starożytność i egipskich bogów a to jest coś co lubię. może też dlatego.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 22.07.2015 11:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Wczoraj już zacząłem, moż... | LouriOpiekun BiblioNETki
No i z rana jednak dziś skończyłem, jak kto ciekaw wrażeń, to zawsze aktualne są w Lektury 2015r. , a teraz zacząłem Wszystkie języki świata (Mentzel Zbigniew) (schowkowana ongi dzięki recce "Wszystkie języki świata" contra jeden "nie gęsi" :) )
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 23.07.2015 11:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Ostatnio jakieś szybkościowe książki mi się trafiają. Dziś zaczynam zupełnie nieplanowaną, a wydębioną od Mamy (która od kogoś pożyczyła) Z krwi, kości i wiary: Ksiądz Wojciech Lemański (Wacławik-Orpik Anna, Lemański Wojciech) - jestem sceptycznie nastawiony, ale ostatecznie ksiądz (jeszcze mam tak pisać?) Lemański był proboszczem na mojej parafii bez mała 10 lat...
Użytkownik: misiak297 25.07.2015 13:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Ostatnio jakieś szybkości... | LouriOpiekun BiblioNETki
Świetny wywiad, czytałem. I światły człowiek. Śledziłem tę sprawę, pamiętam te komentarze na forach pod artykułami mu poświęconymi - ludzie pisali, że gdyby z takim księdzem mieli do czynienia, to by do kościoła chodzili. No ale był niewygodny, to trzeba było go zniszczyć...
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 25.07.2015 13:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Świetny wywiad, czytałem.... | misiak297
Znałem go około 10 lat, mam o nim trochę inne zdanie, więc pewnie moja recka wywoła polemikę... Zapowiem od razu, że postaram się odnosić do tego, co zostało ujęte w wywiadzie, bo do pochwał i krytyki Lemańskiego jako księdza i człowieka wystarczy to.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 25.07.2015 12:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Z Lemańskiego chyba napiszę recenzję albo czytatkę, a teraz zaczynam Wspomnienia przychodzą z deszczem (Lawson Mary) (schowkowana po http://miastoksiazek.blox.pl/2008/01/Wspomnienia-przychodza-z-deszczem.html )
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 30.07.2015 05:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Zaczynam lekturę ważną dla bohaterów książki Intryga małżeńska (Eugenides Jeffrey) :
Krótki list na długie pożegnanie; Pełnia nieszczęścia (Handke Peter)
Użytkownik: Pok 02.08.2015 12:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Wicher śmierci (Erikson Steven) - dzisiaj chyba skończę drugi tom. Zostało mi około 250 stron, ale książkę czyta się bardzo szybko. Po tylu tomach odczuwa się pewien brak świeżości, jednak i tak nie można narzekać. To wciąż niezła powieść fantasy.

Straż! Straż! (Pratchett Terry) - Pratchett chyba nie jest dla mnie. Niby nie jest źle, czasem można nawet się uśmiechnąć, ale do zachwytów daleko (dużo tu sucharów). Ocenię najprawdopodobniej na 3,5 lub 4.

Rozmowa ze Spinozą: Powieść-pajęczyna (Smilevski Goce) - dziwna książka. Jeszcze nie wyrobiłem sobie o niej zdania.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 03.08.2015 08:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Dzięki wpisowi http://miastoksiazek.blox.pl/2011/06/Poniedzialkow​y-gosc-Beznadziejnie-zacofany-w.html oraz zachwalaniom BiblioNetkowiczów zaczynam Śniła się sowa (Ostrowska Ewa Maria (pseud. Zbyszewski Brunon lub Lane Nancy))
Użytkownik: misiak297 03.08.2015 09:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzięki wpisowi http://mia... | LouriOpiekun BiblioNETki
Ależ się cieszę Louri! Podziel się wrażeniami.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 03.08.2015 21:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Ależ się cieszę Louri! Po... | misiak297
Po pierwszych 50 stronach uderzył mnie bardzo sugestywny opis chorobliwej zawiści. No i myślałem, że to bardziej "Konopielka" będzie, a to raczej przypomina "Skiroławki" - co dla mnie jest na plus :) Trochę mi zgrzytnęło słowo "impetyczka" u "wiejskiego prostaczka"...
Użytkownik: misiak297 03.08.2015 22:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Po pierwszych 50 stronach... | LouriOpiekun BiblioNETki
"Konopielka" jednak przez specyficzny sposób ujęcia zawierała pewien ładunek humoru. Tutaj tego nie ma. Ciekaw jestem, na której stronie poczujesz się osaczony (tak jak ja i chyba wszystkie znajome osoby, które to czytały).
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 04.08.2015 07:58 napisał(a):
Odpowiedź na: "Konopielka" jednak przez... | misiak297
Na pewno łapię się za głowę przy takiej głupocie potwornej - większość postaci przypomina mi Teresę z "Auto da fe" (jak nie czytałeś Canettiego, to dość dokładnie opisuję ją w recce :) ). Choć z pewnej strony też i nie podoba mi się tak mocno wystylizowana krytyka "prostactwa" - trochę trąci mi to pogardą mieszczuchów do wsi. Choć także trzeba przyznać, że wiele elementów na znanych mi wsiach spotkałem...

A nie razi Cię (a propos ostatniego gorącego tematu na BNetce) pewne opisy okrucieństwa albo zaniedbań wobec zwierząt, opisane na kartach powieści Ostrowskiej?

Aha - obawiam się, że następne pokolenie może już słabo rozumieć niektóre elementy książki (jeśli nie większość), np. nawiązanie do Flipa i Flapa albo palenie "sportów".
Użytkownik: misiak297 04.08.2015 18:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Na pewno łapię się za gło... | LouriOpiekun BiblioNETki
"Razi" - i tak, i nie. Tak - bo uderza w moją wrażliwość, ta scena z kawkami jest koszmarna (tak samo jak scena końcowa, ale bez udziału zwierząt. Przy czym na końcu Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu. Nie razi - bo uważam, że ten fragment ma swój cel i sens.

Inaczej było w innej książce Ostrowskiej "Gra ze śmiercią w tle". Tam był jeden fragment - zaledwie porównanie bohaterki do zmaltretowanego psa, którego inna bohaterka kiedyś widziała. Opis tego zwierzęcia był tak straszny, że miałem ochotę rzucić książkę w kąt (zresztą później miałem ochotę rzucić nią jeszcze parę razy). Dziś ten opis udało mi się jednak trochę wyprzeć z pamięci, pozostało tylko to uczucie silnego przerażenia.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 05.08.2015 07:40 napisał(a):
Odpowiedź na: "Razi" - i tak, i nie. Ta... | misiak297
Zaniedługo będę kończył... to jest jak koszmar.
Scena z kawkami - nie mam pojęcia, jak komuś mogło coś takiego w wyobraźni postać. Czy Ostrowska to spotkała na żywo?
Ja już gdzieś coś takiego czytałem, tę zawiść, tę mentalność, ten grajdół - muszę sobie przypomnieć, muszę...
Użytkownik: misiak297 05.08.2015 08:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Zaniedługo będę kończył..... | LouriOpiekun BiblioNETki
Wiedziałem. Ciekawe, co powiesz o końcówce.

Sama autorka powiedziała kiedyś, że mniej więcej 70% "Śniła się sowa" to czyste fakty.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 05.08.2015 10:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Zaniedługo będę kończył..... | LouriOpiekun BiblioNETki
Nie jestem na 100% pewien, ale wydaje mi się, że "Śniła się sowa" przywodzi mi na myśl książkę Chrystus zatrzymał się w Eboli (Levi Carlo) , przynajmniej obrazem zacofania, przesądności i wszechogarniającej biedy.

Oczywiście chwilami jest to też Duchy na dachu: Groteski (antologia; Afanasjew Jerzy (pseud. Afanasjew z Sopotu), Bratny Roman (właśc. Mularczyk Roman), Brudziński Wiesław Leon i inni)
Użytkownik: Rbit 05.08.2015 11:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie jestem na 100% pewien... | LouriOpiekun BiblioNETki
A mnie luźno kojarzą się Wieś (Bunin Iwan) oraz Kyś (Tołstoj Tatiana (Tołstaja Tatiana))
Użytkownik: Rbit 04.08.2015 20:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Na pewno łapię się za gło... | LouriOpiekun BiblioNETki
Wy tu sobie gadu, gadu, aż sam musiałem dziś za książkę Ostrowskiej chwycić i nim się spostrzegłem, już wiem, że "Kulasy dom od Wdowy kupiły" :)

Wytłumaczcie mi tylko o co chodzi z tymi "burakami"? To wino, czy wódka? I skąd taka nazwa? Nie znam żadnej gwary w której by takie wyrażenie funkcjonowało.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 04.08.2015 22:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Wy tu sobie gadu, gadu, a... | Rbit
Albo jakaś pryta, albo bejca z buraków - tak myślę ;)
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 03.08.2015 21:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzięki wpisowi http://mia... | LouriOpiekun BiblioNETki
Dorzuciłem jeszcze sobie z wolnych_lektur Słówka (Żeleński Tadeusz (pseud. Boy)) - w sam raz do zaglądania w chwilach oczekiwania na wyniki SQLi ;)
Użytkownik: Pok 05.08.2015 10:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd: Listy z podróży afrykańskiej z lat 1931-1936 (Nowak Kazimierz) - znakomicie napisana relacja z podróży przez Afrykę w latach 30-tych. Autor pisze szczerze, z serca, nie wybiela, nie zważa na poprawność polityczną, po prostu opisuje to, co widzi i jak to przeżył.

Paragraf 22 (Heller Joseph) - specyficzne dzieło, cyniczne do bólu, mimo to całkiem dobre. Takie przygody wojaka Szwejka w wydaniu amerykańskim.
Użytkownik: Rbit 05.08.2015 11:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Rowerem i pieszo przez Cz... | Pok
A jak idzie Rozmowa ze Spinozą?
Użytkownik: Pok 06.08.2015 00:18 napisał(a):
Odpowiedź na: A jak idzie Rozmowa ze Sp... | Rbit
Zostało mi gdzieś z 50 stron do końca. Druga część książki trochę lepsza, ale i tak nie potrafię się wczuć w zamysł autora. Mimo, że mam wykształcenie filozoficzne, to nie lubię takiego abstrakcyjnego filozofowania o ideach, substancjach etc. Podczas lektury często zdarza mi się odbiegać myślami na zupełnie inne tory, co raczej nie jest dobrym znakiem.

Widzę, że Ty oceniłeś "Rozmowę" na 6. Ja chyba dam z połowę tej noty.
Użytkownik: Rbit 06.08.2015 07:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Zostało mi gdzieś z 50 st... | Pok
Ha, dobrze cię rozumiem. Jednak ja odbierałem "Rozmowy..." bardziej poprzez emocje niż rozum. W niektórych momentach bardzo się wkurzałem i myślałem, że ocenię na 2,0, a jednak pod przeczytaniu całości przekonałem się i oceniłem najwyżej :)
Użytkownik: Pok 06.08.2015 09:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Ha, dobrze cię rozumiem. ... | Rbit
U mnie podejrzewam będzie jednak inaczej, bo bardzo rzadko zmieniam tak nagle ocenę. Zwykle w trakcie lektury stale gdzieś na peryferiach umysłu kołacze mi się myśl, na jaką ocenę zasługuje dana książka i później stopniowo to koryguję.

W każdym razie dzięki za udostępnienie książki :)
Użytkownik: Pok 07.08.2015 20:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Ha, dobrze cię rozumiem. ... | Rbit
Ja nie zdołałem się przekonać i wystawiam 2, czyli daję tę samą notę, co "Sklepom cynamonowym". Myślę, że obydwie książki mają wiele cech wspólnych. Moje odczucia po lekturze "Sklepów" pasują jak ulał do tych, które mam po przeczytaniu "Rozmów". Zacytuję w tym miejscu samego siebie:

">Sklepy cynamonowe< zdecydowanie mi nie podeszły. Wiem że ta książka ma w sobie coś, i że na pewno można ją odbierać na różne sposoby. Mnie jednak zupełnie nie przekonała. Czułem się tak znudzony, iż nawet nie starałem się wniknąć w zamysł autora. Była dla mnie jak ciągłe narzekanie sfrustrowanego nieudacznika. Męczyła mnie i stale tylko jeszcze mocniej zniechęcała. Osobiście nie polecam, ale może komuś przypadnie do gustu."

No i na minus zaliczam też fakt, że autor obrzydził mi postać Spinozy, którego zawsze utożsamiałem z mądrym i dobrym myślicielem (może niesłusznie). W "Rozmowach" zdaje się być pogrążonym w wybujałych rozmyślaniach nieudolnym neurotykiem zupełnie nieradzącym sobie w życiu.
Użytkownik: Rbit 08.08.2015 07:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja nie zdołałem się przek... | Pok
He, he. Paradoksalnie twoje zarzuty wskazują na wartość "Rozmów...". Porównanie do Schulza to nie byle co. A fakt, że tylko powieść obrzydziła ci lubianego filozofa, świadczy o sugestywności wizji autora.
A że ogólnie lektura nie przypadła ci do gustu rozumiem. Zdarza się najlepszym :)
Użytkownik: Pok 08.08.2015 08:09 napisał(a):
Odpowiedź na: He, he. Paradoksalnie two... | Rbit
Smilevski bez wątpienia zna się na rzeczy i umie operować piórem tworząc żywe obrazy. Tego nie zaprzeczam. Myślę właśnie nawet, że ci, którym spodobały się "Sklepy cynamonowe" (o wartości innych dzieł Schulza się nie wypowiadam) mogą spokojnie sprawdzić "Rozmowy ze Spinozą" i raczej się nie zawiodą.

A tak z ciekawości, jaką ocenę wystawiłeś "Sklepom cynamonowym"?
Użytkownik: Rbit 08.08.2015 11:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Smilevski bez wątpienia z... | Pok
Tu mnie masz :)
"Sklepy.." oceniłem na 3,0 ale czytałem ja baaaardzo dawno. Natomiast po lekturze Przeciw marzeniu?: Jedenaście przykładów, ośmioro pisarzy (Szymutko Stefan) gdzie jeden esej był poświęcony sposobowi czytania Schulza, nabrałem ochoty na powtórkę, bo czuję, że będzie lepiej.
Użytkownik: Pok 08.08.2015 11:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Tu mnie masz :) "Sklepy.... | Rbit
Jeśli "Sklepy..." znów Ci nie podejdą, będzie to w takim razie pewnie oznaczać, że moja teoria jest błędna i lepiej nie sugerować się Schulzem przy wyborze "Rozmów ze Spinozą" ;)
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 06.08.2015 07:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Z ciekawości i z powodu wysokich ocen zacząłem "poradnik religijny" Moc uwielbienia: Jak duchowa dynamika uwielbienia przemienia życie (Carothers Merlin R.) Zasadniczo nie przepadam w ogóle za poradnikami, ale zobaczymy, co będzie :) Na razie czuję "hamerykański styl kaznodziejski" ;)
Użytkownik: miłośniczka 06.08.2015 08:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
"Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął". Wciąga! :)
Użytkownik: Suara 19.08.2015 14:21 napisał(a):
Odpowiedź na: "Stulatek, który wyskoczy... | miłośniczka
Mnie też się bardzo podobało. Film różni się od książki ale też jest niezły i co najważniejsze NIE JEST AMERYKAŃSKI. Zresztą najpierw widziałam film a potem przeczytałam książkę choć zwykle wolę odwrotną kolejność.
Użytkownik: pyśka90 06.08.2015 17:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Właśnie przeczytałam Dzienniki Japońskie. Zapiski z roku królika i roku konia. Piotra Milewskiego i jestem zachwycona. W genialny sposób opisuje Kraj Kwitnącej Wiśni od zatłoczonego Tokio aż po prowincje. Należy wspomnieć że autor podróżuje autostopem więc jego relacja jest realistyczna. Dzięki Milewskiemu mogłam poznać Japonią taka jaką jest. Gorąco polecam
Użytkownik: Agnieszka-M4 06.08.2015 18:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Droga bez dna (Okri Ben)
Użytkownik: Agnieszka-M4 09.08.2015 10:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Droga bez dna | Agnieszka-M4
Ktoś czytał? Przebrnęłam przez kilka pierwszych rozdziałów, ale jakoś nie mogę się zmusić do dalszej lektury... A recenzje i średnia ocena są takie pozytywne...
Użytkownik: Pok 09.08.2015 11:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Ktoś czytał? Przebrnęłam ... | Agnieszka-M4
Akurat średnia jak na skalę biblionetkową nie jest zbyt wysoka. Właściwie zawsze mnie dziwi fakt, że pomiędzy najlepszymi a najgorszymi książkami różnica w średniej wynosi jakieś 1,5 noty. Jak książka ma średnią powyżej 5,0 to najczęściej jest bardzo dobra albo przynajmniej niezła, a jeśli średnia wynosi poniżej 4,5, to już nagle książka staje się wielką niewiadomą lub jest zwyczajnie słaba. Coś tu jest nie tak.
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 09.08.2015 11:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Akurat średnia jak na ska... | Pok
Ach... bo to ten subiektywizm ocen... Część osób uważa czwórkę za ocenę słabą, a część, zgodnie z jej słowną wymową, za dobrą. Część daje jedynki/dwójki każdej książce, w której im się cokolwiek nie spodoba, inni wtedy, gdy rzecz jest nawet dobra fabularnie, ale technicznie skopana (albo odwrotnie), a jeszcze inni tylko wtedy, gdy nie są w stanie o niej powiedzieć kompletnie nic dobrego. A to potem wszystko rzutuje na statystykę...
Użytkownik: Agnieszka-M4 09.08.2015 11:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Ach... bo to ten subiekty... | dot59Opiekun BiblioNETki
No tak... Zakładałam, że 4,5 to raczej niezła średnia :) Może bez rewelacji, ale jednak nieźle.
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 09.08.2015 11:39 napisał(a):
Odpowiedź na: No tak... Zakładałam, że ... | Agnieszka-M4
Moim zdaniem obiektywnie też jest niezła (zwłaszcza, że statystyczne zaniżenie może być tym większe, im mniejsza liczba ocen. Weźmy taką sytuację: książka ma wystawionych 5 piątek i 4 czwórki, średnia wychodzi dokładnie 4,5. Jeśli dziesiąta osoba da 1, średnia spadnie do 4,2. A jeśli kolejnych 5 ocen to będą 3 trójki i 2 dwójki - już do 3,6. A przecież w dalszym ciągu widać, że książka 9 osobom się podobała, 3 oceniły ją przeciętnie, 5 źle, co wcale nie jest takie nieprawdopodobne, zwłaszcza przy pozycjach z natury kontrowersyjnych).
Chociaż, szczerze mówiąc, wybierając lekturę mniej zwracam uwagę na średnią, niż na oceny "pokrewnych dusz"; przeszukiwanie pod tym kątem jest odrobinę bardziej czasochłonne, ale i bardziej wiarygodne.
Użytkownik: Agnieszka-M4 09.08.2015 11:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Moim zdaniem obiektywnie ... | dot59Opiekun BiblioNETki
Prawda. Teraz spojrzałam na listę oceniających - dominują jednak oceny 4, 5, a nawet jest kilka 6. Cóż... spróbuję jeszcze dać szansę tej książce. Może upał pomoże mi "wczuć się" w klimaty afrykańskie :)
Użytkownik: Pok 09.08.2015 11:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Ach... bo to ten subiekty... | dot59Opiekun BiblioNETki
No tak, masz rację. Później wychodzą takie paradoksy i trzeba zawsze brać poprawkę na tutejszą średnią.

Ja staram się oceniać książki właśnie według słownej wymowy. Jeśli książka wydała mi się słaba, daję 2, jeśli dobra, daję 4. Staram się też unikać książek ze średnią poniżej 4,5 (o 4.0 już nie mówiąc), chyba że coś wyda mi się bardzo interesujące lub miałem już kontakt z autorem. Wtedy robię wyjątek.
Użytkownik: Agnieszka-M4 09.08.2015 11:54 napisał(a):
Odpowiedź na: No tak, masz rację. Późni... | Pok
Cóż, to chyba działa też w drugą stronę. Nacięłam się kilka razy na tym, że książka, która miała średnią ocenę dość wysoką (np. Kain (Saramago José) w okolicach 5,0) została przeze mnie oceniona dość nisko (3,0).
Użytkownik: Pok 09.08.2015 12:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Cóż, to chyba działa też ... | Agnieszka-M4
Tak, też bym mógł wymienić sporo takich przykładów. Tylko z ostatnich miesięcy chociażby:
Rozmowa ze Spinozą: Powieść-pajęczyna (Smilevski Goce)
Straż! Straż! (Pratchett Terry)
Cień wiatru (Ruiz Zafón Carlos)
Pamiętniki Adama i Ewy (Twain Mark (właśc. Clemens Samuel Langhorne))
Chmurdalia (Bator Joanna)

Jednak gdy nie ma się na czym opierać, średnia ocen jest mimo wszystko pewnym wyznacznikiem tego, co dobre. Książkom ze średnią poniżej 4,5 bardzo rzadko daję oceny 5 i wyżej.

Właściwie wcale nie dziwię się, że najlepsze książki nie wychodzą poza średnią pięć z groszem (bo człowiek to wybredna kreatura). Dziwi mnie natomiast, że nawet książki powszechnie uznawane za słabe czy przeciętne rzadko schodzą poniżej średniej 4,0.
Użytkownik: Panterka 09.08.2015 12:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, też bym mógł wymieni... | Pok
Oceny są faktycznie subiektywne. Mój mąż np. uważa, że tylko jedna książka zasługuje na 6 (z jego przeczytanych). Dlaczego? Nie wiem, takie ma kryteria. Tym samym książki, które normalnie oceniłby na 6 dostają niższą notę i niższą średnią.
Jednak średnia jest jakimś wyznacznikiem. Mimo wszystko zawsze patrzę kto jak oceniał. Sporo osób i ich upodobania czytelnicze znam, lepiej więc wywnioskować czy książka przypadnie mi do gustu.
Użytkownik: Agnieszka-M4 07.08.2015 17:49 napisał(a):
Odpowiedź na: ...i wieloryb wysadził Jo... | LouriOpiekun BiblioNETki
Uuu... a to ciekawostka. Przypomniało mi się, że mam taką książeczkę Genezis: Czy ktoś w to jeszcze wierzy? (Szamot Maria), ale nie zdążyłam jej jeszcze przeczytać...
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 09.08.2015 23:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Uuu... a to ciekawostka. ... | Agnieszka-M4
To bardzo interesująca książka, przy tym duży szacunek dla religii i miód na uszy miłośników zwierząt (autor (biolog) nawet spekuluje o niesprzeczności z Biblią idei duszy i raju zwierząt, podkreśla nowatorskie, ekologiczne w swej istocie przesłanie świętych ksiąg). Rzetelnie rozważane są możliwe wytłumaczenia plag egipskich oraz różnorodnych cudów staro- i nowo-testamentalnych w oparciu o współczesną wiedzę o etologii zwierząt. Pomaga szczególnie tym, którzy nie odczytują literalnie Biblii, ale i nie mają jej za poetycki twór fantastyczny.
Użytkownik: Agnieszka-M4 10.08.2015 08:04 napisał(a):
Odpowiedź na: To bardzo interesująca ks... | LouriOpiekun BiblioNETki
To zdecydowanie coś dla mnie :) A tak a propos idei raju zwierząt... http://www.thedogpress.com/sideeffects/funny/all-dogs-to-heaven.asp
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 10.08.2015 08:11 napisał(a):
Odpowiedź na: To zdecydowanie coś dla m... | Agnieszka-M4
No to ja w składzie taniej książki dostałem za 9zł :)

A a propos linku - mnie jednak smuci, że w USA psom wystawia się pomniki, a ludziom jakieś g*wniane tabliczki kładzie na ziemię :/
Użytkownik: Agnieszka-M4 10.08.2015 08:44 napisał(a):
Odpowiedź na: No to ja w składzie tanie... | LouriOpiekun BiblioNETki
Cmentarzy nie widziałam (tych dla zwierząt też nie), ale nigdy nie zapomnę przedmiotu, który miałam okazję zobaczyć w sklepie z dewocjonaliami (!): medalik dla psa/kota. Rzecz jasna ze św. Franciszkiem :D Kosztował chyba jakieś 5 dolarów. U nas by to raczej nie przeszło, chociaż ja osobiście nie miałabym nic przeciwko... :D
Użytkownik: misiak297 10.08.2015 08:49 napisał(a):
Odpowiedź na: No to ja w składzie tanie... | LouriOpiekun BiblioNETki
Louri, zwiedziłem parę amerykańskich cmentarzy. Piękne są, na pewno nie wygląda to tak, jak opisujesz. Ja byłem pod ogromnym wrażeniem.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 10.08.2015 09:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Louri, zwiedziłem parę am... | misiak297
To ciekawe, bo w moim pojęciu (osobiście nigdy nie byłem w USA) skojarzenie jest raczej takie:
http://blogfilipinki.com/wp-content/uploads/2011/10/c1.jpg
albo
http://www.cwgc.org/dbImage.ashx?id=2701
Użytkownik: Panterka 09.08.2015 12:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Dracula [pełna wersja] (Stoker Bram)
Użytkownik: Farary 09.08.2015 16:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Kończę rewelacyjne Szatańskie wersety (Rushdie Salman) - dużo się o tej książce mówi, a rzadko się ją czyta. Ku mojemu zaskoczeniu odkryłem, że to kawał mądrej literatury, do tego napisany z fantazją i humorem.

Powtórkowo słucham jednej z najlepszych książek Dukaja (mój nr 2 zaraz za "Lodem") Inne pieśni (Dukaj Jacek). Akcja powieści dzieje się w świecie rządzonym regułami fizycznymi tak, jak wyobrażali to sobie starożytni. Czuć Gombrowiczem (zresztą z mottem z Gombrowicza). Za drugim razem, gdy zna się fabułę, można się smakować w detalach wymyślonego świata.
Użytkownik: Rbit 10.08.2015 08:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Jestem w połowie Zagłada Poziomkowego Dworu (Körner Vladimír)
Jak dotąd powieść bardzo melancholijna, a nawet przygnębiająca, naznaczona przemijaniem. Wszyscy bohaterowie wydają się być przegrani. Mieszkańcy, banda Wehrwolfu, ścigający ją pogranicznicy. Nawet sudecka przyroda i pogoda wpisują się w ten klimat (mgły i deszcze). I jeszcze ten tytuł...
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 11.08.2015 10:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Nota http://miastoksiazek.blox.pl/2014/09/Szkola-dla-mola-ksiazkowego.html naprowadziła mnie na książkę, którą właśnie zaczynam: Tajemnica Abigail (Szabó Magda)

Rzuciła mi się w oczy też książeczka-komiks pod intrygującym tytułem Ryjówka Przeznaczenia (Samojlik Tomasz) , więc chyciłem w bilbotece i też zaczytam ;)
Użytkownik: Pok 14.08.2015 20:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Pejzaż moralny: W jaki sposób nauka może określać wartości (Harris Sam) - Bardzo ciekawe. Autor krytykuje relatywizm moralny i argumentuje, dlaczego nauka może z powodzeniem brać udział w dyskusjach na tematy dotyczące etyki i wartości. W przyszłości zapewne sięgnę po więcej książek Harrisa.

Upadek (Camus Albert) - Interesujący portret człowieka sukcesu.

Wyspy na Golfsztromie (Hemingway Ernest) - Na razie jest tak sobie, może później będzie lepiej.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 14.08.2015 22:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Za namową Misiaka Miłość (Gardell Jonas)
Użytkownik: joanna.syrenka 14.08.2015 22:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Za namową Misiaka Miłość | LouriOpiekun BiblioNETki
A ja kończę Nad poziomy: Powieść z roku 1863 (Skiba Wołody (właśc. Sabowski Władysław)) , którą dla odmiany zamierzam wcisnąć Misiakowi :P On lubi takie ramotki.
Użytkownik: misiak297 15.08.2015 01:02 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja kończę Nad poziomy: ... | joanna.syrenka
Syrenko, ja już mam w planach pewną powieść dla młodzieży bliską - jeśli dobrze pamiętam - również Twojemu sercu. Chodzi o "Słoneczniki" Snopkiewicz. Zacznę je do końca października.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 18.08.2015 08:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Za namową Misiaka Miłość | LouriOpiekun BiblioNETki
cd =:= Choroba (Gardell Jonas)
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 19.08.2015 23:44 napisał(a):
Odpowiedź na: cd =:= Choroba | LouriOpiekun BiblioNETki
cd. =:= Śmierć (Gardell Jonas)
Użytkownik: Aquilla 17.08.2015 02:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Nomen Omen (Kisiel Marta) i powiem szczerze po 50 stronach - zachwycam się. Uwielbiam ten typ humoru, fabuła robi się ciekawa, postacie świetne, póki co lepsze od Dożywocia.
Użytkownik: Panterka 17.08.2015 18:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Nomen Omen i powiem szcze... | Aquilla
Ja mam dokładnie odmienne odczucia. Zabrakło mi w "Nomen Omen" tego ciepła, które było w "Dożywociu". W dodatku główna bohaterka to straszliwa niedojda - i nie mam tu na myśli wrodzonej niezgrabności.
Użytkownik: margines 17.08.2015 17:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Nie mówiąc nikomu m. wkracza do „Osobliwego domu”... czyli odkrywa Osobliwy dom pani Peregrine (Riggs Ransom)
Użytkownik: Panterka 17.08.2015 18:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Więzienny prawnik (Grisham John)
Użytkownik: asia_ 17.08.2015 21:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Więzienny prawnik | Panterka
Ja też! :)
Użytkownik: Suara 17.08.2015 21:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Właśnie skończyłam Oswajanie świata (Bouvier Nicolas), styl Bouviera bardzo mi odpowiada. Uważam, że to bardziej kawałek autobiografii niż reportaż z podróży. Czytałam jego Kronika japońska (Bouvier Nicolas) i byłam zachwycona. Chętnie przeczytałabym Pustka i pełnia: Zapiski z Japonii 1964-1970 (Bouvier Nicolas), ale nigdzie w okolicy nie moge tego dorwać.
Zaczęłam Mitologie (Barthes Roland) i stwierdzam, że tematyka dziwnie mało się zestarzała, oczywiście realia to Francja kilkadziesiąt lat temu ale generalia nadal aktualne.
Użytkownik: Rbit 18.08.2015 08:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Chciałem przeczytać Miasto Śniących Książek: Powieść z Camonii autorstwa Hildegunsta Rzeźbiarza Mitów (Moers Walter) ale po 1/5 stwierdziłem, ze to nie dla mnie i nie chcę się męczyć. Dla odmiany sięgnąłem po klasykę: Moby Dick czyli Biały Wieloryb (Melville Herman) i czuję jakbym złapał powietrze. Jest świetnie. (A długo wzbraniałem się przed sięgnięciem po tę lekturę ze względów, nazwijmy to, humanitarno-ekologicznych).
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 18.08.2015 12:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałem przeczytać Miast... | Rbit
Ooo, no szkoda, że Moers nie dla Ciebie, ale potrafię to zrozumieć. Dla mnie "Miasto..." po prostu jest super, ale możliwe, że to po całości, bo prawdziwa jazda zaczyna się dopiero po trafieniu do katakumb. No i jeżeli to był audiobook, a nie książka papierowa, to 1/3 (albo więcej) wrażeń odchodzi - Moers genialnie ilustruje swoje historie!

Melvilla już macałem w bibliotekach, ale zastanawiam się, które wydanie/tłumaczenie jest najlepsze? "Zielonej Sowy" nie wzbudza mojego zaufania...
Użytkownik: Rbit 18.08.2015 12:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Ooo, no szkoda, że Moers ... | LouriOpiekun BiblioNETki
Zdaje się, że tłumaczenia są trzy:
J. Sujkowskiej - podobno przestarzałe
B. Zielińskiego - kanoniczne, prawie wszystkie wydania
A. Wasilewskiej - najmłodsze, z 1997r., dla "Czytelnika"
Nie mam pojęcia czy najnowsze jest najlepsze. Ja w każdym razie czytam to Zielińskiego.

W ogóle do "Moby Dicka" nie zabrałbym się, gdyby nie wcześniejsza lektura Kopista Bartleby: Historia z Wall Street (Melville Herman) w tłumaczeniu Adama Szostkiewicza. Było to na tyle fascynujące przeżycie, że nabrałem ochoty na więcej dzieł Melville'a
Użytkownik: Suara 18.08.2015 15:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Zdaje się, że tłumaczenia... | Rbit
Uważam, że Zieliński jest w ogóle genialnym tłumaczem. Hemingwaya tłumaczył wspaniale choć ja osobiście go nie trawię.
W dzisejszych czasach dobry tłumacz to skarb prawdziwy. A już najgorzej gdy jedną książkę tłumaczą dwie lub nawet ( o zgrozo!) trzy osoby.
Użytkownik: Raptusiewicz 18.08.2015 12:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałem przeczytać Miast... | Rbit
". Dla odmiany sięgnąłem po klasykę: Moby Dick czyli Biały Wieloryb (Melville Herman) i czuję jakbym złapał powietrze".

Miałam podobne wrażenie! Jak łyk świeżej wody. A myślałam, że będę się nudzić.
Użytkownik: aleutka 18.08.2015 13:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałem przeczytać Miast... | Rbit
W Miescie Mitow bohater rozmawia o pewnej ksiazce z bodaj jakims szalonym antykwariuszem i pada tam stwierdzenie "Nie moglem przez to przebrnac" na co antykwariusz rzeczony odpowiada "Trzeba sie przedrzec przez te pierwsze trzysta stron o pielegnacji lancy". Weszlo to do mojego jezyka na stale, jako okreslenie pewnego ypu ksiazek. No i Miasto mitow to klasyczny przyklad takiej ksiazki. Najwyrazniej nie zdolales sie przedrzec przez te pielegnacje lancy, bo przyznaje - poczatek to mamalyga z klejem stolarskim, strasznie sie CIAGNIE, ale za to potem :)
Użytkownik: Rbit 18.08.2015 13:39 napisał(a):
Odpowiedź na: W Miescie Mitow bohater r... | aleutka
Hm, hm. No może jeszcze kiedyś się skuszę i wrócę do lektury. Chociaż obawiam się, że skończę z opinią podobną do tej Eumenesa: Z początku wydawała mi się drętwa lub Ewy_86: Moers nie poczuł Orma

A fragment o lancy zdążyłem przeczytać, jest na początku:
"Po około stu stronach składających się głównie z wprowadzenia do pielęgnacji lancy, rzuciłem w kąt tę nudną księgę, którą narzucił mi Dancelot.
- Oczywiście - skłamałem. - Żuchwa. Wyborne!
- Najpierw trzeba się przemęczyć setką stron wprowadzenia do pielęgnacji lancy - powiedział Kibicer. - Ale potem autor przechodzi do rzeczy."
Użytkownik: Paulina* 19.08.2015 13:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Czarne skrzydła (Kidd Sue Monk)
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 19.08.2015 23:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Kobiety w Chrystusie: W s... | Agnieszka-M4
No jestem bardzo ciekaw, jak też ta książka odpowie na Twe pytania i dylematy! proszę o newsy z frontu ;)
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 20.08.2015 22:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Kończę:
Historia Łodygowic (Sroka Katarzyna, Żbel Damian)

i zaczęłam:
Królowa Południa (Pérez-Reverte Arturo)

:)
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 21.08.2015 18:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Po trylogii Gardella dla odparowania mózgu i dlatego, że zapomniałem pożyczki bbtecznej z pracy coś z własnej półki:
Paroksyzm numer minus jeden (Głowacki Ryszard)
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 24.08.2015 08:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Trochę mniej klasyczna SF, ale liczę, że będzie lepsza niż Głowacki: Gniazdo światów (Huberath Marek S. (pseud.))
Użytkownik: Panterka 25.08.2015 10:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Trochę mniej klasyczna SF... | LouriOpiekun BiblioNETki
Osobiście bardzo lubię. Intrygujące zakończenie ;-).
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 27.08.2015 07:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Osobiście bardzo lubię. I... | Panterka
Skończyłem i moje zdanie jest takie: autor posiada niewątpliwy talent pisarski, choć trochę zbyt mocno rozwodnił pewne elementy fabuły, aby dopasować ją do arcyciekawego pomysłu owego gniazda światów. Co prawda mi jako matematykowi znalezienie pewnych prawidłowości szło składniej niż bohaterom, ale i tak było intrygująco. Ale na koniec musiałem sobie powtórzyć parę razy "to tylko książka!", bo ci bohaterowie żyją...
Użytkownik: Pok 25.08.2015 19:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Miłosz: Biografia (Franaszek Andrzej) - w końcu się zabrałem! Pierwsze wrażenia są takie, że autor trochę przesadził z cytatami (wolałbym więcej swobodnego tekstu), oraz że zupełnie niepotrzebnie zrobiono przypisy na końcu książki, co przy tak grubym tomisku jest bardzo niekomfortowe. Mimo to lektura jest całkiem ciekawa.

Oko umysłu (Sacks Oliver) - Sacks w dobrej formie.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 27.08.2015 07:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Kolejny Huxley - podobno jeden z najlepszych, więc liczę na 6.0 ;)
Niewidomy w Ghazie (Huxley Aldous)
Użytkownik: mala niedzwiedzica 28.08.2015 08:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Lokatorka Wildfell Hall | mala niedzwiedzica
zapomniałam że w metrze czytam Życie Pi (Martel Yann) idzie mi to czytanie dość wolno jednak
Użytkownik: Artola 16.09.2015 12:58 napisał(a):
Odpowiedź na: zapomniałam że w metrze c... | mala niedzwiedzica
Mnie ta książka rozczarowała po recenzjach, jakie czytałam. Jedynie zakończenie faktycznie zaskakujące, ale brnie się do niego mozolnie;)
Użytkownik: mala niedzwiedzica 21.09.2015 23:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie ta książka rozczarow... | Artola
a ja niestety znowu utknełam...na akcji na morzu, tak myślę że jeszcze parę lat takiego czytania i książkę skończę ;)
Użytkownik: Suara 29.08.2015 21:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Odkryłam Małgorzatę Szejnert i czytam Czarny ogród (Szejnert Małgorzata)
Użytkownik: Pok 29.08.2015 22:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Dzikowy skarb: Powieść z czasów Mieszka I (Bunsch Karol) - książka ma fajnie oddany klimat średniowiecznej Polski i jest napisana bardzo ładnym stylem.
Użytkownik: Artola 16.09.2015 12:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzikowy skarb: Powieść z ... | Pok
Od kilku lat stoi u mnie na półce i przyglądam jej się;) Może warto zajrzeć;)
Użytkownik: Pok 16.09.2015 21:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Od kilku lat stoi u mnie ... | Artola
Naprawdę warto. Trochę się wahałem, ale w końcu wystawiłem aż 5,5 :)
Użytkownik: Artola 18.09.2015 09:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Naprawdę warto. Trochę si... | Pok
Mój mąż, jak zaczął przygodę z Bunschem,tak przez kilka tyg trudno było z nim nawiązać kontakt;)
Użytkownik: Agnieszka-M4 03.09.2015 19:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Wędrowcy (Papuzińska Joanna) - jedna z ulubionych książek mojego dzieciństwa...
Użytkownik: Artola 16.09.2015 12:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Wędrowcy - jedna z ulubio... | Agnieszka-M4
Dobrze to czytać, bo właśnie mam do odbioru na poczcie i wiążę z nią wielkie nadzieje na mile spędzone wspólne z dzieckiem wieczory :)
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 04.09.2015 08:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Zaczynam Chłopcy (Montherlant Henry de) - jak okaże się dobra, to zastanowię się nad wykosztowaniem się na Dziewczęta (Montherlant Henry de) (jedyne polskie wydanie z 1936r.).
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 09.09.2015 07:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Zaczynam Chłopcy - jak ok... | LouriOpiekun BiblioNETki
No i nie, książka okazała się DENNA. Przeczytałem pierwsze 100 stron, potem zacząłem przeskakiwać tekst, a ostatnie 100 stron przekartkowałem - może "Dziewczęta" byłyby lepsze, ale nie chcę ryzykować, wydając 50zł na przedwojenną książkę (w sensie - nie była wydana w Polsce po wojnie).

A propos wojny - zacząłem (w ramach KWP[2015-12-10] ) Eichmann w Jerozolimie: Rzecz o banalności zła (Arendt Hannah)
Użytkownik: Pok 09.09.2015 16:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Ajatollah śmie wątpić: Paradoks współczesnego Iranu (Majd Hooman) - ciekawie napisany reportaż o współczesnym Iranie. Dobrze i szybko się czyta.
Użytkownik: Vemona 09.09.2015 22:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
W tej chwili czytam Jeśli bóg jest (Michalak Paweł), podoba mi się bardzo i zapowiada się wysoka ocena.
Użytkownik: margines 14.09.2015 12:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Na zachwycenie się zlotem - a raczej tym, co było potem;)... 120 przygód Koziołka Matołka (Makuszyński Kornel, Walentynowicz Marian).
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 14.09.2015 13:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Na zachwycenie się zlotem... | margines
Właśnie przedwczoraj skończyliśmy z moim pięciolatkiem czytanie "Koziołka" do snu - po paru tygodniach lektury :) A wczoraj zaczęliśmy Dzieci z Bullerbyn (Lindgren Astrid) - to co, następny zlot w Szwecji?? ;) Podpowiem tylko, że onegdaj był dwudniowy turniej scrabblowy na promie Gdynia-Karlskrona! http://www.pfs.org.pl/turniej.php?id=567#relacja
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 16.09.2015 09:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Parę dni temu ciotka moja wyszła do sklepu, zostawiając babcię w jej mieszkaniu - z niezamkniętymi na zamek drzwiami. Tę okazję wykorzystały trzy Cyganki, by bez pukania władować się do mieszkania. Jedna z nich zaczęła zagadywać babcię, a pozostałe dwie rozpoczęły buszowanie po mieszkaniu. Szczęśliwie ciotka po paru minutach wróciła i wypędziła kombinatorki (ściemniały, że są kontrolą zaworów w związku z zalaniem piwnicy).

Dlaczego o tym piszę? Ponieważ być może odpowiedź na to jacy naprawdę, i dlaczego tacy w zachowaniu (w stereotypie) są Cyganie, znajdę w zaczętej właśnie Cyganie na polskich drogach (Ficowski Jerzy)
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 16.09.2015 11:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Parę dni temu ciotka moja... | LouriOpiekun BiblioNETki
Ach, i zaczynam audiobooka Niezwyciężony (Lem Stanisław) z "gwiazdorską obsadą" Olbrychskiego, Czubówny, muzyką Ścianki i nie wiadomo jakimi jeszcze wodotryskami ;)
Użytkownik: Artola 16.09.2015 12:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Zagadka Błękitnego Ekspresu (Christie Agatha (pseud. Westmacott Mary))
Spotkanie z Christie pierwsze od niepamiętnych czasów!
Użytkownik: margines 16.09.2015 13:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Głupio mi, że dopiero dziś, ale w końcu zacząłem odkrywać ten Ormiański skarb:)
Czyli... marżin jest, gdzie konary bujne rozkłada i włada „Samotny orzech” (czytam powieść Samotny orzech (Petrosjan Wardges)).
Użytkownik: jakozak 20.09.2015 19:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Zaczęłam Ręka (Szczepkowska Malwina)
Użytkownik: szymonb 24.09.2015 10:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Pejzaże metropolii śmierci: Rozmyślania o pamięci i wyobraźni (Kulka Otto Dov)

Książka krótka, za którą zabrałem się kilka dni temu, pomimo że od miesiąca mam z biblioteki. W sumie zostało mi około 30 stron. Do jutra zostanie pewnie przeczytana i idę po coś nieco luźniejszego.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 24.09.2015 13:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Z żoninej półki skubnąłem W słusznej sprawie (Chamberlain Diane) - ale przy takiej zachęcającej średniej ocen...!
Użytkownik: jakozak 24.09.2015 20:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Stałam się szczęśliwą posiadaczką Trzy wiedźmy (Pratchett Terry) i nie wytrzymałam. Pratchetta nie zostawia się na potem. Jego się czyta wówczas, gdy już nie można nie-. :-)
Użytkownik: Rbit 24.09.2015 20:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Po dłuugich ceregielach w końcu zabrałem się za wychwalany Atlas zbuntowany (Rand Ayn (właśc. Rosenbaum Alissa))
Początek niestety niezbyt zachęcający. Patetyczno-egzaltowany styl, wydumane, sztuczne dialogi i prostacka ideologiczna agitka. Ale za mną dopiero ciut, ciut - początek gigantycznej powieści. Mam nadzieję, że akurat taki początek jest celowy i służy jakiemuś zawiązaniu się akcji i dalej nie będzie już "łopatologii". Mylę się, czy nie?
Użytkownik: asia_ 24.09.2015 20:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Po dłuugich ceregielach w... | Rbit
Łopatologii i agitki jeszcze będzie sporo, choć nie cały czas ;) Ale będzie też wciągająca fabuła :)
Użytkownik: Rbit 24.09.2015 21:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Łopatologii i agitki jesz... | asia_
No to mnie pocieszyłaś, dzięki.
Użytkownik: Monika.W 25.09.2015 08:21 napisał(a):
Odpowiedź na: No to mnie pocieszyłaś, d... | Rbit
Potwierdzam. Aż do końca agitka i łopatologia. Poza tym przegadane, wszystko po 3 - 4 razy powtórzone, żeby Amerykanin zrozumiał (takie mam zawsze odczucia, jak czytam tego typu rzeczy).
Co nie zmienia faktu, że to nie jest zła książka. Pomysł i idea jest wybitna. Wykonanie rzemieślnicze.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 25.09.2015 08:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Potwierdzam. Aż do końca ... | Monika.W
IMHO owo wykonanie rzemieślnicze jest tu także dobrym pomysłem - to tak, jak słuchanie kolejnych płyt ulubionego zespołu: często sięgamy po nie dlatego, że już jest to dla nas sprawdzone i na tyle dobrze nam brzmiało w uszach, że chcemy więcej (wyróżnia się tu np. płyta "Bloodflowers" The Cure, opierająca niemal wszystkie piosenki na jednym motywie, niczym wariacje na temat - i słucha się świetnie). Nie mówię, że tak powinno być ze wszystkim i zawsze, ale tu właśnie upatrywałbym sukcesu tej książki. Jeżeli komuś (tak jak mi) tematyka i kierunek ideologiczny przypadnie do gustu - wówczas nie tylko że nie będzie mu przeszkadzać nadmiar, ale właśnie będzie szukał dalszej treści w ten sam deseń. Dlatego bez problemu łykałem kolejne tomy Goodkinda (kontynuatora stylu Rand i propagatora filozofii obiektywistycznej, korzystającego z gatunku fantasy), ale zapewne i z tego samego powodu ludzie sięgają po kolejne tomy Pratchetta - bo chcą tego samego, tylko inaczej! Jak komuś humor i styl Pratchetta nie podpasują - rzuci szybko. Ale u kogo chwyci - ten będzie każdy kolejny tom czytał z wypiekami na twarzy:

http://www.thatsnerdalicious.com/wp-content/uploads/2013/09/cookie+monster+cake+face.j​pg

;)
Użytkownik: Monika.W 25.09.2015 09:12 napisał(a):
Odpowiedź na: IMHO owo wykonanie rzemie... | LouriOpiekun BiblioNETki
Wykonanie rzemieślnicze to nie pomysł, ale o prostu możliwości. Takie odniosłam wrażenie. I też się zgadzam, że dobra rzemieślniczo książka nie jest zła. Przecież dałam Atlasowi 5. Tylko nie zgadzam się z opinią, że to pozycja wybitna. I zgadzam się, że agitka i papierowe postaci. Bez światłocienia.
Użytkownik: Pok 24.09.2015 21:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Po dłuugich ceregielach w... | Rbit
Mówiłem żebyś najpierw przeczytał "Źródło" :P

Jeśli chodzi o "Atlas zbuntowany" to miałem bardzo podobne odczucia, choć mimo wszytko książkę i tak oceniłem wysoko (na 5-).
Użytkownik: asia_ 24.09.2015 21:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Mówiłem żebyś najpierw pr... | Pok
O, jeśli "Źródło" podobało Ci się bardziej, to chyba dobry znak dla mnie. Czeka na półce (pożyczone) i już prawie-prawie zaczynam je czytać ;)
Użytkownik: Pok 24.09.2015 21:46 napisał(a):
Odpowiedź na: O, jeśli "Źródło" podobał... | asia_
"Źródło" przeczytałem w 3 dni i bez wahania wystawiłem 6. Z "Atlasem zbuntowanym" natomiast męczyłem się koło miesiąca, może trochę krócej. Wydał mi się mocno papierowy. "Źródło" może też nie jest idealne, lecz moim zdaniem jest bardziej żywe i przekonujące. No i w "Źródle" autorka nie stara się nam pokazać, jak powinien wyglądać świat idealny, skupia się wyłącznie na indywidualnych postawach moralnych.
Użytkownik: Rbit 24.09.2015 22:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Mówiłem żebyś najpierw pr... | Pok
Kajam się i biję w pierś. Chociaż może przedwcześnie.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 24.09.2015 21:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Po dłuugich ceregielach w... | Rbit
Cała książka jest bardzo łopatologiczna, ponieważ jest wielkim ostrzeżeniem przed ograniczaniem ludzkiej kreatywności poprzez przepisy oraz wykorzystywaniem elit intelektualnych przez miernoty umysłowe i moralne.

A moim zdaniem "patetyczno-egzaltowany styl, wydumane, sztuczne dialogi i prostacka ideologiczna agitka" występują i u Prousta, i w "Panu Tadeuszu", i u Dostojewskiego, itd. WIELKIE Dzieła tak mają ;)
Użytkownik: Rbit 24.09.2015 22:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Cała książka jest bardzo ... | LouriOpiekun BiblioNETki
Oj, pozwolę sobie mieć odmienne zdanie. Ale to temat na zupełnie inną dyskusję. Teraz powiem tylko tyle, że dla mnie ważne jest zniuansowanie, próba zrozumienia różnych aspektów osobowości i podłoża zachowań bohaterów. Wielki pisarz może opowiedzieć się po któreś ze stron, wyraźnie odcisnąć w fabule swe poglądy. Nie powinien natomiast ograniczać się do traktowania postaci niczym kukiełek wygłaszających zupełnie niewiarygodne kwestie "pasujące" jako kontrapunkt do jedynie słusznych wypowiedzi głównych bohaterów.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 25.09.2015 08:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj, pozwolę sobie mieć od... | Rbit
Powiem więc tyle - poczekam z komentarzem aż przeczytasz :)

Akurat ja przeczytałem wpierw "Źródło", i dałem 5.0, a ze 2 lata później "Atlasa" i dałem 6.0. Może to ma jakieś znaczenie? Wczoraj zdjąłem tę ostatnią na chwilę z półki, by przekartkować początek, i odebrałem to zupełnie odmiennie niż Ty - ale może to dlatego, że teraz już wiem, co się zdarzy później? Możliwe, że przy pierwszym czytaniu też byłem zdezorientowany, bo scena początkowego rozdziału stanowi dość specyficzną uwerturę. Ale ja nawet w Obóz świętych (Raspail Jean) upatrywałem podobnego tonu książki - czytałeś, więc wiesz, co autor chciał powiedzieć, i że czasem sceny były ironiczno-łopatologiczne? Np.:

"Subtelny sługa bestii, więzień grzechu przeciw duchowi, sam zatruty narkotykiem zwątpienia i, jak się można domyślać, nieodpowiedzialny za swoje czyny. Dzień po dniu, miesiąc po miesiącu, z biegiem zwątpienia, które rozsnuwał jak pająk pajęczynę, ład stawał się "pewną formą faszyzmu", edukacja - "przymusem", praca - "alienacją", rewolucja - "bezmyślnym sportem", czas wolny - "przywilejem klasowym", marihuana - "zwykłym tytoniem", rodzina - "czynnikiem hamującym rozwój", powodzenie - "wstydliwą chorobą", konsumpcja - "zniewoleniem", seks - "przyjemnością bez konsekwencji", młodość - "permanentnym trybunałem ferującym wyroki", dojrzałość - "nową formą uwiądu starczego", dyscyplina - "zamachem na ludzka osobowość", a religia chrześcijańska... i Zachód... i biała skóra." [115]

albo

"Śmiech jest niemodny. Szczęście jest winą. Ambicja jest wadą. Wszystko, co daje radość życia. (…) Wszystko równane do najbiedniejszego, najgorszego, najgłupszego, najmniej użytecznego, najmniej szczęśliwego. W szczególności nie można się wzorować na czymś, co jest choćby odrobinę ponadprzeciętne, wyższe, indywidualne, bo to bardzo męczące! (…) A zwłaszcza nie wolno wspinać się ponad ten tłum na ramionach sąsiada, trzeba pełzać po ziemi razem ze wszystkimi…" [299]

Dla mnie to styl fabularny bardzo spójny z A. Rand!
Użytkownik: Monika.W 25.09.2015 08:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj, pozwolę sobie mieć od... | Rbit
Tak jest, ważne są niuanse. Kolor i zapach. Światłocień. Piękny język.
Sama idea nie wystarczy - aby dzieło było wybitne.
I w Atlasie tego nie ma. To po prostu publicystka ubrana w powieść. I czemu te setki stron...?
Użytkownik: Monika.W 25.09.2015 08:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Cała książka jest bardzo ... | LouriOpiekun BiblioNETki
A jaka "prosta ideologiczna agitka" u Prousta? Czytałam ze 20 lat temu, ale właściwie żadnej ideologii nie pamiętam.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 25.09.2015 08:38 napisał(a):
Odpowiedź na: A jaka "prosta ideologicz... | Monika.W
Akurat cytowałem Rbita, nie przycinając jego wypowiedzi ;) Chodziło mi o język i pewien nadmiar treści, który na pierwszy rzut oka zdawać się może przegadaniem, ów dwudziestostronicowy opis zasypiania, roztrząsanie szczegółów w takim stopniu, że wielu wydaje się to niepotrzebnym pompowaniem zdań słowami. Żeby nie było - dla mnie to wielka zaleta Prousta, mam nadzieję kiedyś wyjść poza początek 3. tomu ;) A pewnego rodzaju agitką jest przecież "Pan Tadeusz" - poemat programowy "ku pokrzepieniu serc"! I nie piszę tego w negatywnym znaczeniu - uważam, że obstawanie i promowanie poglądów przez autora wcale nie musi być czymś negatywnym! Zresztą, czytałem kiedyś tekst o "Atlasie", w którym dobrze ujęto to, iż powieści "wrażliwe społecznie" dużo lepiej brzmią i się sprzedają, a ta jest ukierunkowana przeciwnie - proindywidualistycznie i prokapitalistycznie:

"Gdybyśmy zestawili listę stu najwybitniejszych pisarzy XX-wiecznych, to zapewne 80 lub 90 z nich byłoby krytykami kapitalizmu i "burżuazyjnej moralności". Lewicowe poglądy znakomicie prezentują się na łamach powieści. Tymczasem książki Rand są bezkompromisowym hymnem na cześć indywidualizmu i kapitalizmu. "

za: http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,96856,2806632.html
Użytkownik: Monika.W 25.09.2015 09:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Akurat cytowałem Rbita, n... | LouriOpiekun BiblioNETki
"Gdybyśmy zestawili listę stu najwybitniejszych pisarzy XX-wiecznych, to zapewne 80 lub 90 z nich byłoby krytykami kapitalizmu i "burżuazyjnej moralności". Lewicowe poglądy znakomicie prezentują się na łamach powieści. Tymczasem książki Rand są bezkompromisowym hymnem na cześć indywidualizmu i kapitalizmu."
Nie zgadzam się. Raczej - "Gdybyśmy zestawili listę stu NAJPOPULARNIEJSZYCH/NAJBARDZIEJ KREOWANYCH pisarzy XX-wiecznych, to zapewne 80 lub 90 z nich byłoby krytykami kapitalizmu i "burżuazyjnej moralności".
Jest wielu pisarzy, którzy mają poglądy inne niż mainstream lewackich intelektualistów. A jednocześnie umie pisać. Chociażby Bobkowski. Który zresztą wyraz Intelektualista uważał właściwie za obelgę...

"Lewicowe poglądy znakomicie prezentują się na łamach powieści. Tymczasem książki Rand są bezkompromisowym hymnem na cześć indywidualizmu i kapitalizmu. "
To dlatego nie czytam powieści:). A przynajmniej mało.

Czyli u Prousta nie ma agitki? Zgadzamy się? U Mickiewicza - owszem jest. Ale przynajmniej 13zgłoskcem napisana pięknym. A o Dostojewskim wypowiadać się nie będę. Wciąż za mało znam, jakoś mi chyba nie leży. Może przez agitkę?
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 25.09.2015 10:14 napisał(a):
Odpowiedź na: "Gdybyśmy zestawili listę... | Monika.W
Miło że tak uważasz :) Kiedyś już z kimś dyskutowałem nt. pisarzy nielewicowych, którzy zdobyli uznanie, więc podzielam Twoje zdanie. Bobkowski pewnie by się podpisał pod rozumieniem "intelektualisty" z takich książek jak Śmiercionośne myśli: Dlaczego intelektualiści niszczą nasz świat (Baader Roland) albo Modne bzdury: O nadużyciach nauki popełnianych przez postmodernistycznych intelektualistów (Sokal Alan, Bricmont Jean) :)

Jak piszesz "Czyli u Prousta nie ma agitki? Zgadzamy się?", to mam odczucie, jakby to była podpucha, a Ty zaraz wyciągniesz jakiegoś asa z rękawa ;) Powiem tyle - nie pamiętam, a wspomniałem o nim z powodu wyżej opisanego. No, może coś agitacyjnego nt. homoseksualizmu jest w Sodoma i Gomora (Proust Marcel) , ale jeszcze nie czytałem... Dostojewski na pewno ostro jedzie po dylematach etycznych, które wplata w chwilami nieprawdopodobne historie (jak przypadek Raskolnikowa), czyż nie?
Użytkownik: Rbit 25.09.2015 11:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Miło że tak uważasz :) Ki... | LouriOpiekun BiblioNETki
Ech to szaleństwo szufladkowania.
Moim zdaniem naprawdę wielką literaturę nie da się tak łatwo zaszufladkować jako prawicową/lewicową. Znajdziemy w niej bowiem tak wychwalane przeze mnie zniuansowanie i wieloznaczność.
Na przykład Martin Eden (London Jack (właśc. Chaney John Griffith)) - Jack London był zdeklarowanym socjalistą, a przecież znajdziemy tam wielką pochwałę wysiłku i indywidualizmu. Herbert Zbigniew i Herling-Grudziński Gustaw postrzegani są jako "prawicowcy" a przecież znajdziemy w ich twórczości wiele akcentów pasujących bardziej do lewicy niż prawicy. Z innej strony Brzozowski Stanisław (1878–1911) uważany przez lewicowców za "swojego" ostatnio w coraz większym stopniu doceniany jest przez prawicę.

Co innego literatura słaba, np. Fo Dario Tu szufladkować można. I najjlepiej zamknąć taką szufladę na cztery spusty :)
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 25.09.2015 12:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Ech to szaleństwo szuflad... | Rbit
Nie powinieneś czytać tych komentarzy, tylko "Atlasa", bo sobie narobisz uprzedzeń albo spojlerów ;p

Myślę, że dla każdego jest jasne, że literatura wcale nie musi opowiadać się po stronie lewej czy prawej polityki. Czasem jednak takie książki, które łatwiej zaklasyfikować, możemy spotkać. Abstrahując od tego, że obiektywizm A. Rand w sumie nie jest ani prawicowy ani lewicowy, tak jak i sam libertarianizm ;)
Użytkownik: Rbit 25.09.2015 12:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie powinieneś czytać tyc... | LouriOpiekun BiblioNETki
Na razie to nie komentarze, a sama pani Rand w pierwszych trzech rozdziałach zdążyła mnie do siebie uprzedzić. Cały czas mam jednak nadzieję, że w kolejnych 27 rozdziałach wartkość akcji i fabuła wynagrodzą mi zauważoną miałkość w konstruowaniu postaci :)

Wracając do wielkiej literatury, zauważ że np. w Anna Karenina (Tołstoj Lew) Tołstoj w wątku Lewina przedstawił jasno i dobitnie swoją filozofię moralną i gospodarczą, ale to nie przeszkodziło w dogłębnym rozłożeniu na czynniki pierwsze postaw bohaterów nie podzielających poglądów Lewina. U Ayn Rand na razie nie widzę chociaż cienia szansy na takie podejście. Raczej wykreowanie wroga w postaci osób wygłaszających frazesy pseudospołeczne tak, aby "elita" tym bardziej jasno świeciła na firmamencie.

Dobrze. Na teraz dla mnie EOT, wrócę do tematu po przeczytaniu całości :)
Użytkownik: Monika.W 25.09.2015 16:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Ech to szaleństwo szuflad... | Rbit
Cały problem w takim szufladkowaniu w tym, że prawicowość i lewicowość już zupełnie nic nie znaczy. PO, PIS i SLD są tak samo lewicowe w istocie swej - czyli redystrybucji przez Państwo wszelkich dóbr i ubezwłasnowolnienia obywateli w tym zakresie. To gdzie tu podziały?

Ma sens pisać, że London był socjalistą. Ale sam już postawiłeś cudzysłów przy prawicowości Herberta i Herling-Grudzińskiego.

Pozostaje kwestia smaku:) I ładne zdanie Nabokova o szkodliwości zaangażowania dla literatury.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 25.09.2015 18:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Cały problem w takim szuf... | Monika.W
No właśnie, z jednej strony podział prawica-lewica jest już przeterminowany, bo w modelach politycznych potrzeba już nawet 3 wymiarów:

http://gregstevens.com/wp-content/uploads/2012/04/hyper-nolan-political-chart.jpg

A z drugiej strony tajemnicą Poliszynela jest to, co napisałaś w pierwszym zdaniu - de facto ekonomicznie wszystkie partie obecne w dzisiejszym parlamencie mają ten sam "program"... nie mówiąc już o jego utopijności!
Użytkownik: Monika.W 25.09.2015 15:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Miło że tak uważasz :) Ki... | LouriOpiekun BiblioNETki
Nie podpuszczam odnośnie Prousta, że zacytują Nabokova (za Imogeną) - nic tak nie niszczy dobrej literatury jak przesłanie. Mam nadzieję, że Poszukiwania nic właśnie nie niszczy.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 25.09.2015 10:59 napisał(a):
Odpowiedź na: "Gdybyśmy zestawili listę... | Monika.W
O, znalazłem:

Ewangelia według Szatana
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 25.09.2015 11:00 napisał(a):
Odpowiedź na: "Gdybyśmy zestawili listę... | Monika.W
BNetka ma jakiś problem z linkami, poprawny:

www.biblionetka.pl/art.aspx?id=79969&aid=618862&an​swer#618862
Użytkownik: imogena 25.09.2015 13:12 napisał(a):
Odpowiedź na: "Gdybyśmy zestawili listę... | Monika.W
"A o Dostojewskim wypowiadać się nie będę. Wciąż za mało znam, jakoś mi chyba nie leży. Może przez agitkę?"

Jak dla mnie, książki Dostojewskiego jak najbardziej SĄ agitką - za totalnym brakiem rozumu i za histerią jako głównym językiem porozumiewania się. (Jak ja uwielbiam Nabokova za te parodie Dostojewskiego, choćby w "Rozpaczy").


A co do Ayn Rand - czytałam jakieś eseje, fragmenty i omówienia różnych jej tekstów. Wygląda na to, że całym sercem (i rozumem ;) ) zgadzam się z nią, ale próba przeczytania "Atlasu..." na razie skończyła się niepowodzeniem. I znowu odwołam się do Nabokova: nic tak nie niszczy dobrej literatury, jak przesłanie... :)
Użytkownik: Monika.W 25.09.2015 15:50 napisał(a):
Odpowiedź na: "A o Dostojewskim wypowia... | imogena
"Jak dla mnie, książki Dostojewskiego jak najbardziej SĄ agitką - za totalnym brakiem rozumu i za histerią jako głównym językiem porozumiewania się."
Olśniłaś mnie. Może dlatego z Dostojewskim było mi nie po drodze? Tylko nikt mi tego nie potrafił wytłumaczyć - dlaczego nie zachwyca, skoro ma zachwycać? A Ty, proszę, jednym zdaniem. Dziękuję.
No i Bobkowski (zawszeć wyimaginowany dziadek) go nie lubił. Powinnam była przypuszczać.
Może Nabokova powinnam więcej poczytać, jak on taki mądry? Ależ tą Lolitą jakoś mnie zraził...
Użytkownik: imogena 25.09.2015 16:41 napisał(a):
Odpowiedź na: "Jak dla mnie, książki Do... | Monika.W
:)
Jeśli chodzi o Nabokova, polecam jego "Rozpacz", bo mieści wszystko to, co dla pisarza charakterystyczne, a jednocześnie jest krótka i napisana w czasach, kiedy Nabokov jeszcze nie rozhulał się na dobre z wielowarstwowością i tworzeniem licznych pułapek dla czytelnika, więc można podejść do niej na spokojnie, bez zbierania sił psychicznych i intelektualnych przed i po ;)
Co do "Lolity"... Powiem tak: gdybym była jurorką jakiegoś konkursu literackiego i musiałabym ocenić, dałabym książce najwyższe noty. Ale jako użytkowniczka BiblioNETki, która może sobie pozwolić na całkowitą subiektywność z uzasadnieniem "bo tak", oceniłam na 4. Humbert jest postacią odrażającą i stworzoną niezwykle sugestywnie. Czytanie sprawiało mi prawdziwy dyskomfort.

Zaintrygowałaś mnie tym Bobkowskim, przyznam, że nazwisko jest mi zupełnie obce. Chyba się nim zainteresuję.
Użytkownik: Monika.W 25.09.2015 19:03 napisał(a):
Odpowiedź na: :) Jeśli chodzi o Naboko... | imogena
Szanowna Pani, jak można nie znać Bobkowskiego? Proszę zaraz zacząć lekturę - Szkice piórkiem (Bobkowski Andrzej). Gwarantuję zachwyt i olśnienie...
A swoją drogą popatrzyłam sobie na oceny - 219 ocen i średnia 5,20. Zaskoczyło mnie to. Jednak geniusz:)
Użytkownik: szymonb 26.09.2015 11:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Ostatni tabor: Jak władza ludowa zakazała Cyganom wędrowania (Drużyńska Jolanta)

W sumie nie tego się spodziewałem, ale niech będzie. Czuję po prostu niedosyt i mam wrażenie, że autorka nie wyczerpuje do końca tematu. Wczoraj zacząłem czytać, zostało mi jakieś 100 stron do ukończenia, więc dzisiaj mam zamiar dobrnąć do końca.

W dalszej kolejności idzie:
Kłamstwo (Kestin Hesh)
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 26.09.2015 11:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Ostatni tabor: Jak władza... | szymonb
W takim razie chętnie polecę Ci skończoną przeze mnie przedwczoraj Cyganie na polskich drogach (Ficowski Jerzy) - Ficowski to najbardziej znany i kompetentny cyganolog polski, a ta jego książka jest bardzo dobra.
Użytkownik: szymonb 26.09.2015 12:12 napisał(a):
Odpowiedź na: W takim razie chętnie pol... | LouriOpiekun BiblioNETki
W Bibliotece Raczyńskich w Poznaniu jest (bo z tego miejsca głównie biorę książki), więc postaram się wypożyczyć w wolnej chwili, no chyba że ktoś mnie uprzedzi :)
Użytkownik: Paulina* 26.09.2015 18:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Dziennik Bridget Jones (Fielding Helen)
Użytkownik: szymonb 27.09.2015 14:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Koniec miesiąca i tempo czytania jak na moje lenistwo oraz brak czasu zawrotne.

Na ukończeniu:
Kłamstwo (Kestin Hesh)

Mam nadzieję, że jeszcze dzisiaj zacznę (bo i patrząc na oceny, obiecuje sobie sporo po tej książce):
Uczeń Gutenberga (Christie Alix)
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 28.09.2015 09:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Dziś zaczynam reportaż Czarny jak ja (Griffin John Howard) - o białym reporterze, który na początku lat 60. w USA (cytując notę): "Porzucił na kilka tygodni rodzinę i podejmując znaczne ryzyko, zmienił barwę skóry, stał się... Czarnym." - a potem na własnej (nomen omen) skórze doznał traktowania, którego biali dopuszczali się wobec Murzynów. Dziś pewnie jest inaczej, ale bardzo możliwe, że dzięki takim właśnie książkom!
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 30.09.2015 09:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziś zaczynam reportaż Cz... | LouriOpiekun BiblioNETki
Griffina szybko łyknąłem - zamiaruję skrobnąć reckę.

A teraz z okazji Tygodnia Książek Zakazanych biorę się za głośną książkę, która przed wyborami prezydenckimi przez niektóre księgarnie była skrzętnie chowana pod ladą: Niebezpieczne związki Bronisława Komorowskiego (Sumliński Wojciech)
Użytkownik: margines 01.10.2015 22:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Dziś w nocy książeczkę Kropla miodu (Tumanian Owanes) przeczytałem
i natychmiast opowieść Jak „kropla miodu” może okazać się całą „czarą goryczy” gotową miałem.
Użytkownik: szymonb 03.10.2015 08:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Na ukończeniu:
Uczeń Gutenberga (Christie Alix)
Mam trochę mieszane uczucia bo z jednej strony jest to świetna lektura. Jednakże z drugiej, chwilami bardzo nierówna.

A zaraz po niej w kolejce (dzięki Louri):
Cyganie na polskich drogach (Ficowski Jerzy)


Użytkownik: Klaudynek 07.10.2015 14:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Jestem na etapie Wilków Dwóch - dobra, filozoficzna rozprawa

Edit: [usunięcie reklamy]
Użytkownik: Pok 07.10.2015 19:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Wciąż męczę Miłosz: Biografia (Franaszek Andrzej). Zostało mi coś około stu stron. Niemal na pewno wystawię 4,5.

Poza tym:
Doktor Żywago (Pasternak Borys) - literatura wyższej klasy, ale ciężko mi się to czyta. Nie potrafię się wczuć.

Madame (Libera Antoni) - bardzo fajna, zabawna książka.
Użytkownik: Rbit 08.10.2015 08:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Wciąż męczę Miłosz: Biogr... | Pok
A któż potrafi się wczuć w duszę rosyjską? Mnie również ciężko czytało się "Doktora Żywago", między innymi dlatego, że trudno się identyfikować z Jurijem, czy innymi bohaterami. Ale jako opis ludzi - jednostek rzuconych w wir historii powieść Pasternaka sprawdza się znakomicie.
Użytkownik: Pok 08.10.2015 15:41 napisał(a):
Odpowiedź na: A któż potrafi się wczuć ... | Rbit
Otoczka fabularna jest skonstruowana bardzo dobrze, za to dialogi są jak na moje gusta zbyt literackie, przez co wprowadzają pewną sztuczność i toporność. Muszę jednak przyznać, że druga połowa książki dużo bardziej mi się podoba. Wątek miłosny jest może lekko wydumany, za to refleksje autora są niekiedy znakomite. Cała powieść ma zresztą posmak metafizyczny, niczym u Dostojewskiego.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 09.10.2015 12:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Po wstrząsającej Niebezpieczne związki Bronisława Komorowskiego (Sumliński Wojciech) , do której zamierzam napisać czytatkę, zabieram się z dobrym timingiem (w końcu wczoraj przyszła nagroda Nobla!) za Czasy secondhand: Koniec czerwonego człowieka (Aleksijewicz Swietłana) - żeby nie było, miałem ją czytać po Sumlińskim w związku z planem czytelniczym KWP[2015-12-10] ;)
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 17.10.2015 11:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Z okazji weekendu biorę się za Pigmalion (Shaw George Bernard) (w ramach akcji Akcja CSA - Czytam Słynne Arcydzieła - przy okazji pochwalę się podsumowaniem roku: kto ciekaw, ten zajrzy do najnowszego komentarza ;) ).
Użytkownik: miłośniczka 17.10.2015 12:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Zaczęłam czytać Włoskie szpilki (Tulli Magdalena).
Użytkownik: Panterka 17.10.2015 13:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Wahadło Foucaulta (Eco Umberto)
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 24.10.2015 22:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Po 2 tygodniach z Aleksijewicz (i dodatkowych 2 lekturkach po drodze) zaczynam Mroki (Borszewicz Jarosław)
Użytkownik: Pok 25.10.2015 11:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Maszyna do pisania: Kurs kreatywnego pisania (Bonda Katarzyna) - ładnie napisane. Książka zawiera podstawowe rady, jak wziąć się do pisania, i jak zrobić to dobrze.

Dzień tryfidów (Wyndham John) - SF w starym dobrym, stylu. Zapowiada się interesująco.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 29.10.2015 08:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Maszyna do pisania: Kurs ... | Pok
O patrz, ja mam "Dzień tryfidów" po ojcu gdzieś w piwnicy chyba zakopany - napisz o wrażeniach, może się w końcu wezmę za wykopaliska ;)

A sam wczoraj zacząłem Colas Breugnon (Rolland Romain) - zachęcony komentarzem Ka.ji Książkowe wspomnienia z września 2015
Użytkownik: gosiaw 29.10.2015 08:23 napisał(a):
Odpowiedź na: O patrz, ja mam "Dzień tr... | LouriOpiekun BiblioNETki
Czytaj te tryfidy, czytaj. Ja też początkowo podchodziłam do nich jak do jeża, bo fabuła wyglądała z opisu na scenariusz tandetnego horroru. Jednak zdecydowałam się spróbować i bardzo mi się podobało. Już pierwsze zdanie mnie zainteresowało. :)
Użytkownik: Pok 29.10.2015 08:45 napisał(a):
Odpowiedź na: O patrz, ja mam "Dzień tr... | LouriOpiekun BiblioNETki
Całkiem dobra książka, dałem 4,5. Jest już co prawda trochę przestarzała, ale sam pomysł jest na tyle ciekawy, że na wady można przymknąć oko. Trochę więcej napiszę niedługo w podsumowaniu miesięcznym.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 30.10.2015 21:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
A więc zaczynam Przeminęło z wiatrem (Mitchell Margaret) ! Ciekawe czy mi podpasuje i ile potrwa lektura?
Użytkownik: Monika.W 30.10.2015 21:12 napisał(a):
Odpowiedź na: A więc zaczynam Przeminęł... | LouriOpiekun BiblioNETki
Ciekawa jestem Twojego odbioru. Pamiętam, jak ja czytałam - klasyczne czytanie z wypiekami na twarzy, po nocach, itp. I jak strasznie płakałam, jak Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu Czy jakoś tak. Tylkoe że to było lat temu ze 30??? 25 na pewno.
Obawiam się, że już za dużym chłopcem jesteś, aby tak czytać, jak należy. Z tymi wypiekami na twarzy:)
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 30.10.2015 21:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Ciekawa jestem Twojego od... | Monika.W
Hmm, dzięki za słowa zachęty, tylko szkoda że o papli zapomniałaś :/ Ja wiem, że istotny jest obraz epoki, ale jakoś tak... "Wichrowe wzgórza" czytałem niedawno (w nowym tłumaczeniu) i byłem zachwycony - uznałem ocenę 6 za zbyt niską ;) Zobaczymy jak tu...
Użytkownik: Monika.W 30.10.2015 22:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Hmm, dzięki za słowa zach... | LouriOpiekun BiblioNETki
Ale jakiej papli??? Przecież wszyscy wiedzą, o co w tym chodzi. To tak, jakbym miała papli używać, pisząc, że Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu. takie rzeczy wyssałeś z mlekiem matki, toposy takie.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 30.10.2015 22:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale jakiej papli??? Przec... | Monika.W
A więc nie :) Specjalnie staram się zapominać wszelkie opisy z okładek przed czytaniem, dodatkowo nigdy nie oglądałem filmu "Przeminęło z wiatrem" (może fragmenty, ale wystarczająco złego się nasłuchałem - także w sensie krzywdy poczynionej książce), no i jednak zawsze dla każdego jest ten "pierwszy raz", gdy nie czytał jeszcze "Lalki" (ja dopiero w bodajże IIIkl. liceum) albo "Krzyżaków" (i na co zdradzać, co będzie z Danuśką?). Możesz mnie uznać za nieoblatanego w owych toposach, albo za zwykłego ciemniaka, ale i tak chcę to poznawać samemu ;p
Użytkownik: misiak297 30.10.2015 23:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale jakiej papli??? Przec... | Monika.W
Jednak lepiej z tym być ostrożnym. Teraz zapaplowałem Twoją wypowiedź, bo znam osoby, które mają przed sobą lekturę "Lalki" i żadnej wiedzy na temat zakończenia. Rozumiem Twój punkt widzenia, ale jak widać na przykładzie Louriego, komuś można niechcący zepsuć przyjemność z odkrywania fabuły.
Użytkownik: misiak297 30.10.2015 22:02 napisał(a):
Odpowiedź na: A więc zaczynam Przeminęł... | LouriOpiekun BiblioNETki
Ależ Ci zazdroszczę! Muszę znaleźć czas na powtórkę.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 30.10.2015 22:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Ależ Ci zazdroszczę! Musz... | misiak297
Już Ty mi nic nie mów o powtórkach! O proszę: Książki do powtórki
Ale do Mitchell naprawdę się zmusiłem po roku leżakowania na półce - a w ogóle do czytania namówiła mnie koleżanka na studiach bodajże z 8 lat temu ;)
Użytkownik: hburdon 30.10.2015 23:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Już Ty mi nic nie mów o p... | LouriOpiekun BiblioNETki
Raptem 30? Phi. To spokojnie możesz sobie zrobić wyzwanie czytelnicze 2016 -- czytam same powtórki. Ja sobie chyba tak zrobię, tylko najpierw muszę skończyć wyzwanie 2015, a to mi jeszcze z rok zajmie.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 31.10.2015 00:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Raptem 30? Phi. To spokoj... | hburdon
No właśnie nie chciałbym tylko na powtórkach jechać :) Staram się przynajmniej 1 miesięcznie z CSA, nie potrafię wytrwać tylko przy swoich w Kwartale Własnej Półki, no i co i raz ktoś coś mi podrzuca - więc nawet pożyczki wołają o swoje!
Użytkownik: Pok 07.11.2015 00:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Moby Dick czyli Biały Wieloryb (Melville Herman) - w końcu należało przeczytać. Jeśli kogoś interesuje beletryzowany traktat o wielorybnictwie, to w trakcie lektury poczuje się, jak ryba w wodzie.

Taniec ze smokami: Część I (Martin George R. R.) - serial skłonił mnie wreszcie do zabrania się za 5 tom. No i muszę przyznać, że jest dużo ciekawszy niż czwarty (na którym mocno się zawiodłem).
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 19.11.2015 11:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Moby Dick czyli Biały Wie... | Pok
Widzę, że nie zachwycił jakoś zanadto Melville?
Użytkownik: Pok 19.11.2015 15:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Widzę, że nie zachwycił j... | LouriOpiekun BiblioNETki
"Moby Dick" to niezła książka, pod pewnymi względami wręcz znakomita, ale ja zawsze przy ocenie biorę głównie pod uwagę to, jaką lektura sprawiła mi przyjemność, a w tym przypadku było po prostu dobrze. Jestem dość wygodnym czytelnikiem i jak na mnie było tu za dużo rozwodzenia się nad drobnymi szczegółami. Fabuła też mnie jakoś nie porwała.
Użytkownik: margines 07.11.2015 22:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Podrzuciłem sam sobie pomysł, żeby próbować raz na jakiś czas, a raczej jak da się to raz na miesiąc, przeczytać jakiś komiks; tym razem ogłaszam, że... margines jest na „Wyspie kamieni”! Ale pewnie szybko to się zmieni - czyli czyta komiks Wyspa kamieni (Ferré Marc, Max (właśc. Capdevila Gisbert Francesc), Pau (właśc. Jiménez-Bravo Pau Rodríguez)).
Użytkownik: margines 08.11.2015 01:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Podrzuciłem sam sobie pom... | margines
...No i już się zmieniło
choć pobyt na „Wyspie kamieni” wspominam miło:)

Ciekawe połączenie archeologii, mitologii i komiksu:)
Użytkownik: margines 08.11.2015 20:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Jeżyk i marżin pod Jabłonią, zimę daleko stąd gonią... marżin poznaje Zimowe przygody Jeżyka spod Jabłoni (Ungeheuer-Gołąb Alicja).
Użytkownik: margines 09.11.2015 12:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Marżin dzień (a w zasadzie przedpołudnie) spędza nad Doliną Rozpudy - niestety, tylko czytelniczo - czyli „wgryza się” w album Dolina Rospudy (Bzura Waldemar, Scherbuk Peter):)
Użytkownik: jakozak 09.11.2015 13:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Wyznawcy (Heller Zoë)
Użytkownik: margines 10.11.2015 00:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Dla porządku (ta:P...), prosto z wątku Biblionetkowiczki i biblionetkowicze! Na cześć biblionetkowiczek i biblionetkowiczów... czytajcie!, do czytanek wskoczyła mi Ewcia i drzewko szczęścia (Ostrowska Ewa Maria (pseud. Zbyszewski Brunon lub Lane Nancy)) - przy okazji będzie to mój początek zaznajamiania się z tym, co napisała Ostrowska Ewa Maria (pseud. Zbyszewski Brunon lub Lane Nancy):) (książka dziecięca, ale... od czegoś trzeba zacząć:P)
Użytkownik: Panterka 15.11.2015 12:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Dzidziuś (Doyle Roddy)
Użytkownik: margines 16.11.2015 13:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Tak myślę, że moim głównym zadaniem na najbliższe dni będzie dowiedzieć się, co Zdarzyło się pierwszego września (albo kiedy indziej) (Rankov Pavol)

A może ktoś mi w tym pomoże?
Użytkownik: Pok 16.11.2015 20:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Oko w oko z kryzysem: Reportaż z podróży po Polsce (Rosenberg Henryk (pseud. Wrzos Konrad)) - Napisany w 1933 roku zbiór reportaży przedstawiający skutki kryzysu. Nie jest to może super pasjonująca lektura, ale daje pojęcie o tym, jak kiedyś ludzie radzili sobie w obliczu ekonomicznej katastrofy.

Dziękuję, Jeeves! (Wodehouse P. G. (Wodehouse Pelham Grenville)) - Krótka i zabawna powieść, którą przyjemnie się czyta.
Użytkownik: Artola 18.11.2015 09:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Granica (Nałkowska Zofia (Rygier-Nałkowska Zofia))
Królewicz i żebrak (Twain Mark (właśc. Clemens Samuel Langhorne))
Miłosz: Biografia (Franaszek Andrzej)
A wieczorami synusiowi do poduszki My na wyspie Saltkråkan (Lindgren Astrid). Do tej pory nie znałam tej książki, a jest przeurocza!
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 19.11.2015 07:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Po 3 tygodniach z gargantuicznym, kolosalnym w swym rozmachu, "Przeminęło z wiatrem" muszę odciążyć się lekką powtórką: Solaris (Lem Stanisław)
Użytkownik: Monika.W 19.11.2015 09:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Po 3 tygodniach z gargant... | LouriOpiekun BiblioNETki
A toś mnie zaskoczył. Lem jako lekkie odreagowanie po Przeminęło z wiatrem?
Przeminęło to całkiem dobra książka, ale z całą pewnością nie można jej nazwać ciężką. Ciężką w lekturze, bo ciężka fizycznie (waga) zapewne jest.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 19.11.2015 09:25 napisał(a):
Odpowiedź na: A toś mnie zaskoczył. Lem... | Monika.W
Nie o ciężkość czytania mi chodziło - w tym tygodniu się zawziąłem i czytałem po 90-100 stron dziennie, ale w poprzednich 2 tygodniach (prócz weekendów) nie mogłem przekroczyć 70 ;)

Jej ciężar gatunkowy tkwi w tym, że - wbrew obiegowej opinii - nie jest to li tylko romans, ale powieść historyczna i obyczajowa, bardzo rozbudowana i pobudzająca do zastanowienia, wzbudzająca ambiwalentne emocje. Nie udźwignąłbym teraz bezpośrednio kolejnej grubej i wymagającej tak wiele skupienia książki (a w planach najbliższych mam np. 500 stron Droga do wyzwolenia: Scjentologia, Hollywood i pułapki wiary (Wright Lawrence) albo Saga rodu Forsyte'ów (Galsworthy John) ).

Aha - przez większość lektury PzW było na 4.5 - w rezultacie, przede wszystkim ze względu na zasłużoną doniosłość w literaturze światowej - wystawiłem 5.0. Więc chyba zgadzam się z Twoją opinią, że to "całkiem dobra książka", nieprawdaż? ;)
Użytkownik: Monika.W 19.11.2015 10:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie o ciężkość czytania m... | LouriOpiekun BiblioNETki
Sagę weź, Sagę. To takie piękne.

Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 19.11.2015 10:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Sagę weź, Sagę. To takie ... | Monika.W
Powoli powoli ;) Wezmę ją na pewno, przekonałaś mnie Ty i chyba jeszcze parę osób w temacie Akcja CSA - Czytam Słynne Arcydzieła Natomiast "niestety" już się ugadałem z babcią, że od niej pożyczę - ale odwiedzę ją prawdopodobnie dopiero z okazji Świąt :)
Użytkownik: joanna.syrenka 19.11.2015 10:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Powoli powoli ;) Wezmę ją... | LouriOpiekun BiblioNETki
Tak, Babcie z Sagą są bardzo cenne! Ponieważ też mam w planach, to może Ci potowarzyszę, tylko pożyczę od Babci ;-) Mogę poczekać do Świąt ;-)
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 19.11.2015 11:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, Babcie z Sagą są bar... | joanna.syrenka
;D
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 26.12.2015 20:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, Babcie z Sagą są bar... | joanna.syrenka
No to wziąłem od babci Saga rodu Forsyte'ów (Galsworthy John) - nie wezmę się za nią tak od razu, ale bez wątpienia ją przeczytam - pierwsza strona mnie przekonała ;)
Użytkownik: joanna.syrenka 26.12.2015 20:33 napisał(a):
Odpowiedź na: No to wziąłem od babci Sa... | LouriOpiekun BiblioNETki
Dobrze, że mi przypomniałeś. Przy następnej okazji pożyczę od Babci i też zacznę czytać.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 26.12.2015 20:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Dobrze, że mi przypomniał... | joanna.syrenka
Mam nadzieję, że następna okazja nie przydarzy się przy świętach Wielkanocnych ;D
Użytkownik: joanna.syrenka 26.12.2015 20:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam nadzieję, że następna... | LouriOpiekun BiblioNETki
Spokojnie, z Babcią się często widuję :-)
Użytkownik: misiak297 26.12.2015 20:46 napisał(a):
Odpowiedź na: No to wziąłem od babci Sa... | LouriOpiekun BiblioNETki
!!!!!:):):)
Użytkownik: Akrim 27.12.2015 08:42 napisał(a):
Odpowiedź na: No to wziąłem od babci Sa... | LouriOpiekun BiblioNETki
U mnie czekała ok. 30 lat i teraz mi jej żal, że musiała tak długo. ;) W tej chwili czytam drugi tom Nowoczesna komedia (Galsworthy John) (mam wydanie z 1972 roku, każda część - i Saga rodu Forsyte'ów, i Nowoczesna komedia, i Koniec rozdziału - składa się z trzech tomów). To znakomita lektura! :-)
Użytkownik: misiak297 19.11.2015 10:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Sagę weź, Sagę. To takie ... | Monika.W
Popieram:)
Użytkownik: Marylek 19.11.2015 10:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie o ciężkość czytania m... | LouriOpiekun BiblioNETki
Przyłączam się do słów poparcia. "Saga" jest świetna!
Użytkownik: misiak297 19.11.2015 12:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie o ciężkość czytania m... | LouriOpiekun BiblioNETki
Louri, a może reaktywujesz moją akcję: Akcja "Wróćmy do Forsyte'ów"?
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 19.11.2015 12:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Louri, a może reaktywujes... | misiak297
Nie ma sprawy - jak zacznę lekturę, to coś tam postaram się wpisać :)
Użytkownik: Vemona 19.11.2015 10:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Koniec wiary: Religia, terror i przyszłość rozumu (Harris Sam) - bardzo adekwatne po ostatnich wydarzeniach. :(
Użytkownik: Pok 19.11.2015 15:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Gułag (Applebaum-Sikorska Anne (Applebaum Anne)) - ogromnie podoba mi się styl autorki, konkretny i rzeczowy, a przy tym ciekawy. Lekturę dopiero zaczynam, ale wątpię by końcowa ocena była niższa niż 5.

Taniec ze smokami: Część II (Martin George R. R.) - nie jest to poziom pierwszych 3 tomów, jednak i tak jest bardzo dobrze.
Użytkownik: fine_mary 29.11.2015 19:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Aktorki Portrety Łukasza Maciejewskiego, moim zdaniem książka jest świetna, idealna na jesienny wieczór i na weekend.
Użytkownik: garendia 13.04.2016 18:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
ja czekam na książkę Marka Rybarczyka Elżbieta II o czym nie mówi królowa. Mam nadzieję, że dzięki tej książce będę mogła dowiedzieć się jaka jest naprawdę Elżbieta II.
Użytkownik: Artola 11.08.2016 10:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że już czerwiec, duż... | Panterka
Szare śniegi Syberii (Sepetys Ruta) Poruszająca powieść...
Użytkownik: margines 11.08.2016 13:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Szare śniegi Syberii Poru... | Artola
Przenieś się w czasie i przestrzeni do Co teraz czytasz, część 36:)
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 11.08.2016 15:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Przenieś się w czasie i p... | margines
IMHO przydałaby się nawet część 37.! Czy możemy na Ciebie liczyć, Panterka ?
Użytkownik: Panterka 13.08.2016 21:59 napisał(a):
Odpowiedź na: IMHO przydałaby się nawet... | LouriOpiekun BiblioNETki
Miałam nadzieję, że nowy wątek otworzę we wrześniu.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 14.08.2016 00:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Miałam nadzieję, że nowy ... | Panterka
Nie no, aż takiego pośpiechu nie ma ;) Ty jesteś szefową tematu, więc jedynie chciałem przypomnieć, że właśnie niezadługo przydałoby się, gdybyś coś zarządziła!
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: