Dziewięć słów na czterdzieści lata i cztery
Z Wacławem Jagielskim zapoznałam się przez przypadek. Książeczkę pokazała mi siostra chcąca zapoznać się z poezją przyjaciela wujka. Jako że siostra chłonie słowo pisane wierszem w nieograniczonych ilościach, rodzinka prędko nauczyła się podrzucać jej wszystkie nowe i stare tomiki. W ten sposób docieram do wielu mało znanych poetów.
Jagielski jest malarzem. Malarzem, który nie daje się zaklasyfikować. Sam mówi o swoich obrazach, że są one tworzone „techniką własną”. Na czym ona polega? Akwarele tworzące piękne pejzaże i martwe natury są „poplamione”; i ten efekt właśnie kocham. Na harmonijnym obrazie nagle pojawia się kolorystycznie dopasowane chlapnięcie pędzlem, jakaś gruba warstwa farby olejnej, wyglądająca tak, jak gdyby malarz czyścił ów pędzel po ukończonej pracy. I to właśnie jest to coś, dzięki czemu nie mogę od jego dzieł (tak, dzieł!) oderwać oczu. Obwiesiłabym nimi pokój, mieszkanie, klatkę, blok! Tak się cieszę, że ktoś pokazał mi jego twórczość; od razu wepchnęłam ją do szufladki z napisem: kocham.
Zachwyt towarzyszący mi przy oglądaniu „Moich 40 i 4”, ilustrowanych właśnie reprodukcjami obrazów artysty, nieco przysłonił mi inny aspekt jego twórczości. Wiersze zwróciły moją uwagę dopiero jako drugie w kolejności, lecz… zachwyciły nie mniej. Można zadać sobie pytanie: ile sensu, ile treści można zmieścić w dziewięciu słowach? Tyle właśnie mieszczą najkrótsze z wierszy pana Wacława. Czy ktoś uwierzy, że istnieje człowiek, który w tak maleńkiej ilości znaków graficznych potrafi pomieścić więcej, niż niejeden pragnie wepchnąć w całe poematy? Umarłam. Po prostu przeniosłam się do innego świata. Te krótkie wiersze obrócone w modlitwy w połączeniu z niezwykle pięknymi dla oka obrazami to prawdziwa uczta dla ducha. Uczta, po której nie chce się wyjść z pokoju na kolację, bo po co?
Chylę czoła przed twórczością taką jak ta. Panie Jagielski, chciałabym uścisnąć panu dłoń, ale potrafię tylko pochylić głowę nad pięknem, jakie wychodzi spod pana rąk. Dziękuję.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.