Dodany: 31.05.2015 18:48|Autor: WiadomościOpiekun BiblioNETki

6 osób poleca ten tekst.

Autobiograficzna lista przebojów


Nic nie zdarza się przypadkiemBiblionetkowe listy ksiażek wartych przeczytania wciąż płyną do nas wartkim strumyczkiem. Dzisiaj przedstawiamy "autobiograficzne" zestawienie przygotowane przez Poka. I żeby nie marnować Waszego czasu od razu przechodzimy do krótkiego wstępu nadesłanego przez autora listy:

"Tym razem chcę polecić 10 tytułów (a tak naprawdę nieco więcej) będących pamiętnikami, autobiografiami, bądź listami. Uwielbiam czytać tego typu wynurzenia, a jeśli są w dodatku mądre i napisane pięknym językiem, to już w ogóle pozostaje się tylko zanurzyć w opowieści i nie wychylać nosa z poza książki aż do białego rana :)"

1. Nic nie zdarza się przypadkiem (Terzani Tiziano)

Na mojej pierwszej liście przebojów wymieniłem Koniec jest moim początkiem (Terzani Tiziano), więc aby się nie powtarzać, tym razem wymieniam inną książkę Terzaniego. Równie dobrą i równie przejmującą. Autor opisuje swoją podróż po krajach Wschodu w poszukiwaniu lekarstwa na raka, którą rozpoczął raczej z chęci poznania nowej strony życia, niż z realnej wiary w uzdrowienie. Jest to książka z gatunku tych, które pozwalają spojrzeć nam na rzeczywistość z innej strony, które kształtują nasz światopogląd uświadamiając, że Europa i myśl zachodnia, to wcale nie jest cały świat, a tylko jego część, że są miejsca gdzie myśli się i postępuje zupełnie inaczej.

2. Papillon (Charrière Henri)

Niesamowita opowieść więźnia skazanego na dożywotnie zesłanie do Gujany Francuskiej. Nie wiem ile Henri Charrière dodał od siebie, a ile z tego wszystkiego naprawdę przeżył. Jego losy są doprawdy niewiarygodne i opisuje je tak cudownie, iż nie można wyjść z podziwu. Ogromnie ekscytująca i zarazem pouczająca lektura.

3. ...mój diabeł stróż: Listy Andrzeja Czajkowskiego i Haliny Sander (Czajkowski Andrzej, Janowska Anita Halina (pseud. Sander Halina))

Arcyciekawa korespondencja odsłaniająca złożoność ludzkiej osobowości. W literaturze epistolarnej często zdarzają się listy mało zajmujące, bądź interesujące wyłącznie dla ich nadawcy oraz odbiorcy. Tu tego praktycznie nie ma. Każdy list jest zajmujący, a całość czyta się niczym dobrą powieść naładowaną emocjami i przemyśleniami. No i te zdjęcia...

Jest to jedna z tych książek, którą mogę polecić każdemu, bo każdy powinien znaleźć tu coś dla siebie. Bardzo bym chciał, aby była to lektura szkolna.

4. Nowolipie (Hen Józef (właśc. Cukier Józef Henryk))

Józef Hen jest jednym z moich ulubionych pisarzy, choć z jego powieści do tej pory czytałem tylko świetne Crimen: Opowieść jarmarczna (Hen Józef (właśc. Cukier Józef Henryk)) (mam jednak plany prędko nadrobić tę niedogodność). „Nowolipie” opisują trudne, ale i piękne dni jego dzieciństwa przerwane wybuchem II wojny światowej. Kto jeszcze nie zna Hena, powinien zacząć właśnie od tej książeczki. Są to naprawdę znakomicie napisane wspomnienia. Pisane po 50 latach, lecz wciąż pełne sentymentalnej świeżości. Kontynuację Najpiękniejsze lata (Hen Józef (właśc. Cukier Józef Henryk)) również warto przeczytać. Podobnie jak jego pamiętniki zatytułowane Nie boję się bezsennych nocy... (Hen Józef (właśc. Cukier Józef Henryk)) (aktualnie jestem w trakcie lektury trzeciego tomu).

5. Byłam po drugiej stronie lustra: Wygrana walka ze schizofrenią (Lauveng Arnhild)

Ta cieniutka książeczka opisuje dokładnie to, o czym jest mowa w jej tytule – przebieg walki ze schizofrenią. Autorka opisuje z prostotą i dosadną szczerością swoje przeżycia oraz objawy choroby. Dlaczego np. „musiała” zadawać sobie ból, okaleczać się, co widziała, co słyszała, jak się czuła, jak ją traktowano w poszczególnych zakładach psychiatrycznych, w których przebywała przez wiele miesięcy. Warto poznać tę historię. To tylko 200 stron, a zawiera bardzo wiele.

6. Dziennik (Márai Sándor)

Kolejny z moich ulubionych autorów, choć podobnie jak w przypadku Hena nie czytałem zbyt wiele jego autorstwa. Było tego jednak na tyle, bym mógł stwierdzić, iż to znakomity pisarz. W „Dzienniku” stykamy się z wrażeniami wielkiego intelektualisty, z jego poglądami na ówczesny świat, który Márai rysuje wspaniale, ale z wyraźną nutą goryczy. Jest to dziennik z rodzaju tych, które były pisane pod wyjście w druku, dlatego nie licząc ostatnich kilkudziesięciu stron, kiedy Márai był już stary, osamotniony i zmęczony, kiedy coraz natarczywiej myślał o odejściu z tego świata, mało tu poruszania spraw intymnych. Trochę szkoda prawdę mówiąc, lecz widocznie nie można mieć wszystkiego. Polecam także reportaże z lat dwudziestych i trzydziestych W podróży (Márai Sándor). Są po prostu piękne.

7. Opowieść o miłości i mroku (Oz Amos)

Wyjątkowe wspomnienia z dzieciństwa, pisane z niespotykaną dbałością o szczegóły. Jest to bogaty życiorys nie tylko samego Amosa Oza (a przynajmniej jego pierwszych 20 lat mniej więcej), lecz również wszystkich ważnych jego krewnych i bliskich z tamtego okresu. Można dowiedzieć się tu wiele o trudnych początkach powstawania państwa Izrael i o tym, jaka była mentalność przybywających tam imigrantów, jak różni to byli ludzie. Niezwykle głęboka lektura, którą smakuje się niczym soczystą porcję lodów oblanych czekoladową polewą.

8. I boję się snów (Półtawska Wanda)

Mając za sobą takie przeżycia jak Wanda Półtawska z pewnością można bać się snów. Zbrodnie dokonywane przez nazistów są tak makabryczne, że aż czasem trudno je sobie uświadomić. Te zapiski spisane w parę miesięcy po powrocie z obozu stanowią przejmujące świadectwo próby ocalenia człowieczeństwa w warunkach wykraczających poza wszelkie ludzkie standardy.

Polecam także dość podobne w treści, choć pisane z męskiej perspektywy Pięć lat kacetu (Grzesiuk Stanisław). Grzesiuk miał to szczęście, że nie prowadzono na nim eksperymentów, lecz poza tym był narażony na równe cierpienia i równie dzielnie znosił przeciwności losu.

9. "Pan raczy żartować, panie Feynman!": Przypadki ciekawego człowieka (Feynman Richard Phillips)

Są to spisane i przeredagowane rozmowy ze sławnym fizykiem Richardem Feynmanem, który miał zawsze wiele do powiedzenia. Tym razem opowiada o swoim bogatym życiu, a czyni to z nieprzeciętną dawką humoru i mądrości. Kto ma ochotę się trochę pośmiać i przy okazji dowiedzieć wielu interesujących rzeczy, ten powinien czym prędzej sięgnąć po tę wyśmienitą książkę.

10. Wiara i wina - do i od komunizmu (Kuroń Jacek)

Osobiste i inteligentne zwierzenia znanego i głośnego polityka. Kuroń przedstawia nam swój życiorys próbując wyjaśnić, co kierowało jego życiem, jak zmieniały się jego poglądy i dlaczego z zadeklarowanego marksisty stał się aktywnym działaczem opozycji. Mnie w tej relacji urzekła spokojna refleksja nad sprawami ogólnymi (miłością, smutkiem, nadzieją) oraz żywy opis myślenia i postępowania za czasów PRL-u. Książka zdecydowanie nie tylko dla tych, którzy chcą dowiedzieć się czegoś o Kuroniu. Jest to po prostu bardzo wartościowa lektura.

Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 3
Użytkownik: Marylek 31.05.2015 19:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Biblionetkowe listy ksi... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Ha! Też zrobiłam listę na ten temat i specjalnie ominęłam Terzaniego, z myślą o Tobie, to znaczy z nadzieją że Ty go wybierzesz. A tu patrzę - mimo tego powtórzyli nam się trzej autorzy! :-)))
Użytkownik: Pok 31.05.2015 21:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Ha! Też zrobiłam listę na... | Marylek
Nie zerkając na Twoją listę ocen strzelam:

- Józef Hen (to pewniak)
- Sándor Márai
- Amos Oz

;)

Tak swoją drogą z wielką chęcią przeczytam Twoją listę. Wygląda na to, że mamy zbliżone gusta :)
Użytkownik: Marylek 31.05.2015 21:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie zerkając na Twoją lis... | Pok
Mojej listy jeszcze nie ma, wczoraj wysłałam. Może się ukaże. :)

Trafiłeś 2 na 3: Hen i Oz. I jeszcze Feynman! :-)
Och, Márai - zapomniałam o nim!
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: