Dodany: 20.05.2015 15:01|Autor: Louri
Lekkoduch Zormpa
Grek Zorba (
Kazantzakis Nikos)
to książka poprawna, ale bez rewelacji.
Mówi się, że Zorba był ucieleśnieniem radości życia i właściwego traktowania problemów - moim zdaniem zaś od nich uciekał w taniec i lekko hedonistyczną filozofię. Warta odnotowania rzecz - cenne w powieści jest umieszczenie przyjaźni, miłości bez konotacji seksualnych - dziś trudno powiedzieć komuś "kocham cię", by nie było to wzięte za propozycję łóżkową! A już zupełnie niedopuszczalne jest to w środowisku heteroseksualnym pomiędzy mężczyznami.
Bardzo ciekawy cytat w kontekście mesjanizmu reformatorów społecznych (ale nie tylko):
"Zostaw ludzi w spokoju, szefie, nie staraj się otwierać im oczu. Gdybyś im otworzył - i cóż by zobaczyli? Własną nędzę! Niech więc mają oczy zamknięte... i niech dalej śnią! (...) Chyba, że, gdy otworzą oczy, pokażesz im lepszy świat niż ciemności, w których poruszają się teraz... Pokażesz? (...) Czy czasem nie chcesz pokazać im nowych ciemności? Zostaw im stare, przywykli do nich. Dotąd jakoś sobie radzą (...), [c]zują się dobrze w swojej biedzie. Zostaw ich więc i nic nie mów." [83n]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.