Dodany: 20.05.2015 14:05|Autor: anna-sakowicz

W cieniu bzów


Magdalena Kordel stworzyła cykl książek, których akcja rozgrywa się w wymyślonej przez nią miejscowości Malownicze. Jako czytelniczka potrafię doskonale odtworzyć w wyobraźni topografię tego miasteczka. „Zaprzyjaźniłam się” z niektórymi bohaterkami, polubiłam powieściowy klimat. Bo właśnie klimat jest tu niezwykły. Świat tej pisarki kojarzy mi się z falbankami, porcelanowymi lalkami, starymi lampami, filiżankami, zegarami itp. A każdy ze starych przedmiotów ma duszę. Autorka traktuje z ogromnym szacunkiem te „dowody” przeszłości, co świadczy o jej niezwykłej wrażliwości.

W najnowszej powieści, „Tajemnica bzów”, Magdalena Kordel odkrywa przed nami przeszłość jednej z epizodycznych postaci cyklu „Malownicze”. Główną bohaterką czyni tutaj Leontynę, lubianą chyba przez wszystkich czytelników. Dystyngowana starsza pani, prowadząca sklepik ze starociami, zadziwia temperamentem i pomysłowością. Cofamy się w czasie aż do wiosny 1914 roku. Przenosimy się do Lwowa. To tam dorastała Leontyna. Poznajemy jej świat, przyjaciół i rodzinę. Przy okazji chwytamy trochę lwowskiego klimatu, ponieważ autorka zadbała o realizm szczegółów. Kiedy Leontyna idzie do kina – wiemy, do jakiego kina i na jaki film. Śmiało można sprawdzić w lwowskiej prasie, czy taki seans się odbył. Poznajemy modnych aktorów, w których podkochiwały się nastoletnie dziewczynki, oglądamy wystawy sklepowe i niemalże słyszymy lwowską gwarę z jej śpiewnym akcentem.

Wspomnienia Leontyny prowadzą nas również przez czasy drugiej wojny światowej. Rodzina bohaterki ucieka ze Lwowa. Osiedla się w Warszawie. I to tutaj zastaje ją wojna. Widzimy więc również bohaterkę jako łączniczkę w powstaniu warszawskim.

Dzięki retrospekcjom powieść zyskuje niepowtarzalny klimat. Od czasu do czasu wracamy do Malowniczego, by złapać oddech. Jednak i tutaj, we współczesności, czeka nas niespodzianka trzymająca w napięciu. W Malowniczem pojawia się tajemniczy mężczyzna zainteresowany panią Leontyną. Kim jest ów przyjezdny w kapeluszu nasuniętym na oczy? Jaki udział w rozwiązaniu zagadki będzie miała Magdalena – główna bohaterka poprzedniej powieści cyklu?

Sporo zagadek przygotowała autorka. Uwodzi nas, pobudza naszą ciekawość, podsuwa wciąż nowe wątki, by w końcu wszystko wyjaśnić. Po przeczytaniu ostatniej strony czułam lekki niedosyt. To już? Tak szybko? Moim zdaniem, „Tajemnica bzów” jest najlepszą książką Magdaleny Kordel. Gorąco polecam. To nie banalny romans, a kapitalna powieść obyczajowa z elementami historii. Zgrabnie skomponowana, utrzymana w niezwykłym klimacie. Podczas lektury czuje się w powietrzu zapach bzu!


[tekst ukazał się również na moim blogu]


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 652
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: