Bardzo nas cieszy odzew na naszą akcję. Chociaż to już trzecia lista w dniu dzisiejszym, to nie udało nam się zmniejszyć "zapasów". Na prezentację czekają cztery kolejne (i bardzo się z tego cieszymy). Tym razem przekazujemy Wam do przeczytania listę od dot59. I od razu oddajemy jej głos:

Dołączam się do akcji tworzenia listy Biblionetkowych bestsellerów (albo raczej potencjalnych bestsellerów, bo widzę, że dla dotychczasowych respondentów, podobnie jak i dla mnie, częściej są to książki wydane ostatni raz kilka, kilkanaście albo kilkadziesiąt lat temu). Jak tu wybrać tę dziesiątkę spomiędzy stu kilkudziesięciu moich szóstek... Więcej niż połowa to pozycje niewznawiane w ciagu ostatniego półwiecza albo wznawiane bardzo rzadko.

1. Ciała i dusze (Meersch Maxence van der) – poruszająca, mocna opowieść o dokonywaniu życiowych wyborów i o tym, że lekarz też człowiek, a człowiek to z definicji nie anioł.

2. Cud generalny: Powieść nadziei (Páral Vladimir) – rzecz o tym, że wszyscy szukamy miłości, choć nie zawsze wiemy, jak ją znaleźć, a jeszcze rzadziej, jak ją utrzymać; gorzka i ironiczna, co nie znaczy, że nie wzruszająca.

3. Komu bije dzwon (Hemingway Ernest) – mam to gdzieś, że niepoprawna politycznie, bo ważniejsze jest, że pokazuje, jak znaleźć sens życia w bezsensie wojny, nawet jeśli to życie miałoby potrwać jeszcze tylko kilka dni. I uczy, jak można opisać scenę erotyczną, nie używając terminologii anatomiczno-fizjologicznej.

4.Księga wróżb prawdziwych (Bratkowski Stefan (ur. 1934)) – książka, dzięki której głąb matematyczno-fizyczny wie, czym myśli komputer, kto to był Czochralski i co to jest nadprzewodnik; dziś należałoby większą jej część napisać od nowa, ale może byłoby warto?

5. Lapidarium (Kapuściński Ryszard) – bo nawet notatki na marginesach czy na luźnych kartkach mogą być bezcenne, jeśli robi je człowiek, który umie myśleć i zapisywać swoje przemyślenia.

6. Łowcy mikrobów (Kruif Paweł de (Kruif Paul de)) – historia ludzi, którym wielu z nas zawdzięcza życie, choć niekoniecznie sobie to uświadamia, i wielkiej pasji, bez której właściwie w żadnej nauce nie dokonałby się żaden postęp.

7. Nocny pociąg do Lizbony (Mercier Pascal (właśc. Bieri Peter)) – piękna opowieść o wierności sobie, o spełnionych i niespełnionych marzeniach.

8. Wiersze wybrane (Szymborska Wisława)– bo w tej poezji jest cały świat

9. Trylogia Władca Pierścień (Tolkien J. R. R. (Tolkien John Ronald Reuel)) - oczywiście tylko i wyłącznie w tłumaczeniu Marii Skibniewskiej. Ja to czytałam nie jako cykl, tylko jako jedną powieść w 3 tomach, i nadal uważam, że tak jest – ubrane w baśniową szatę świadectwo, że nawet ktoś mały i nieważny może dokonać wielkich rzeczy.

10. Władca skalnej doliny (Curwood James Oliver) - przypomnienie, że zwierzę czuje tak samo jak człowiek, a czasem może go czegoś ważnego nauczyć