Dodany: 25.09.2009 13:07|Autor: Maadź

Książka: Balzakiana
Dehnel Jacek

1 osoba poleca ten tekst.

Duch Honoriusza B.


„Balzakiana” to twór dziwny i osobliwy. Sprawia wrażenie zwyczajnej prozy początku XXI wieku, ale nabiera niezwykłości dzięki prostemu przekazowi, pozbawionemu filozoficznych wywodów i górnolotnych słów, których ogrom przytłacza czytelnika w większości współczesnych opowiadań. Z drugiej strony - czego innego niż przekory i pójścia pod prąd można spodziewać się po powieściach autora, który znany jest z chodzenia w surducie, cylindrze i z laską w ręku. A warto zaznaczyć, że ma jedynie 28 lat i już całkiem spory dorobek literacki.

Sam tytuł wskazuje jednoznacznie, skąd autor czerpał inspirację w tworzeniu dzieła. Od realistycznej powieści Balzaca, „Komedii ludzkiej”, bierze to, co najlepsze: panoramiczny obraz warstw społecznych oraz zależności występujących pomiędzy charakterem jednostki a jej otoczeniem. Chcąc przedstawić jej problem, autor skupia się na drobiazgowym opisie sytuacji, wraz z całym bagażem luźnych myśli, kontekstów i motywów. Bohaterowie są dynamiczni, żywi, pełnokrwiści, poznajemy ich dogłębnie jak najlepszych przyjaciół.

Narrator analizuje także rolę pieniądza, który daje prestiż i luksusy tego świata. Bardzo ważnym aspektem twórczości Balzaca i Dehnela jest mnogość oblicz psychiki ludzkiej. W „Balzakianie” poznajemy więc losy Asi Ściepkówny, która przypadkowo wychodzi za mąż za warszawskiego artystę, dzięki czemu wyrywa się spod skrzydeł niezwykle konserwatywnych rodziców, dla których czas zatrzymał się w PRLu. Dowiadujemy się, że umieszczenie nieodpowiedniej osoby w nieodpowiednim towarzystwie owocuje tragicznymi w skutkach sytuacjami.

Główną bohaterką kolejnego opowiadania jest niejaka Tońcia Zarębska, spragniona miłości ze strony rodzeństwa stara panna. Szczegółowe przedstawienie sagi rodu Zarębskich jest w tym wypadku niezbędne, by zrozumieć cały majstersztyk chciwości braci i sióstr Tońci. W następnej nowelce poznajemy historię młodego, obrotnego mężczyzny, którego życie przypadkowo zaczyna się kręcić wokół czterech kobiet, zmieniając tym samym nie tylko jego sytuację materialną, ale głównie duchową. Ostatnie opowiadanie można odebrać jako walkę o przyznanie jakiegokolwiek miejsca w hierarchii społecznej ludziom „skazanym na emeryturę”. Tę bitwę podejmuje gwiazda polskiej sceny rozrywkowej lat dawno minionych, Halina Rotter, której wątłej wiarygodności mężczyzna proponuje tourne w Rosji.

Jacek Dehnel stworzył psychologiczno–obyczajowy obraz współczesnej Polski wraz z wszystkimi jej słabościami: kłamstwem, obłudą, pazernością i pędem za pieniędzmi, gdzie styl życia lansuje „Gala” i „Cztery kąty”, a głosem narodu staje się Radio Maryja. Aż nie chce się wierzyć, że XIX-wieczny realizm może być tak podobny do współczesnej Polski. A jednak. W końcu na świecie nie ma nic bardziej powtarzalnego niż ludzkie słabości.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1437
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: