Dodany: 21.09.2009 17:54|Autor: joanka70
Jesteś sam i nic tego nie zmieni
Naprawdę świetna książka. Rzekłabym nawet, że wstrząsająca. Dotyczy wielu aspektów życia. Każdy w niej wyczyta to, co dla niego najważniejsze w tym momencie.
Jeden zauważy samotność kochanki, która kocha żonatego mężczyznę, tęskni za nim i jednocześnie ma świadomość, że on nigdy od żony nie odejdzie. A ona jest sama i go kocha. I tęskni, i obserwuje go z daleka. Ktoś inny najbardziej zapamięta żonę tego mężczyzny - samotną, oszpeconą w pożarze, siedzącą samotnie w domu ze świadomością, że on ma kochankę. Ona też jest sama. A ich córka? Żyjąca ze świadomością, że matka rozpacza po śmierci jej młodszej siostry zmarłej kilka lat temu na raka. Ona też jest sama ze swoją rozpaczą. A ojciec wspomnianej kochanki? Jego żona choruje na alzheimera. On boryka się z jej chorobą. I też jest sam.
W tej książce głównym tematem jest samotność. Każda z wymienionych postaci jest otoczona rodziną, znajomymi, a mimo to ma wielkie poczucie wyobcowania. Każda z tych osób skrywa w sobie jakąś tajemnicę: bądź rzeczywiście przeżyte wydarzenia, o których nikomu nie mówi, bądź urojone przekonanie o własnej winie (nastolatka obwiniająca się o śmierć ojca i depresję oszpeconej matki).
Jest to piękna książka o pozorach, jakie człowiek potrafi stworzyć i wśród nich funkcjonować. Wydaje mi się, że każdy tam dojrzy siebie.
Mnie osobiście najbardziej wzruszył Georg, opiekujący się swoją chorą żoną. Ona już w ogóle nie miała poczucia rzeczywistości, to on musiał uporać się z każdym drobiazgiem. I jaki był zaskoczony, gdy zorientował się w końcu, ile pielęgnacji wymaga kobiece ciało. Jeden tydzień zaniedbania i ukochana żona przeobrażała się na jego oczach w jakąś obcą starą kobietę.
Piękna, wzruszająca książka.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.