Dodany: 20.09.2009 14:30|Autor: agatatera

Zdecydowanie na tak!


Z Biblionetki wynika, że jest to jedyna książka tej autorki przetłumaczona na język polski. Mam nadzieję jednak, że nie ostatnia.

Świetna książka. I tyle tylko powinnam napisać, bo obawiam się, że albo napiszę strasznie długą recenzję, albo krótką - zupełnie nieoddającą treści, uczuć, taką, jaka nie pomoże w decyzji o przeczytaniu. Wciągnęła mnie od pierwszej strony i do strony ostatniej nie mogłam się prawie oderwać. Nie dlatego, że jest pełna akcji, ale ze względu na styl opowieści, bardzo insteresujących bohaterów, niesamowicie ciekawe opisy.

Jest to opowieść o biblijnej Dinie, bohaterce jednego z epizodów Księgi Rodzaju. Autorka garść biblijnych faktów rozbudowała w literackiej fikcji do opowieści o całym życiu Diny. Od pierwszej chwili zostajemy wciągnięci do opowieści, Dina zwraca się bezpośrednio do czytelnika, buduje prawie intymną więź z każdym z nas.

Autorka przed napisaniem tej książki spędziła ponoć sporo czasu na badaniach, spotkaniach z ekspertami. Garść biblijnych postaci przemieniła w ludzi z krwi i kości, z wszystkimi wadami i zaletami naszego rodzaju. Z wzniosłych Racheli, Jakuba, Józefa stworzyła ludzi takich jak my.

„Czerwony namiot” to opowieść głównie o kobietach, o ich życiu, decyzjach, emocjach, ich wpływie na życie mężczyzn i społeczności dookoła nich. Książka składa się z trzech części. Pierwsza poświęcona jest czterem żonom Jakuba, w zamian za które musiał poświęcić sporą część życia pracy dla swojego znienawidzonego teścia. Bohaterką drugiej części staje się jedyna córka Jakuba – Dina, silna, mądra osoba, która stara się żyć życiem godnym, ale pełnym. Część ta skupia się na jej życiu aż do masakry jej nowej rodziny, natomiast w części trzeciej poznajemy jej życie w Egipcie, po opuszczeniu ziemi ojca.

Dina opowiada również o świecie niedostępnym dla mężczyzn, świecie czerwonego namiotu, w którym kobiety zamykały się w czasie comiesięcznych krwawień, a także w czasie porodów i chorób. Tam miały okazję spędzić kilka dni wypoczywając, jednakże najważniejsza była wspólnota kobiet, fakt, że spędzały ten czas razem, rozmawiając, czerpiąc pociechę i odwagę nie tylko od domowych bóstw, ale i od siebie nawzajem. To tam opowiadało się historie, przekazywało opowieści, wierzenia, rozmawiano o marzeniach.

Kobiety tego rodu widziały bycie kobietą jako dar, tajemnicę niezrozumiałą dla innych. Ceniły się one wzajemnie za możliwość ofiarowania życia, jako te, które o życie dbają, które potrafią docenić dary bogów. Dzięki takiej perspektywie cichej mądrości kobiet możemy sobie wyobrazić inaczej Stary Testament i przekazywane przez niego treści (spisane przecież przez mężczyzn).

Historia Diny napisana jest w taki sposób, że ja mogłabym w nią łatwo uwierzyć, chce się wręcz w to wierzyć. Jest to historia barwniejsza od opowieści o wielu mężczyznach z jej epoki, historia warta poznania.

Zdecydowanie polecam!


[Recenzję opublikowałam wcześniej na moim blogu]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1622
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: mandolina47 19.04.2011 08:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Z Biblionetki wynika, że ... | agatatera
Zgadzam się w zupełności, z tym tylko, że ja zdecydowałam się uwierzyć w przedstawioną przez autorkę wersję. POLECAM!
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: