Dodany: 28.03.2015 12:18|Autor: Agnieszka-M4

Krwawiąca rana Afryki


Na książkę Roberta Łosia można spojrzeć z dwóch perspektyw. Po pierwsze, to praca o charakterze stricte informacyjnym, stanowiąca kolejny tom PWN-owskiej serii "Kompendia historyczne". O ile mi wiadomo, jest jedną z niewielu pozycji poruszających temat współczesnego Sudanu, dostępnych w języku polskim. To o tyle istotne, iż sytuacja polityczna w tej części świata zmienia się szybko - państwo Sudan Południowy powstało przecież zaledwie 4 lata temu - nakreślenie aktualnej jest więc potrzebne i przydatne.

Z realizacji tego celu autor wywiązał się bardzo dobrze i sprawnie. Na 146 stronach zgromadził podstawowe informacje dotyczące przede wszystkim historii Sudanu od momentu uzyskania niepodległości w 1956 r. do secesji południa i wydarzeń z roku 2012. Ich ilość skumulowana na tak niewielkiej liczbie stron może przytłaczać w czasie lektury, jednak taka była zapewne koncepcja całej serii: ukazanie kluczowych faktów w telegraficznym skrócie. Wartość pracy podnoszą indeksy, mapy, leksykony ważniejszych pojęć i postaci oraz aneks zawierający główne dokumenty (przede wszystkim rezolucje ONZ) w sprawie konfliktu sudańskiego. Te cenne dodatki do głównego tekstu zajmują aż 84 strony.

Moją uwagę przykuło jednak to, że pisząc o wydarzeniach sięgających w odleglejszą przeszłość Sudanu, Łoś odwołuje się do literatury, która - moim zdaniem - nie nadaje się do cytowania w opracowaniach o charakterze naukowym. Chodzi na przykład o podręczniki, takie jak Historia starożytna (Jaczynowska Maria, Musiał Danuta, Stępień Marek). Na usprawiedliwienie autora należy powiedzieć, że tego typu odwołaniami posłużył się w rozdziale wstępnym, nieodnoszącym się do najistotniejszych treści, jakie zamierzał przekazać. Ponieważ jednak literatura związana z dawniejszymi dziejami Sudanu jest stosunkowo bogata, myślę, że warto byłoby sięgnąć właśnie do niej, a nie do prac służących najczęściej jako studenckie skrypty.

Inna uwaga dotyczy korekty i redakcji tekstu. W niektórych fragmentach książki nie zadbano o ujednolicenie zapisu nazw arabskich w polskiej wersji. Dlatego też na jednej stronie figuruje nazwa "Dżezira"[1], a już na następnej ten sam region to "Gezira"[2]. Drobne błędy pojawiają się też w innych miejscach: Konflikty kolonialne 1869-1939 (Bartnicki Andrzej) zostały wydane w 1971 roku, a nie w 1931, jak podaje kilkakrotnie Robert Łoś[3]. Swoją drogą, tego typu pomyłki (szczególnie literówki) pojawiały się także w tomie z tej samej serii, który czytałam poprzednio: Konflikt arabsko-izraelski (Schulze Kirsten E.). Należałoby więc chyba zasugerować wydawnictwu PWN nieco większą staranność w przeprowadzaniu korekty i redakcji tekstu.

Jest jednak jeszcze druga perspektywa, z jakiej można patrzeć na tę książkę. Spośród gąszczu zaprezentowanych informacji niemal niedostrzegalnie wyłania się tu obraz tragedii miejscowej ludności, która ponosi największe i najbardziej tragiczne konsekwencje niekończącego się konfliktu. Brutalność każdej ze stron wojny domowej, manipulowanie przez rząd pomocą humanitarną, głodzenie i torturowanie własnych obywateli są tym, co najbardziej wstrząsa w czasie lektury. Opisując sytuację polityczną w Kordofanie i Darfurze w 1986 r., autor wspomina: "Strony konfliktu nie dopuszczały też w tamte rejony transportów z międzynarodową pomocą żywnościową, z głodu zmarło ponad 300 tysięcy ludzi"[4]. Odnosząc się natomiast do wydarzeń z roku 1991, stwierdza: "Szczególnie mocno prześladowano chrześcijan i wyznawców innych religii. Przestrzegania zasad religijnych pilnowała specjalnie do tego powołana policja. Zwalczała ona wrogów politycznych, nie stroniąc od tortur. Powszechne było wtedy wypędzenie na pustynię lub pozbawianie racji żywnościowych tych, którzy odmawiali przyjęcia islamu"[5]. Albo: "Żywność docierała tam, gdzie wskazał rząd, a rząd wspomagał swoich. Z niepokornymi walczył, głodząc ich"[6]. Jeszcze kilka lat temu można było zobaczyć w telewizyjnych wiadomościach relacje z głodującego i zniszczonego wojną Sudanu. Teraz - mimo że sytuacja mieszkańców tego regionu jest w dalszym ciągu dramatyczna - media straciły zainteresowanie. Wypadałoby sarkastycznie stwierdzić, że konflikt trwa tam już tak długo, iż przestał być dla mediów atrakcyjny. A największą irytację wzbudza fakt, że pozwala się na to, aby krajem rządził człowiek oskarżany przez Międzynarodowy Trybunał Karny o ludobójstwo na własnym narodzie[7].

Po "Konflikty w Sudanie" sięgnęłam głównie z powodu zainteresowania historią tego rejonu świata i chęci poszerzenia wiedzy na ten temat. O ile jednak nie jestem teraz w stanie powtórzyć z pamięci nazw kilkudziesięciu wzajemnie się zwalczających organizacji sudańskich, o tyle książka Roberta Łosia zwróciła moją uwagę na losy ludzi, którzy rodzą się w czasie wojny, przez całe życie - nierzadko bardzo krótkie - muszą walczyć o przetrwanie w warunkach wojennych i niestety często giną jako ofiary konfliktu. Ta krwawiąca rana Afryki jest otwarta już od wielu dziesięcioleci. Wstrząsa to, że siły polityczne ogólnie pojętego Zachodu wydają się niezainteresowane jej uleczeniem i zabliźnieniem.


---
[1] Robert Łoś, "Konflikty w Sudanie", Wydawnictwo Naukowe PWN, 2013, s. 12.
[2] Tamże, s. 13.
[3] Np.: tamże, s. 19.
[4] Tamże, s. 61.
[5] Tamże, s. 67.
[6] Tamże, s. 68.
[7] Por.: "Prezydent ludobójcą?", konflikty.wp.pl, tekst dodany 12.07.2010.


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1261
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: Agnieszka-M4 30.03.2015 23:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Na książkę Roberta Łosia ... | Agnieszka-M4
http://www.unicef.pl/nmaction/akcja/sudan/72?gclid​=CNGSzJ380MQCFQ_KtAodbTMAYQ
Użytkownik: Agnieszka-M4 24.05.2015 17:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Na książkę Roberta Łosia ... | Agnieszka-M4
Recenzja została opublikowana także na moim blogu.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: