Użytkownik: Pok 22.03.2015 18:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam !! Otóż potrzebuję... | Grzesiekaa Polecam:

Droga (McCarthy Cormac (właśc. McCarthy Charles))
Lęk przed zagładą świata.

Blade Runner: Czy androidy marzą o elektrycznych owcach? (Dick Philip K. (Dick Philip Kindred))
Lęk przed rozwojem sztucznej inteligencji.

Diamentowy wiek (Stephenson Neal)
Lęk przed rozwojem technologicznym.

Nakręcana dziewczyna; Pompa numer sześć (Bacigalupi Paolo)
Lęk przed przeludnieniem i końcem surowców naturalnych (przed sztuczną inteligencją także).

Nowy wspaniały świat (Huxley Aldous)
Lęk przed społeczeństwem, w którym najwyższą wartością stanie się zaspokajanie pragnień i potrzeb.

Mogę z łatwością podać więcej ;) Większość książek SF da się wskazać jako odzwierciedlenie pewnych lęków lub jako przestroga przed możliwymi zagrożeniami.

Użytkownik: Grzesiekaa 22.03.2015 19:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Polecam: Droga Lęk pr... | Pok ooo dzięki wielkie, na pewno coś wybiore. Myślę też, że dobrym pomysłem byłby chociaż jeden autor Polski - zastanawiałem się na Lemem, ale tego jeszcze nie jestem pewien

Użytkownik: dot59 22.03.2015 19:54 napisał(a):
Odpowiedź na: ooo dzięki wielkie, na pe... | Grzesiekaa Polski? No to może
Limes inferior (Zajdel Janusz A. (Zajdel Janusz Andrzej)) - lęk przed życiem w społeczeństwie sztucznie podzielonym na klasy czy kasty na podstawie komputerowych testów.
A z zagranicznej literatury polecam coś bardzo aktualnego:
Mały Brat (Doctorow Cory) - lęk przed powszechną inwigilacją.

Użytkownik: Pok 22.03.2015 20:17 napisał(a):
Odpowiedź na: ooo dzięki wielkie, na pe... | Grzesiekaa Z Lema też się coś znajdzie. Chociażby:
Kongres futurologiczny (Lem Stanisław)
Lęk przed środkami farmakologicznymi, bronią chemiczną, i nie tylko.

Polecam także oczywiście Janusza Zajdla. W każdej jego książce dostrzeżesz obawy przed nadmierną kontrolą społeczną oraz podobnymi zagadnieniami. Szczególnie proponuję się zaznajomić ze wspomnianym przez dot "Limes inferior" (króciutka książeczka).
Warto również zwrócić uwagę na tę:
Paradyzja (Zajdel Janusz A. (Zajdel Janusz Andrzej))

Użytkownik: ketyow 22.03.2015 23:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Polecam: Droga Lęk pr... | Pok Blade Runner wg mnie trochę naciągany, to jednak głębsza pozycja i Dick raczej pytał o naturę i granice człowieczeństwa. Klasycznymi przykładami na lęk przed SI będzie raczej Robokalipsa (Wilson Daniel H.) czy wspomniane przeze mnie Genesis. W każdym razie nie użyłbym powieści Dicka w tym przypadku.

Użytkownik: Pok 23.03.2015 14:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Blade Runner wg mnie troc... | ketyow Chodziło mi tylko o to, że w Blade Runnerze można i taki wątek znaleźć (w końcu SI nieraz przekracza tam swoje uprawnienia a Rachel w pewnym momencie wykorzystuje Deckarda). Tematyka powieści jest oczywiście znacznie głębsza i na tym się nie wyczerpuje. Można to jednak też ująć w temat, właśnie w takiej szerszej, egzystencjalnej perspektywie.

Użytkownik: ketyow 22.03.2015 23:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam !! Otóż potrzebuję... | Grzesiekaa Musiałbyś zacząć od wytyczenia sobie pewnej granicy: kim właściwie jest ten opisywany przez Ciebie współczesny człowiek? Jeśli mielibyśmy wyciągnąć medianę z ludzkości do jego określenia, to zostałby Ci "Kowalski", którego lękami jest to, czy będzie miał co zjeść, czy będzie miał jutro dach nad głową, czy będzie miał pracę, czy odpowiednio wychowa dzieci i zapewni im byt (a może i to nawet zbyt luksusowe spojrzenie). Z tej perspektywy literatura SF pewnie znalazłaby jakieś przykłady na rozwinięcie tego tematu, tylko czy byłaby faktycznie niezbędna do wyrażenia takiego człowieka? Typowy szary człowiek nie myśli o wielkich rzeczach, o dużych zmianach w przyszłości, skupia się na tym co jest teraz.

Myślę, że warto sprecyzować tego człowieka w trochę inny sposób. "Literatura SF jako odzwierciedlenie lęków człowieka", ale z punktu widzenia futurologów i osób patrzących w daleką przyszłość ludzkości jako gatunku, a nie tylko szarego "Kowalskiego". (Nie zmieniaj tematu, tylko wyjaśnij w nim dlaczego sięgasz po takie lęki, a nie inne, możesz pogadać z polonistką o tym). Wtedy dopiero robi się ciekawiej: oderwać się od rzeczywistości i chwycić się tego, co dopiero może nam przynieść przyszłość, czyli spraw, które mogą się nam wydawać np. etycznie niepewne.

Z tego wyciągniemy np.
- motyw klonowania Gdzie dawniej śpiewał ptak (Wilhelm Kate)
- wyeliminowanie indywidualności w ludziach, porzucenie rozmnażania kosztem sztucznego zapłodnienia Miasto i gwiazdy (Clarke Arthur C. (Clarke Arthur Charles)) Dr Futurity (Dick Philip K. (Dick Philip Kindred))
- postshumanizm, porzucenie cielesnej powłoki i przeniesienie się na wyższy poziom człowieczeństwa, w postaci umysłów cyfrowych Accelerando (Stross Charles)
- sztuczna inteligencja jako zagrożenie dla ludzkości Genezis (Beckett Bernard)
- motyw zabaw genetycznych z roślinami prowadzący do tego, że tylko kilka wielkich korporacji ma monopol na uprawy roślin (pozostałe rośliny nie są odporne na spreparowane choroby, a nasiona jednoroczne) Nakręcana dziewczyna; Pompa numer sześć (Bacigalupi Paolo) - tutaj raczej fragmenty, głównie opowiadania
- klasycznie, zniszczenie świata wojnami i uwstecznienie ludzkości Listonosz (Brin David) Kantyczka dla Leibowitza (Miller Walter M.)

A na przekór temu wszystkiemu polecam książkę, która w świetny sposób przedstawia wizje przeciwstawne, tzn. ukazujące, że wiele z tych lęków (wg autora) jest niesłuszne i nie stoimy na drodze do zagłady - wyśmienita lektura Kantyczka dla Leibowitza (Miller Walter M.)

Użytkownik: ketyow 22.03.2015 23:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Musiałbyś zacząć od wytyc... | ketyow Ostatnią książką miało być Jak nie zginie ludzkość (Zimniak Andrzej) - przypadkowo wkleiłem drugi raz ten sam link.

Użytkownik: Grzesiekaa 23.03.2015 19:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Ostatnią książką miało by... | ketyow ooo dzieki, a moglibyście mi polecić jeszcze jakieś opracowania, bo styczności nigdy z tym nie miałem, a pasowało by coś wpisać w literaturze podmiotu

Użytkownik: ketyow 23.03.2015 21:36 napisał(a):
Odpowiedź na: ooo dzieki, a moglibyście... | Grzesiekaa Chyba chodzi Ci o literaturę przedmiotu?

Nie jest to bezpośrednie opracowanie* w/w książek, ale mi dawno temu bardzo pomogła książka, która odnosi się do spraw poruszanych w całym gatunku SF
Filozofia science-fiction (Lekiewicz Zdzisław)

Wstyd przyznać, że nie czytałem jak dotąd, ale na pewno pomocna będzie
Fantastyka i futurologia (Lem Stanisław)

Niezbyt mi się przydała, ale wziąłem jako zapchajdziurę, bo akurat to było w bibliotece (w komisji i tak tego przecież nikt nie zna) i coś tam zacytowałem z
Co to jest fantastyka naukowa (Kagarlicki Julij)

A fajny użytek myślę, że można by zrobić z wymienionej przeze mnie pozycji Andrzeja Zimniaka, być może nadałaby się jako literatura podmiotu.

Jak czegoś nie masz w bibliotece to zajrzyj na allegro, niektóre pozycje pewnie znajdziesz za kilka zł.

*Ale chyba nie musi być? W moim przypadku literatura przedmiotu odnosiła się do omawianej tematyki, a nie do konkretnych książek z literatury podmiotu, które tylko tę tematykę poruszały, ale mogły być zastąpione innymi lekturami.

Użytkownik: ketyow 23.03.2015 21:38 napisał(a):
Odpowiedź na: ooo dzieki, a moglibyście... | Grzesiekaa A, już rozumiem - chodziło Ci o opracowania po to, żeby wybrać któreś z w/w pozycji. Popatrz na grubość i cenę, taka Pompa nr 6 czy Accelerando to w sumie unikaty. Miasto i gwiazdy, Dr Futurity czy Genezis to książki na jeden wieczór do kupienia niemal za darmo.