Chyba każdy, kto zajmuje się bądź zajmował kiedyś jakąś dziedziną nauki, w pewnym momencie odczuwa zniechęcenie. Deprymujące wrażenie, że ilość materiału, który musi przyswoić, by zgłębić jakieś zagadnienie jest praktycznie nieograniczona, może skutecznie odebrać zapał do nauki. Staje się wtedy przed problemem wyboru najodpowiedniejszych źródeł oraz ich właściwej selekcji.

Opracowanie wybitnego rosyjskiego uczonego, Lwa Gumilowa, stanowi swego rodzaju odpowiedź na rzucone wyzwanie. Jest ono bowiem syntezą kilkuset lat historii Azji Centralnej. Syntezą tym cenniejszą, że nieograniczającą się do suchego podania faktów i dat. Autor poddaje krytycznej analizie źródła literackie i stara się unikać powielania schematów obowiązujących w badaniach historycznych. Efektem tego jest wartka narracja i logiczne uporządkowanie materiału.

Książka wymaga od czytelnika dużego zaangażowania, by nie zgubił się w powodzi imion i nazw geograficznych. Mimo tego, za sprawą dobrego warsztatu i talentu narracyjnego Gumilowa, "Śladami cywilizacji wielkiego stepu" czyta się jak dobrą powieść. Polecam ją każdemu, kto chce choćby w zarysie zapoznać się z dziejami Siedmiorzecza oraz nestorianizmu w Azji.