Dodany: 10.05.2004 07:44|Autor: bogna
z okładki
Atakujące liburny wpadały na wystające z burt linie wioseł i miażdżąc je unieruchomiały przeciwników lub wydatnie zmniejszały ich prędkość. W tym czasie łucznicy Antoniusza prowadzili ostrzał z wyższego poziomu swoich pokładów, a marynarze i legioniści ciskali za burtę kamienie i pojemniki z płonącą smołą lub węglem drzewnym, te natomiast, lądując na przepływających w dole niższych okrętach, siały śmierć, zamieszanie i wzniecały pierwsze pożary. Jednak cezarianie i na to znaleźli sposób. Oto ich jednostki zaczęły szturmować poszczególne okręty przeciwnika wspólnie, w grupach po trzy - cztery, dzięki czemu wysiłek obrońców uległ rozdrobnieniu, a ostrzał liburn stał się o wiele słabszy.
[Wydawnictwo MON, 1986]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.