Recenzuje: Marcin Andrys


Ze wszystkich tytułów wyróżnionych w konkursie im. Janusza Christy, „Kubatu” plasuje się najbliżej kategorii komiksu dziecięcego. Bez obawy można podsunąć go swojej pociesze albo czytać jej na dobranoc. Duet Przemysław Surma - Jakub Syty, doskonale czujący temat, zabiera czytelnika do baśniowej krainy, którą każdy z nas nie raz odwiedzał w marzeniach.

Tytułowym Kubatu jest papuga, sympatyczna maskotka towarzysząca dzieciom w ich wyprawach do krainy snów. Ulubione zabawki często są gwarantami bezpieczeństwa, strażnikami sprawującymi pieczę nad utulonymi w ramionach Morfeusza szkrabami. Pozwalają im też zmierzyć się z niechcianymi koszmarami. Główny bohater opowieści - Kaj postanawia pozbyć się swojego pluszaka, uznając, że stał mu się zbędny. Jak się szybko okazuje, Kubatu nie jest zwykłą zabawką: papuga ożywa i opuszcza chłopca, który przecież już jej nie potrzebuje. Nostalgia za utraconym przyjacielem bierze jednak górę i Kaj wyrusza odszukać Kubatu. W ten sposób przekracza bramy wyobraźni i trafia do baśniowej krainy, będącej miejscem pochodzenia pluszowej papugi. Tu czeka na niego mnóstwo niesamowitych przygód, dziwów oraz niecodziennych wyzwań.

Na pewno nie można odmówić scenarzyście pomysłowości w wykreowaniu interesującego dla dziecka magicznego świata, który mogliśmy poznać dzięki nietuzinkowemu talentowi Przemysława Surmy. Wizje baśniowej krainy Jakuba Sytego zawdzięczamy wprawnym rysunkom autora „Hmmarlowe’a i niedoli Julity”. Surma, w zależności od rozgrywających się wydarzeń, zmyślnie operuje kolorami, toteż w opowieści można i poczuć dreszczyk emocji, i zachwycić się feerią barw magicznego świata. Widać, że obaj autorzy doskonale rozumieją język komiksu, dzięki czemu ich dzieło jest pasjonującą wyprawą zarówno dla młodego, jak i starszego czytelnika, a także obiecującym początkiem współpracy. Bez wątpienia „Kubatu” to tylko preludium, a perypetie Kaja wśród ożywionych pluszaków doczekają się kontynuacji. Kolejne odsłony wyprawy do magicznej krainy na pewno przyniosą nowe i równie zaskakujące przygody.

Myślę, że warto sięgnąć po „Kubatu” z dwóch powodów. Po pierwsze, jest to solidnie zrobiony komiks, z zajmującą fabułą i perfekcyjnie dopracowaną stroną graficzną. Po drugie, idealnie nadaje się dla dzieci, które nie tylko polubią sympatyczną papugę, ale też przekonają rodziców, że czytanie na dobranoc komiksów może być równie ekscytujące, co lektura znanych bajek. Dlatego polecam ten tytuł wszystkim rodzicom pragnącym dać odrobinę magii swoim pociechom.



Kubatu Tom 1 I tak nie uwierzysz!
Scenariusz: Jakub Syty
Rysunek: Przemysław Surma
Wydawnictwo: Egmont, 2014
Liczba stron: 48
Format: 215x290 mm
Oprawa: miękka
Druk: kolor
Papier: kreda

Ocena: 5/6