Dodany: 16.02.2015 21:39|Autor: dominika0112

Kiedy nadchodzi starość...


Dziadek autora cierpiał na alzheimera, co nie było ani przyjemne, ani łatwe dla wnuczka. Po jego śmierci jakoś doszedł do siebie. Niestety, nie trwało to długo. Jego ojciec też zachorował na alzheimera. I wszystko wróciło, może nawet ze zdwojoną siłą, ponieważ ojciec to bliższa osoba niż dziadek...

Jakże krótka, a zarazem poruszająca powieść. Geiger pięknie opisuje dzieciństwo swojego ojca, następnie swoje. Ukazuje życie podobne do każdego innego. Życie, które mógłby prowadzić każdy z nas. Jednak w pewnym jego momencie nadchodzi coś, co dotyczy już nie każdego. Demencja. Starość. Niezaradność. Brak samodzielności. Ciągłe obawy. Zmiany nastrojów. Euforia. Lęk.

Jeśli chodzi o sam przebieg choroby ojca, Geiger również bardzo dobrze to opisuje. Przedstawia takie podstawowe aspekty alzheimera, jak towarzyszenie przy zasypianiu, budzenie, zapominanie, niepoznawanie bliskich osób. Bohater cały czas chciał też wracać do swojego domu, nie mogąc zrozumieć, że się w nim znajduje..

Po każdym rozdziale jest jedna, dwie strony poświęcone na rozmowę z ojcem. Arno zadaje mu pytanie dotyczące jakichś istotnych spraw, ojciec odpowiada. Pomysł bardzo dobry.


[Recenzja zamieszczona również na blogu]


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 375
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: