Dodany: 29.08.2009 22:33|Autor: kocio

Czytatnik: kociowe czytatki

Katalog biblioteczny on-line


Gdzieś w Polsce odbywa się właśnie drugi ogólnopolski zlot BiblioNETkowiczów, a ja tymczasem wypróbowałem logowanie się na konto swojej biblioteki. Działa!...

Okazało się, że te śmieszne nowe plastikowe karty czytelnika, które wydają irytujące piski przy wczytywaniu (jak przy kasie w supermarkecie) mają na sobie numerki, za pomocą których mogę zarządzać swoim kontem bibliotecznym.

Mogę sobie przedłużyć termin wypożyczenia książki (fajne, zwykle mam wyrzuty sumienia jak nie zdążę wcześniej pomyśleć, żeby tylko wpaść przedłużyć), zarezerwować jakąś książkę (lub przedłużyć albo skasować rezerwację) i podobno dostać informacje na majla, gdy zarezerwowana pozycja będzie dostępna, przeglądać historię swoich wypożyczeń. Akurat czekam na jedną książkę, więc się okaże. Zresztą to właśnie dzięki temu się dowiedziałem od pani bibliotekarki, że tak można.

Ba, nawet można sobie zdefiniować sygnaturkę i wrzucić awatara ("emblemat" - podoba mi się to spolszczenie, trzeba zapamiętać!), bo można dodawać komentarze do książek. Gdyby nie BiblioNETka, to pewnie bym się tym zainteresował.

W tym momencie jednak myślę tylko o tym, jak byłoby fajnie w BiblioNETce przy książkach w schowku mieć info, czy ta książka jest dostępna w mojej bibliotece...

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 7387
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 12
Użytkownik: verdiana 31.08.2009 15:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Gdzieś w Polsce odbywa si... | kocio
A jak konkretnie możesz to wszystko robić? Też mi wymienili kartę na nową i pojęcia nie mam, jak mam w ogóle wejść do bazy, żeby sobie podejrzeć np., jakie książki czytałam. I w ogóle w katalogu nie widzę nawet opcji logowania. :(
Użytkownik: kocio 31.08.2009 16:15 napisał(a):
Odpowiedź na: A jak konkretnie możesz t... | verdiana
Ten system biblioteczny:

http://pl.wikipedia.org/wiki/System_Biblioteczny_M​ATEUSZ

http://www.bpmokotow.waw.pl/index.php?option=com_f​lashmagazinedeluxe&Itemid=145&task=magazine&mag_id​=9 (ss. 1-3)

nie jest wdrażany w całej Warszawie, więc nie wszędzie się tak da, ale m. in. Mokotów i Białołęka akurat są (objawem jest pewnie wymiana karty na plastikową w formacie karty kredytowej).

Na karcie są dwie liczby - pierwsza, krótsza, to nazwa użytkownika, a dłuższa to PIN, czyli hasło do tego konta. Na karcie mam adres strony mojej dzielnicowej biblioteki (http://www.bpmok.waw.pl/), ale dopiero jak się wejdzie tu:

https://www.bpmokotow.waw.pl/katalogi/logowanie_ko​nto.php

To można się zalogować i nawet widać co gdzie wpisać. =}

W Białołęce "Twoja strefa" jest na samej górze strony, nie osobno:

http://bialoleka.e-bp.pl/

A tu jest pomoc:

http://bialoleka.e-bp.pl/pomoc.php
Użytkownik: verdiana 31.08.2009 16:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Ten system biblioteczny: ... | kocio
Ale ja nie jestem zapisana do żadnej białołęckiej biblioteki, tylko do śródmiejskich. :-) Białołęckie mnie zniechęciły, bo do żadnej nie mam dobrego dojazdu, a to znaczy, że musiałabym plecak z książkami tachać na dużych dystansach. Za to śródmiejskie biblioteki, do których chodzę, mają przystanki niedaleko i nie muszę się przesiadać.

Moja katalogi są tu:

http://www.biblioteka.waw.pl/fidkar/ekran1.htm

Ale znalazłam właśnie takie coś:

http://pluton.biblpubl.waw.pl/F?func=file&file_nam​e=find-b&local_base=bsr01

Tam widzę logowanie, ale trzeba podać nie tylko kod kreskowy, ale i PIN. Skąd się go bierze? Ciekawe, czy mi go przyślą, jak kliknę "kłopot z hasłem". ;)

Na karcie jest jedna liczba, a raczej ciąg znaków (bo zaczyna się od liter), pod kodem kreskowym.
Użytkownik: inheracil 31.08.2009 18:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale ja nie jestem zapisan... | verdiana
Z FAQ białołęckiej biblioteki: "Na karcie bibliotecznej znajdują się dwie liczby. Pierwsza sześciocyfrowa jest numerem karty, druga dziewięciocyfrowa właśnie PIN-em. Przykładowo na karcie mamy nadrukowane: NR 000011 --- 222233334. Numer karty to 11, PIN - 222233334. W przypadku logowania na stronie internetowej nie jest konieczne wpisywanie zer poprzedzających właściwy numer karty."
Nie wiem czy zadziała, też jestem zapisany na śródmieściu.
Użytkownik: verdiana 31.08.2009 19:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Z FAQ białołęckiej biblio... | inheracil
Ehem, ehem, ale ja w dalszym ciągu widzę pojedynczo, tylko jedną liczbę znaczy się. Mam coś wypić, żeby widzieć podwójnie? :))
Użytkownik: exilvia 31.08.2009 20:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Ehem, ehem, ale ja w dals... | verdiana
Śródmieście jest jakieś zacofane. ;) Ja też mam tylko 1 liczbę. I to z literkami.
Użytkownik: kocio 31.08.2009 23:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Śródmieście jest jakieś z... | exilvia
Śródmieście nie ma tego systemu, więc jakie ma cyferki i co z nimi można zrobić to zupełnie inna historia - może to zwykły numer karty i nie ma zdalnego dostępu do konta.

MATEUSZ w Warszawie działa obecnie w dzielnicach (obejmujących razem ponad 0,5 mln mieszkańców):

Bemowo
Białołęka
Mokotów
Rembertów
Wesoła
Wilanów
Żoliborz

Poza tym biblioteka miejska w Otwocku i biblioteki w różnych miejscach kraju (na dole strony):

http://bemowo.e-bp.pl/bemowo/makowe.php

***

Ten MATEUSZ też nie jest cudem techniki, ale to i tak spory krok naprzód, chociaż chyba głównie pod względem katalogowania i wypożyczania. Autor już dostrzega potrzeby czytelników - dostęp do katalogu przez sieć, możliwość komentowania - ale pod tymi względami BiblioNETka wyprzedza go o lata świetlne. Zresztą nawet wyszukiwanie jest w nim jeszcze średnie, bo nie da się wejść na "stronę" danej książki z własnym URL, który można by komuś podać, tylko wyświetla się jakiś wynik wyszukiwania.

Fajnie by było, gdyby polskie biblioteki popatrzyły tak całościowo, połączenie dostępu do ich katalogów z biblionetkowym podejściem do społeczności byłoby naprawdę miłe. No i program nie powinien być tylko zgodny ze standardami (MARC, Z39.50) i darmowy dla instytucji non-profit, ale także na wolnej licencji, żeby była gwarancja że zawsze można go zmodyfikować, nawet jeśli autor nie będzie mógł/chciał czegoś zrobić.

Kolejna przyszłościowa rzecz to być może dodanie funkcji elektronicznej biblioteki, czyli pobieranie całych e-booków, ale tu wiadomo - niedzisiejsze prawa autorskie stoją okoniem. W każdym razie warto już o tym myśleć, bo nawet można przygotować zbiór literatury z domeny publicznej, jak to robią Wolne Lektury, a e-booki wcześniej czy później będą ważne dla perspektyw czytelnictwa.

Ale to się wiąże z gruntownym przemyśleniem od podstaw koncepcji i roli biblioteki, natomiast zintegrowanie katalogów bibliotek z serwisem społecznościowym w rodzaju BiblioNETki jest potrzebne już dziś, a rozsądne licencjonowanie to solidny fundament na przyszłość - za 5-10 lat informatyka znów się mocno zmieni i lepiej byłoby mieć opcję ciągłej modyfikacji.
Użytkownik: kocio 01.09.2009 01:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Śródmieście nie ma tego s... | kocio
Autor MATEUSZA odpisał mi dość lakonicznie - pytałem o możliwość zintegrowania i zasugerował, żeby może komentarze z BiblioNETki przekopiować do opisów bibliotek...

Nie liczę na zbyt wiele, ale opisałem mu, czemu to nie załatwia sprawy - to przecież nie jest tak, że jest się fanem biblioteki i chce się podzielić opiniami z innymi jej czytelnikami przez sieć, tylko odwrotnie: jest się czytelnikiem, interesuje się tytułami, a nie egzemplarzami, chce się gadać z czytelnikami na całym świecie, i dopiero jak się czymś zainteresuje w ten sposób, to się szuka konkretnych egzemplarzy - czy to u innych ludzi, czy w bibliotece. W sieci trzeba myśleć globalnie.

Przydałoby się, żeby biblioteki udostępniały tzw. API, czyli rodzaj automatycznego łącznika, żeby można było sprawdzić stan dostępności egzemplarzy i ew. łatwo zarezerwować także z innych serwisów czy programów, niż zakładali autorzy. Internet to coraz bardziej taka układanka, gdzie ważne są już nie same klocki, czyli usługi, tylko sposób ich składania w większe całości.
Użytkownik: verdiana 01.09.2009 09:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Autor MATEUSZA odpisał mi... | kocio
A nie napisał, czy zamierza się rozwijać? Kurczę, w bibliotece rzeszowskiej od dawna można wszystko załatwić zdalnie, a w stolicy nie. :( Mokotów był (i jest nadal) jedyną nieskomputeryzowaną dzielnicą, przez co do dziś nie mogą mi poprawić dowodu osobistego, bo nie umieją przesłać mojej metryki urodzenia do urzędu na Białołęce - chyba na tym tle w kompleksy wpadł i szybko skomputeryzował biblioteki. ;)
Użytkownik: kocio 03.09.2009 02:38 napisał(a):
Odpowiedź na: A nie napisał, czy zamier... | verdiana
Chyba już nie ma mi nic nowego do powiedzenia w odpowiedzi... =}
Użytkownik: verdiana 03.09.2009 09:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Chyba już nie ma mi nic n... | kocio
Ale moje pytanie o Mateusza nie było retoryczne, naprawdę mam nadzieję, że będzie się rozwijał tak bardziej w stronę Śródmieścia. :-)
Użytkownik: kocio 03.09.2009 09:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale moje pytanie o Mateus... | verdiana
Wiem - po prostu nic mi już potem nie odpisał i nie wiem nic więcej. Jakby co kontakt majlowy do niego jest na stronie MATEUSZA.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: