Dodany: 21.08.2009 08:38|Autor: Triskaidekafil

Redakcja BiblioNETki poleca!

Książka: Krzyżowcy
Kossak Zofia (Kossak-Szczucka Zofia)

3 osoby polecają ten tekst.

W czasach, gdy Bóg ludziom listy pisał...


O to, czym w rzeczywistości były wyprawy krzyżowe, do dzisiaj spierają się historycy, nie mogąc dojść do porozumienia, czy stanowiły one błogosławieństwo, czy też przekleństwo ówczesnego świata. A raczej dla kogo były one błogosławieństwem, dla kogo zaś ziszczeniem się najczarniejszych snów. Choć byli wtedy tacy, którzy na potwierdzenie swoich wizji potrafili znajdować listy napisane ręką samego Wszechmogącego (które to listy - swoją drogą - równie tajemniczo pojawiały się, jak i znikały), ówcześni ludzie dalecy byli od świętości i gorliwości religijnej, którą przypisywali im pozostający w swoich domach mieszkańcy Europy.

Zofia Kossak pisząc "Krzyżowców", wykorzystując obraz Europy Zachodniej, Bizancjum i Bliskiego Wschodu z okresu I wyprawy krzyżowej, stworzyła powieść o Człowieku. Nie takim, jakim chciałby siebie widzieć, lecz takim, jakim był on naprawdę. Święci i złodzieje żyli obok siebie, troszcząc się z taką samą gorliwością o wyzwolenie Grobu Świętego, jak o zawartość swojego skarbca. W warunkach wieloletniej podróży, ciągłych zmagań z Saracenami, przyrodą i samym sobą, święci rycerze stawali się demonami, zaś złoczyńcy zdobywali się na gesty przekraczające granice człowieczeństwa. W istocie - nic co ludzkie nie było im obce.

Autorka nie udzieliła jednoznacznej odpowiedzi na pytanie o sens I wyprawy krzyżowej, choć wyraźnie daje do zrozumienia, że stanowiła ona milowy krok w rozwoju zacofanej Europy. Ważniejszymi jednak od zdobyczy techniczno-cywilizacyjnych były przemiany zachodzące w świadomości prostych ludzi, dokonujących dzięki swej niemalże dziecięcej wierze i ufności rzeczy, których teoretycznie nikt nie był w stanie dokonać.

Wielu zginęło. Z półmilionowej rzeszy wiernych do bram Jerozolimy dotarła zaledwie dwudziestotysięczna garstka, słaniająca się ze zmęczenia i głodu, niesiona jedynie zapałem wiary, pragnieniem wyzwolenia świętego Grobu. Jednak najwięksi święci pozostawali wciąż największymi grzesznikami.

I do dzisiaj niewiele się zmieniło...


[Recenzję opublikowałem wcześniej na moim blogu]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 4699
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: WBrzoskwinia 26.08.2009 13:31 napisał(a):
Odpowiedź na: O to, czym w rzeczywistoś... | Triskaidekafil
Czyżby?
Użytkownik: jaruczek 02.09.2009 16:11 napisał(a):
Odpowiedź na: O to, czym w rzeczywistoś... | Triskaidekafil
Hmm niewiele w tym teście z recenzji
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: