Dodany: 19.08.2009 15:21|Autor: Darmozjad

Czytam po pólwieczu - zaskakująco aktualne


Znajdziemy tutaj szkice o: lekcjach religii, zadaniach duszpasterzy, poradniach życia rodzinnego,o parafiach ... w sumie o wzlotach i zaniedbaniach instytucji kościelnych.
Pięćdziesiąt lat temu autor widział dokładnie to, co nadchodzi, a wydaje się, że nikt nie zauważa, że to nadeszło i rozgościło się: statystyka w Kościele zamazuje obraz katolicyzmu w Polsce.
Oto najciekawsze spostrzeżenia autora:
chrześcijanin diaspory ( wyjaśnia to autor ) - nie jest podatny na przedmiotowe traktowanie kleru; warstwa obyczajowości religijnej nie przekłada się na dojrzałość wiary; teologia pastoralna winna uwzględniać socjologię ( środowisko życia społecznego i jego uwarunkowania); wierny nie może być przybyszem z innej epoki;w imię jednomyślności tuszujemy ważne sprawy " wystrzegamy się krytyki". " Gdybyśmy od siebie mniej wymagali, ale za to wymagali tego, co najważniejsze i nieodzowne, a mianowicie nie chrześcijaństwa powszechnego, ale zabiegów i troski o poszczególnego człowieka - to nasze posłannictwo, nasza misja w tym świecie miałaby realne szanse w odniesieniu nie do statystyk wprawdzie ale do przyszłości"
Tymczasem, parafie notują statystyczny wzrost udziału w pielgrzymkach, w Eucharystii, w kolędzie i.t.d. Autor w latach sześćdziesiątych ostrzegał:
" najgroźniejszym współcześnie wrogiem wiary nie jest ateizm" (...)ale katolik, który "nie ma wyrobionego poglądu na sprawy transcendentne,i go to nie interesuje."
Równie prorocze słowa dotyczą sprawy charyzmatu w kościele i poza, sprawy dogmatów jako darów Boga, i humorystyczne fakty np.
ilu księży kupuje książki a ilu telewizor.
Wyświetleń: 1535
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: Darmozjad 21.08.2009 15:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Znajdziemy tutaj szkice o... | Darmozjad
" Uznajmy najpierw - nolens volens - fakt, że obydwie strony w pewnym sensie nie są na poziomie: duszpasterze, bo niejednokrotnie nie rozumieją współczesności, upatrując całe zbawienie i ratunek w powrocie do "dawności", tak jakby nas nie zobowiązywała wierność naszym czasom; młodzież, bo jest mimo wszystko naiwna i nie chce zadać sobie trudu solidnego zwrócenia się ku poznaniu najbardziej istotnych swoich spraw." ( S.Kluz - Niekoniecznie z ambony - str. 16)
Czy szanowna młodzież wie, że pomija milczeniem "najbardziej istotne swoje sprawy" ? Próbowałam wielokrotnie te sprawy wywołać , nie w celu zwierzeń, ale dla postawienia rzeczowych pytań - czy pytacie o cokolwiek, co dotyczy waszego życia? Mam niezbity dowód, że autor tekstu się nie myli.
Świat walczy o młodych nie zawsze w dobrych intencjach, czy nie wydaje się wam, że jesteście przedmiotem gry ( reguły ustanawia Anonim - siebie traktujący podmiotowo i swoich wspólników). Tę grę przejrzy się nie w pojedynkę, ale w dialogu trafnych pytań stawianych sobie i rówieśnikom.
Użytkownik: lapsus 21.08.2009 16:52 napisał(a):
Odpowiedź na: " Uznajmy najpierw - nole... | Darmozjad
Jestem mocno pod wpływem wywiadu-rzeki z ks. Wacławem Hryniewiczem i szukam takich pozycji, jak książka ks. Kluzy. To przedziwne, że ten sposób pisania czy nawet myślenia o religii jest praktycznie nieobecny w naszej "uduchowionej" rzeczywistości. W jaki sposób odbywa się ta "cenzura"? Dlaczego wiernym nie prezentuje się pełnego spektrum myśli chrześcijańskiej, ograniczając je tylko do tradycyjnych poglądów, które można podsumować określeniem "katechizm w pigułce"? Dlatego dziękuję za informację o tej pozycji.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: