Z czystym sumieniem mogę już podsumować swój czytelniczy rok. Żadnej książki już nie dokończę; co miałem przeczytać, przeczytałem. Było tego ponad 60 pozycji - z nich wybieram najlepsze.

Trudno jest być z literaturą na czasie - tym bardziej że setki lat klasyki wypada kiedyś nadrobić. Udawało mi się łączyć jedno z drugim. Pierwsze, dzięki współpracy z wydawnictwami, drugie - dzięki mojemu zamiłowaniu do poznawania najważniejszych dzieł literatury. Wiele mi umknęło. Naczytałem się wiele dobrego o Zygmuncie Miłoszewskim i Katarzynie Bondzie, ale nie miałem możliwości, by przeczytać ich książki. Podobnie na przykład z rewelacyjnie ocenianą podwójną biografią Beksińskich, "Niewidzialną koroną" Elżbiety Cherezińskiej. "Marsjaninem" Andy'ego Weira czy książką Rafała Ziemkiewicza "Jakie piękne samobójstwo", którą prawicowi ekstremiści chcieliby widzieć w kanonie szkolnych lektur.

W pełni świadomy swoich braków, przygotowałem dwa zestawienia: pierwsze z nich zawiera trzy najlepsze książki z 2014 roku wraz z krótkimi komentarzami; drugie - dziewięć najlepszych książek, jakie przeczytałem w tym roku.

TOP 2014
1. Sarah Lotz "Troje"
Możecie mówić, że to sentyment, bo dzięki rozmowie z Sarą Lotz zadebiutowałem na papierze, ale "Troje" to naprawdę fascynująca lektura. Cztery katastrofy samolotów wydarzyły się jednego dnia. Ocalało troje dzieci - i wokół nich toczy się historia. Mocą tej książki jest jednak to, w jaki sposób opowiedziane są te wydarzenia. Sarah Lotz zrobiła z tego zbiór reportaży, komentarzy i wspomnień dotyczących tych katastrof. Opisano akcje poszukiwawcze, "wartość medialną" ocalałych i geopolityczne skutki czterech tragedii. Autorka musiała wykonać monumentalną pracę, by stworzyć tak niepowtarzalną książkę. Napisałem recenzję "Trojga" (http://blogmateuszaosiaka.pl/recenzja/przerazajac​a-prawda-sarah-lotz-troje/ ), jednak mam wrażenie, że nawet kilka stron więcej nie wykorzystałoby tematu. Polecam, chociażby ze względu na unikalną formę.

2. Declan Hill "Przekręt: Futbol i zorganizowana przestępczość"
To książka o tym, jak piłka nożna jest brudna. Ubłocone chciwością łapska kładą na niej piłkarze, działacze oraz bukmacherzy. Co szokujące, ten problem nie dotyka jedynie polskiego futbolu czy innych krajów, w których potencjalnie łatwo robić przekręty (np. w Malezji i Singapurze). Declan Hill wspomina i dokumentuje korupcję w Belgii, Anglii czy na Mistrzostwach Świata. Do tego opisuje, jak łatwo ustawić mecz. Trudno przewidzieć, ile piłkarskich teatrów obejrzeliśmy, myśląc, że zawodnicy wypruwają sobie żyły. A może niektórzy piłkarze zostawili na boisku serca i płuca, a inni przez kilka zagrań zniszczyli ich wysiłki? Więcej w obszernej recenzji: Brudna piłka


3. Veit Etzold "Cięcie"
To z kolei pozycja obowiązkowa dla fanów thrillerów. "Cięcie" jest krwiste, brutalne i momentami wręcz chore. Clara Vidalis tuż przed wyjazdem na urlop otrzymuje nagranie, na którym widać morderstwo młodej kobiety. Szybko okazuje się, że to nie jedyna ofiara seryjnego mordercy. Fabułę ubarwiają aspekty związane z internetem, jak śledzenie ofiar przez Facebooka czy na portalach randkowych. Do tego dochodzi nieco kontrowersyjny show na miss, w którym nagrodą dla głosujących ma być spędzenie z nią nocy.
Recenzja: http://blogmateuszaosiaka.pl/recenzja/veit-etzold-ciecie-recenzja/





Najlepsze książki, jakie przeczytałem w tym roku:
1. Emile Zola "Germinal"
2. Thomas Hardy "Juda nieznany"
3. Orson Scott Card "Gra Endera"
4. Francis Scott Fitzgerald "Wielki Gatsby"
5. Elżbieta Cherezińska "Korona śniegu i krwi"
6. Aldous Huxley "Nowy wspaniały świat"
7. Marek Krajewski "Koniec świata w Breslau" i "Głowa minotaura"
9. George R. R. Martin "Piaseczniki"