Dodany: 18.11.2014 20:42|Autor: kasiek203

Gdyby nie było tak tragiczne, może byłoby śmieszne.


Wiek XX był rokiem narodzin, ale i upadków wielkich dyktatur i tyranii. Państwo Hitlera, Mussoliniego i Stalina, powstało, ale i upadło. Teraz mamy XXI wiek, a rysa na powierzchni demokratycznego świata wciąż się pogłębia. Korea Północna, państwo widmo o którym każdy z nas słyszał, ale tak naprawdę niewiele wie. Autor książki o której chcę Wam dziś napisać, często przyrównuje „Koreę” do „Roku 1984” Orwella. Nie wiem czy mieszkaniec Polski, nawet pamiętający czasy realnego socjalizmu jest w stanie wyobrazić sobie surrealistyczną Koreę Północną. Gdy książka przyszła ja byłam w pracy, skutkiem tego Rodzicielka dokonała zamachu stanu i zaczęła czytać, aby Kasiek mógł się dorwać, musiał czekać na chwilę nieuwagi, aby wykraść drogocenny wolumin. Z Rodzicielką jesteśmy pod ogromnym wrażeniem i ucinamy długie dyskusje na temat sytuacji w Korei… bo po lekturze nie można przejść do porządku dziennego, ot tak. Na półce mam jeszcze tom z reportażem z Korei… niebawem przyjdzie i na niego pora. Tymczasem posłuchajcie co angielski reporter ma do powiedzenia o tym tajemniczym kraju.

Dziennikarze w Korei Północnej nie są mile widzianymi gośćmi, toteż aby wjechać do tego cudownego miejsca John Sweeney podaje się za profesora historii, który jedzie z grupą studentów. Oczywiście mistyfikacja jest przygotowana odpowiednio wcześniej, a celem Sweeney`a jest przygotowanie programu i zebranie materiałów o Korei. To co nam pokaże, zmieni Wasz światopogląd i namiesza Wam w głowach.

Zacznijmy od początku… to co dziś dzieje się w Korei Północnej to konsekwencja sytuacji politycznej z początków XX wieku, a może jeszcze wcześniejszych lat? Mieszkańcy Korei nigdy nie zaznali nigdy prawdziwej wolności, stale ktoś im mówił co mają robić, jak mają myśleć. Stale ktoś ich podbijał. Plamą na honorze Korei było podbicie ich przez Japonię na początku XX wieku. Kres tej okupacji położyło zakończenie II wojny światowej, którą Japonia przegrała. Wtedy też, dwóch wielkich tryumfatorów – USA i ZSRR, podzieliło Koreę, z ołówkiem i linijką w ręki, wzdłuż 38 równoleżnika. Stalin zaś chciał mieć we władzach Korei swojego człowieka (hmmm brzmi znajomo) i na skutek różnych zbiegów okoliczności padło na Kim Ir Sena, który w ten sposób zapoczątkował dynastię Kimów, stworzył doktrynę obowiązującą w Korei i zapoczątkował wiele absurdów, które wciąż doskonale się mają.

Autor pokazuje państwo, w którym ludzie od tak dawna żyją w terrorze, że jest to dla nich normalne. Kraj, w którym przemysł leży, chociażby z powodu niewydolności energetycznej, ale mauzoleum z zabalsamowanymi zwłokami dwóch Kimów prąd ma zawsze. Kraj, w którym wielki głód spowodował ogromną liczbę ofiar, w tym samym czasie wydał kolosalne kwoty na zabalsamowanie Kim Ir Sena. Mieszkańcy Korei wciąż oddają niemal boską cześć swoim wodzą, kłaniają się ich posągom (na każdym kroku), a w domu mają portrety swych przywódców, które należy utrzymywać w należytym stanie. Kraj, którym rządzi rozkapryszone dziecko, które chociaż kształcone w Szwajcarii, kroczy drogą zmierzającą do dalszego wyzyskiwania ludzi.

Korea to kraj, w którym system łagrów, obozów koncentracyjnych trzyma się doskonale, ludzie zsyłani są tam za naprawdę błahe rzeczy, a rodziny tych, których uznano winnymi występowania przeciwko systemowi, karani są do trzeciego pokolenia. Prawa człowieka? Wolne żarty!

Autor pokazuje nam Koreę, tak jak widzi ją człowiek z Zachodu. Jest to kraj, gdzie na każdym kroku urąga się ludzkiej godności. Dlaczego więc Koreańczycy nie powstaną? John Sweeney podejmuje kilka prób udzielenia odpowiedzi na to pytanie. Nie znam tego kraju, żeby samej podejmować taką próbę, zadowolę się odpowiedziami autora…

Książkę czyta się doskonale, chociaż opisy potrafią zagotować krew… to niemożliwe, że w XXI wieku ludzie żyją w takim terrorze. Towarzyszy im głód i strach.

Polecam Wam książkową podróż do Korei Północnej, autor ma naprawdę wielki dar opowiadania. Może to zabrzmieć dziwnie, ale potrafi pisać z humorem o absurdach codzienności w Korei aby w następnym akapicie czytelnika poruszyć.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 544
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: