Dodany: 13.07.2009 17:34|Autor: oleander
Ze szklaneczką rumu w dłoni
Niesamowita książka bodajże najlepszego kubańskiego pisarza - Leonarda Padury, który lekkość pióra oraz znajomość codzienności kubańskiej zawdzięcza swej pasji - dziennikarstwu. "Gorączka w Hawanie" jest pierwszą powieścią z cyklu detektywistycznego o przygodach Maria Conde i jego hawańskich znajomych. Zaś ostatnio niezbyt chętnie tłumaczona proza latynoamerykańska powraca do łask, ukazując nam swe perełki.
Porucznik Mario Conde po wczorajszym przepiciu (jak to na pożegnanie starego roku bywa) zostaje wyciągnięty z domu przez swego przełożonego. Właśnie powierzono mu nową sprawę - zniknięcie ważnej persony z Ministerstwa Przemysłu, a także jego licealnego znajomego - Rafaela Morina Rodrigueza. Rozwikłanie zagadki kryminalnej staje się tu poniekąd pretekstem do prowadzenia czytelnika po ulicach i zaułkach Hawany. Wraz z porucznikiem podejmujemy osobliwą podróż po barach, biurach, ciasnych mieszkaniach czy przestronnych willach, poznajemy dzielnicę pełną starych znajomych i przyjaciół. To wszystko zostaje spowite dymkiem prawdziwego hawańskiego cygara, palonego przez szefa w niemalże mistycznym uniesieniu, albo zasnute dymem tanich papierosów Condego, palonych w pośpiechu i nadmiarze. Takiej Kuby nie znajdzie się w najlepszych przewodnikach turystycznych!
Opowieść biegnie dwutorowo: pierwszy nurt dostarcza nam coraz to nowych (i nierzadko zaskakujących) poszlak w sprawie porwania, drugi zaś jest sentymentalną podróżą Condego w przeszłość, do czasów licealnych nadziei i marzeń, kiedy wszystko było możliwe, Chudy (najlepszy przyjaciel Maria) był jeszcze chudy, a krągłości koleżanek z klasy kusiły swą niedostępnością. Wspomnienia Condego podsyca fakt, że Rafael jest jego kolegą szkolnym, niezbyt lubianym za swoją nieposkromioną ambicję i brak skaz, zaś jego żona, Tamara, to niespełniona miłość porucznika. W wątek kryminalny wkrada się iście kubańska namiętność okraszona szczyptą melancholii, wynikającej z osobowości głównego bohatera.
Mario Conde bowiem to bohater nietypowy, lecz i niebanalny. Daleko mu do Jamesa Bonda, za to wiele cech zdaje się go łączyć z Borewiczem. "PRL à la cubana" w pełnym rozkwicie. Wnikliwe oko Leonarda Padury, wykształcone na dziennikarskim materiale, nie przepuści żadnego szczegółu i nie oszczędzi żadnego smakowitego spostrzeżenia.
Książka "Gorączka w Hawanie" godna jest polecenia. Na uwagę zasługuje lekkość, z jaką autor łączy wątek kryminalny z niemalże nostalgicznymi opisami rzeczywistości kubańskiego systemu, który rozłazi się w szwach, a mimo to mocno rzutuje na życie Kubańczyków. Melancholia Maria Condego, jego nie do końca udane życie, samotność, ciągle żywe wspomnienia młodości sprawiają zaś, że podczas tej niesamowitej kubańskiej podróży aż chce się sięgnąć po szklaneczkę rumu...
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.