Użytkownik: timido2 15.07.2009 12:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Świetny pomysł i w ogóle,... | betty_lu Nie czytałam "Odchłani..". Ale męczyłam się nad "W ciemnościach strachu". Przeczytawszy recenzję, gdzie zapowiadano wielkie dzieło mistrza suspensu, od razu się zapaliłam do lektury... A potem... Męczarnia. Pomysł świetny, ale fatalnie się to czyta, a szkoda, bo gdyby trochę dopracować styl mogłaby to być jedna z lepszych książek z tego gatunku.

Użytkownik: zulaz77 29.09.2009 19:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie czytałam "Odchłani.."... | timido2 Ja mam zupełnie inne zdanie. Polecam gorąco!!!

Użytkownik: Isgenaroth 30.05.2010 18:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja mam zupełnie inne zdan... | zulaz77 Nie wiem czemu ta książka Cie umęczyła. Dla mnie to była rewelacja. Chattam chyba do dziś jedt moim ulubionym autorem thrillerów. Czekam na kolejną książkę Teoria Gaia, która powinna byc już w czerwcu 2010r.

Użytkownik: koryntianin 14.06.2010 16:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem czemu ta książka... | Isgenaroth Uch, właśnie zmęczyłem to czytadło. Autor faktycznie zna się na kryminalistyce, ale poza tym zgadzam się: męczarnia. Powielanie najbardziej utartych schematów filmowych, jakieś naiwne filozofowanie, wątek romantyczny jak w telenoweli (rozbrajająca scena, jak para głównych bohaterów spaceruje po parku a wokół nich wirują płatki kwiatów :o), poza tym autor albo czytelnika, albo swoich bohaterów traktuje jak idiotów. Naprawdę były agent FBI po psychologii, kryminolog i zastęp policjantów żeby zidentyfikować najbardziej znany cytat z "Boskiej Komedii" musi zamawiać ekspertyzę w Bibliotece Kongresu a potem dwa dni ryć w bibliotece? Really?!

Użytkownik: marian2na 14.06.2010 17:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Uch, właśnie zmęczyłem to... | koryntianin Cóż... Czytać Chattama zaczęłam od pozycji "Otchłań zła" - zgadzam się, napisane tragicznie, męcząco, po odłożeniu tej książki miałam wiele zastrzeżeń co do stylu pisania, powtórzeń i niepotrzebnych zdań. A jednak sięgnęłam po drugą jego książkę - " W ciemnościach strachu" i z ulgą zauważyłam, że autor się rozwija. Tekst już tak nie razi. Treść - świetna. Więc sięgnęłam po trzecią część i do tej już tylu zastrzeżeń nie miałam.
Zdecydowanie polecam "Krew czasu" - świetnie napisana, dreszczyk jest i nie pamiętam żebym się strasznie męczyła czytając ;)
Tak więc dziś powiem: polecam. Bądźmy wyrozumiali ;) xP
pozdrawiam

Użytkownik: mariusek 19.06.2011 07:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Cóż... Czytać Chattama za... | marian2na Ja właśnie jestem po "Otchłani zła", i przyznam, że faktycznie ciężko się czyta, ale po wszystkim nie ma się wyrzutów sumienia, że skuszono się akurat po tę książkę. Chociaż w sumie, to poczułem swego rodzaju rozczarowanie przy zdemaskowaniu mordercy - zbyt proste, jednak podczas czytania epilogu, chyba każdy nastawił się pozytywnie na następną część, dlatego właśnie w poniedziałek wybieram się do biblioteki, żeby się jeszcze trochę z Chattame'm pomoęczyć ;)