Dodany: 19.10.2014 19:05|Autor: Pani_Wu

60 wąsów Koko


Kot, który miał 60 wąsów (Braun Lilian Jackson) to ostatni, 29 tom serii, wydany w USA w 2007 roku. Jest także ostatnią książką autorki. Istniejący w polskiej serii tom 30, zawiera zbiór opowiadań kryminalnych, które Lilian Jackson Braun publikowała w gazetach. Zmarła 04 czerwca 2011 roku pisarka pracowała nad kolejnym tomikiem „The Cat Who Smelled Smoke” (Kot, który śmierdział papierosami [tłum. moje]. Książka nie została wydana.

W mojej ocenie to najsłabsza książka w tej serii, być może z powodu wieku i stanu zdrowia autorki. Fabuła po prostu się nie klei.

Qwilleran stwierdza, że Koko ma niebywałą jak na kota liczbę wąsów, bo 60. Trzeba nadmienić, że główny bohater, pochodzący ze szkockiego klanu Macintoshów, także szczyci się pokaźnymi wąsami. Obiecane w pierwszym rozdziale liczenie wąsów Koko nie dochodzi do skutku i jest jedynie aluzją do niebywałej inteligencji kota oraz jego pana.

Sama kryminalna intryga niemal nie istnieje, a książkę wypełniają spotkania seniorów, przygotowania do przedstawienia, spalenie budynku o nazwie „Stary Kadłub”, który miał być przerobiony na Klub Zdrowia Seniora oraz pożar składu, w którym Qwilleran zamieszkuje latem. W tle majaczy sprawa nieuczciwej sprzedaży majątku po zmarłym bezdzietnie Nathanie Ledfieldzie, a który według testamentu został przekazany miejskiemu muzeum.

Przyjaciółka Qwillerana, Polly, zostaje zaproszona na wycieczkę do Francji. Jedzie tam z sześćdziesięcioletnią damą Shirley z Lockmaster, która prowadzi należącą od stu lat do rodziny księgarnię. Wyjazd funduje syn Shirley w podziękowaniu za uratowanie księgarni od bankructwa. Dla Qwilla to nie jest dobra wiadomość, zwłaszcza, gdy okazuje się, że Polny otrzymała propozycję zostania we Francji na dwa – trzy lata i pracy w filii amerykańskiej biblioteki w Paryżu.

Czy Qwilleranowi pisany jest smutny los felietonisty w gazecie „Moose Country coś tam” i opieka nad kotami, czy też wydarzenia potoczą się inaczej? Dalsze przygody bohaterów zależą już tylko od naszej, czytelników, wyobraźni.
Pomimo słabego, ostatniego tomu, w którym spotykamy dziennikarza i felietonistę Qwilla, polecam tę serię na leniwe popołudnia.
[Opinię opublikowałam także na moim blogu.]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 709
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: mika_p 02.03.2019 23:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Kot, który miał 60 wąsów ... | Pani_Wu
Ze smutkiem zgadzam się z twoją opinią. Właśnie mam za sobą powtórną lekturę całej serii, ostatnia powieść wyraźnie odstaje poziomem od poprzednich - bardziej przypomina szkic niż gotowy utwór: wątki nie wybrzmiały należycie. Może autorka miała pomysły na zupełnie nowe wątki, o czym świadczą wyraźne zwroty akcji, jak decyzja Polly i pożar w składzie. Tylko zwyczajnie zabrakło sił i czasu.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: