Jedna z najlepszych serii ,jakie czytałam, i już mówię, dlaczego:

Po pierwsze, jest to NIESAMOWICIE WCIĄGAJĄCA, oparta na chińskiej legendzie, opowieść o czwórce (mocno pogibanych) przyjaciół (chociaż sami twierdzą, że nie znoszą się nawzajem), którzy wyruszają na poszukiwanie skradzionej sutry.

Po drugie, POWALAJĄCY HUMOR i należy mocno podkreślić, iż nie jest to rodzaj humor typu "ojej przewróciła się miseczka z ryżem i opryskała całą twarz głównego bohatera". Teksty chłopaków naprawdę powalają, staram się sięgać po "Saiyuki" zawsze gdy mam zły nastrój i jeszcze mi się nie znudziły.

Po trzecie, brak w tej serii głupowatych ckliwych scen. Każdy z bohaterów ma za sobą nieciekawą przeszłość, ale najważniejsze jest przecież to, że żyją, mogą się dobrze najeść, napić, zapalić, co tam kto lubi ;).

Po czwarte... a po czwarte, otwórzcie mangę i popatrzcie na te Cztery Ciasteczka, bo opisać tego nie sposób :3.