Taki drobny błąd
Czytając "W otchłani mroku" Krajewskiego zauważyłem drobny błąd faktograficzny. Co prawda o merytorykę powieści zadbało sześciu ludzi, wymienionych w podziękowaniach, ale żaden z nich chyba nie był chemikiem - a tego dotyczy rzecz na którą zwróciłem uwagę. Chodzi o wypowiedź profesora Stefanusa który w pewnym momencie filozoficznych wywodów powołuje się na reakcję chemiczną, pokazującą jak "z chaosu powstaje porządek", bo oto w niej "raz wszystkie cząsteczki robią się czerwona a raz niebieskie, i to w regularnych odstępach czasu" tworząc bardzo dokładny zegar.
Rzeczywiście, są takie reakcje z zaskakująco regularnymi oscylacjami, ale odkryto je w 1958 roku, a powieść dzieje się w 1946.
Reakcje tego typu nazywa się oscylacyjnymi. Mają one paradoksalny przebieg, wydaje się bowiem że raz reakcja biegnie w jedną stronę, a zaraz po tym zawraca. Jeśli mieszanina reakcyjna ma jakiś kolor, na przykład żółty, i zawiera wskaźnik pokazujący niebieską barwą że doszło do utlenienia jednego ze składników, to po zmieszaniu potrzebnych roztworów otrzymujemy sytuację, gdy roztwór co kilka minut lub sekund staje się na przemian niebieski i żółty i tak po kilkanaście razy.
( https://www.youtube.com/watch?v=3a7XKNgY3Rw )
Gdy rosyjski chemik Biełousow odkrył pierwszą taką reakcję w latach 50. nie mógł opublikować pracy na ten temat, bo redaktorzy czasopism uważali że jego wyniki są niemożliwe.
Ten dziwny przebieg reakcji jest związany z tym, że w mieszaninie obie przeciwstawne reakcje zachodzą równocześnie, ale ze zmienną szybkością - szybkość reakcji utleniania jest zależna od stężenia substancji będącej produktem tej reakcji, dlatego po wolnym początku reakcja gwałtownie przyspiesza aby znów zwolnić pod koniec. Reakcje przeciwstawna, a więc redukcji, potrzebuje do rozpoczęcia odpowiednio wysokiego stężenia substancji, będącej produktem poprzedniej reakcji i startuje zwykle wtedy, gdy pierwsza reakcja zaczyna hamować.
W efekcie ta sama ilość substancji jest na zmianę redukowana i utleniana. Motorem napędowym są dodatkowe składniki, które nieodwracalnie zużywają się w obu reakcjach, dlatego po kilkunastu cyklach reakcje ustają.
W otchłani mroku (
Krajewski Marek (ur. 1966))
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.