Dodany: 24.09.2014 18:42|Autor: UzytkownikUsuniety04​282023155215Opiekun BiblioNETki

Jedwabnik


Recenzuje: Tymoteusz Wronka


Cormoran Strike wraz ze swoją dzielną asystentką ponownie wkracza do akcji. Tym razem w świetnym, klasycznym w formie kryminale zagłębia się w sprawę morderstwa pisarza, którego śmierć jest żywcem wzięta z jego ostatniej, niewydanej jeszcze książki.

To, co początkowo wydaje się nieuzasadnioną obawą przewrażliwionej żony, szybko okazuje się niezwykle brutalnym i tajemniczym morderstwem. Mało tego, wszystko wskazuje właśnie na zaniepokojoną małżonkę, ale Strike swym detektywistycznym nosem czuje znacznie bardziej rozbudowaną intrygę, a im dłużej bada sprawę, tym więcej potencjalnych podejrzanych odnajduje. Poskładanie przez niego wszystkich klocków i wyeliminowanie fałszywych tropów stanowi sedno powieści.

Tłem dla akcji jest świat wydawniczy, w „Jedwabniku” przyjmujący obraz małego piekiełka. Nie sposób stwierdzić, ile J.K. Rowling zaczerpnęła z własnych doświadczeń, ale wzajemne relacje wydawców, redaktorów, pisarzy i agentów opisała barwnie i wiarygodnie. Wyłaniający się, zabarwiony satyrą, obraz jest intrygujący, a pikanterii dodaje fakt, że każdy z napotykanych przez detektywa oryginałów może być niezwykle brutalnym, działającym z premedytacją mordercą.

Kolorytu opowieści dodaje śledzenie relacji między Cormoranem i Robin. Co prawda ich związek ewoluuje w dość przewidywalnym kierunku, ale nie jest to droga usłana różami. Oboje mają własne motywacje i obawy, w pracy zawodowej przeszkodą też staje się ich życie prywatne oraz dość skryta natura postaci. Mają dobrze nakreślone osobowości, mimo wad z miejsca czuje się do nich sympatię.

W kryminałach zwykle najważniejsza jest intryga. Podobnie jest w „Jedwabniku”, w którym co prawda strona obyczajowa została świetnie oddana, ale i tak znajduje się w cieniu dochodzenia prowadzonego przez bohaterów. Śledztwo przyjmuje klasyczną formę: wiele jest rozmów z podejrzanymi i znajomymi denata, odrobina pracy wywiadowczej w terenie, wreszcie mnóstwo żmudnego łączenia pozornie niepasujących do siebie faktów. W obranym przez autorkę rozwiązaniu Strike domyśla się całości znacznie szybciej niż czytelnik, ale odpowiedzi zostają udzielone dopiero na ostatnich stronach.

Jedynie, do czego się można przyczepić, to właśnie finał opowieści. Z jednej strony obyło się bez sztucznie dramatycznych i niebezpiecznych scen niepasujących do obrazu całości fabuły, co z pewnością należy zaliczyć na plus. Jednakże samo wyjaśnienie zbrodni i motywacja mordercy wydają się odrobinę naciągane. A może po prostu jest to rozwiązanie zbyt prozaiczne jak na tak skomplikowaną intrygę?

O pierwszej powieści Roberta Galbraitha głośno było przede wszystkim za sprawą ujawnionej po czasie prawdziwej tożsamości autora. Dopiero na drugim planie wspominano, że Rowling stworzyła bardzo dobry kryminał. W przypadku „Jedwabnika” już nie będzie mowy o taniej sensacji: być może sprawi to, że więcej będzie się mówiło o tym, jak wybitna jest to książka – bo ta z pewnością na to zasługuje, będąc jeszcze lepszą od swojej poprzedniczki.


Tytuł: Jedwabnik
Autor: Robert Galbraith
Tłumaczenie: Anna Gralak
Wydawnictwo: Dolnośląskie 2014
Liczba stron: 480

Ocena: 6/6


Tymoteusz Wronka jest autorem bloga Ględzenie Shadowa oraz redaktorem naczelnym portalu Katedra.

Recenzja ukazała się w również serwisie Literadar.pl.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2324
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 6
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 01.02.2016 10:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Recenzuje: Tymoteusz Wron... | UzytkownikUsuniety04​282023155215Opiekun BiblioNETki
Mam pytanie - wygrałem tę książkę właśnie na turnieju, ale nie czytałem "Wołania kukułki". Czy należy czytać tomy po kolei, czy też książki są od siebie niezależne fabularnie, a łączy je tylko kwestia głównych bohaterów i nic mi nie umknie, jeśli "Jedwabnika" przeczytam najpierw?
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 01.02.2016 11:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam pytanie - wygrałem tę... | LouriOpiekun BiblioNETki
Też czytałam w odwrotnej kolejności. Nie jest to jakieś strasznie uciążliwe, nie niweczy przyjemności samodzielnego dociekania, bo sprawy kryminalne rozwiązywane w poszczególnych tomach nie wiążą się ze sobą; natomiast trochę mi to popsuło rozeznanie w kolejach losu Camerona i Robin (a wątki ich życia prywatnego są dość dobrze rozwinięte).
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 01.02.2016 11:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Też czytałam w odwrotnej ... | dot59Opiekun BiblioNETki
Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź :)

Nie jestem fanem kryminałów (poza Christie), więc mam zamiar przeczytać tylko dlatego, że to Rowling i że mam na półce - możliwe, że do pozostałych tomów nie zajrzę nawet... chyba, że okaże się rzeczywiście porywające.
Użytkownik: Neelith 01.02.2016 11:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję za wyczerpującą ... | LouriOpiekun BiblioNETki
Ach, nie widziałam twojej wypowiedzi, widocznie pisaliśmy w tym samym czasie. Może książka Cię wciągnie tak jak mnie i sięgniesz też kiedyś po trzeci tom. Bo choć kryminał, to tło obyczajowe jest równie ciekawe.
Użytkownik: Neelith 01.02.2016 11:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Też czytałam w odwrotnej ... | dot59Opiekun BiblioNETki
Właśnie z uwagi na wątki prywatne, następny - trzeci już tom, czyli "Żniwiaża zła" zdecydowanie polecam czytać po "Jedwabniku".
Użytkownik: marza_mr 12.09.2022 11:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Recenzuje: Tymoteusz Wron... | UzytkownikUsuniety04​282023155215Opiekun BiblioNETki
A mnie ta książka umęczyła, okropne, ohydne wręcz opisy z powieści ofiary zmęczyły mnie i zniechęciły do pozostałych części. A szkoda, bo Wołanie kukułki mi się podobało.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: