Dodany: 10.09.2014 20:43|Autor: parasolka22

Książka: Antygona
Sofokles (Sophocles)

3 osoby polecają ten tekst.

Kobieta nieszczęśliwa?


W kulturze europejskiej tradycje judeochrześcijańska oraz antyczna stanowią dwa podstawowe źródła kultury i formują typ umysłowości mieszkańca Europy. Wszystkie systemy wartości, przekonania i uprzedzenia, wszystkie stereotypy wyrastają z tego wspólnego pnia. Już pierwsze plemiona zorganizowane były na zasadach patriarchatu, tj. z dominującą pozycją mężczyzny w rodzinie i społeczeństwie. W kulturze ludów rzymskich i greckich kobiety były istotami fizycznie słabszymi, traktowano je przedmiotowo, były głównie źródłem przyjemności dla mężczyzny i ogniwem do podtrzymywania rodu.

Aby jeszcze mocniej podkreślić ich podrzędność, w biblijnym opisie stworzenia zawarto myśl, że niewiasta stworzona została z żebra mężczyzny – od pierwszych chwil postawiono zatem kobietę w roli drugorzędnej. Następnie obarczono ją całą odpowiedzialnością za grzech, który popełniła wspólnie z mężczyzną. To ona stała się więc przyczyną upadku całej ludzkości. Za swój grzech skazana została na brzemienność, która odtąd jest męką i ciężarem, na poród w wielkich bólach i na bycie podległą mężczyźnie.W ten sposób męskie przywództwo zaczęło święcić triumfy.

Nałożenie się na tradycję judeochrześcijańską wpływów antycznych legło u podłoża rosnącej niechęci do kobiet i dyskryminowania ich. Kulturę europejską zdominowali mężczyźni. Pojawiające się w literaturze postacie kobiece najczęściej stoją w ich cieniu – upośledzone przez prawo, wykluczone z życia publicznego, poddane władzy ojca, potem męża. Tak wyglądał status kobiety przez ostatnie dwa tysiące lat.

Subtelność i uległość słabej płci to obraz niezwykle uproszczony, oparty na niepełnej lub fałszywej wiedzy o człowieku w ogóle. Utrwaliła go jednak tradycja i przez wieki nie ulegał żadnym zmianom. Długo trwało, nim kobieta swym rozumem i siłą moralną dowiodła zdolności do poświęceń.

Druga połowa V wieku p.n.e. to okres wielkiego rozwoju filozofii, literatury, sztuki i całej kultury greckiej. Mentalność Greków uległa gwałtownej przemianie, zwiększyła się intensywność życia umysłowego w Atenach. Zmienił się także kierunek zainteresowań – dotąd przedmiotem badań była przyroda, teraz stał się nim człowiek i jego dzieła. Rozpoczął się humanizm. Powstały najdoskonalsze twory architektury ateńskiej, największe dzieła rzeźbiarzy, dokonał się przełom w malarstwie, historii, medycynie. Był to także złoty wiek wielkich tragików.

W 442 roku p.n.e. powstała „Antygona” – tragedia Sofoklesa. Tytułowa bohaterka sprzeciwia się decyzji swego króla i jednocześnie stryja – Kreona, który zakazał pochówku Polinejkesa, uważając go za zdrajcę. Antygona, siostra zmarłego, uważa – zgodnie z wierzeniami greckimi – iż zmarły, którego ciało nie zostanie pochowane, nie będzie mógł dostać się do Hadesu i jego dusza nie zazna spokoju. Wbrew zakazom osobiście grzebie brata.

Sprzeciw wobec władzy był wówczas czymś niepojętym. Bunt kobiety przeciwko władcy – czymś skrajnie nieprawdopodobnym. W czasach Sofoklesa płeć piękna nie uczestniczyła w życiu publicznym, istniał dla niej jedynie zamknięty, hermetyczny krąg spraw domowych. Kobiety we wszystkim zależne były od mężczyzn. Nie odczuwały żadnej potrzeby oporu i buntu, jedynie lęk. Odwaga, upór i waleczność były atrybutami typowo męskimi.

W „Antygonie” prawo ustanowione przez władcę zostało złamane z premedytacją, a buntowniczka – przyłapana na gorącym uczynku. Kiedy Strażnik przyprowadza ją do Kreona, dowiadujemy się, ile niezłomnej odwagi drzemie w tej istocie, jak znikomy jest jej lęk przed naruszeniem tabu. Antygona nie wykazuje skruchy, jest dumna ze swojego czynu. Nie próbuje nawet się usprawiedliwiać. Jest stanowcza i zdeterminowana. Otwarcie nazywa króla głupim. Ryzykuje i poświęca swoje cele w sposób, na jaki nie zdobyłby się Kreon. Dzięki temu wydaje się bardziej ludzka, bardziej rozsądna i bogatsza niż jakakolwiek inna postać tragedii. Dąży do swoich celów sama, nie żąda od nikogo pomocy, nikogo nie wykorzystuje. Wydaje się dziwnie odsunięta od świata, od zbiorowości, która biernie i tępo wypełnia wolę despoty. Umiera, niczego się nie wypierając.

Nie jest jednak fanatyczką. Jej rozpacz po stracie i zhańbieniu brata została porównana do rozpaczy matki piskląt, płaczącej nad pustym gniazdem. Gdy idzie na stracenie, także wylewa łzy. W dużej mierze ubolewa jednak nie nad sobą, a nad losem swych najbliższych. Zawsze przejawiała w swoich heroicznych działaniach kobiecą otwartość, wrażliwość, a więzi rodzinne, tradycja zobowiązań, związek krwi były dla niej najważniejsze.

Antygona jest postacią zawieszoną między prawem boskim a prawem ziemskim. Jej tragedia to rozwiązanie konfliktu dwóch religijności – jedna czyniła z władcy w jakimś sensie boga, pana, zarządcę ludzkich praw, druga zaś ponad wszystko stawiała rodzinne zobowiązania. Najbardziej zagrożona przez państwo wydawała się rodzina, związki krwi, podstawowe ludzkie relacje, które Kreon zdawał się lekceważyć. Antygona podjęła samowolnie decyzję o tym, co czcić. Najwyższe prawo należało się bowiem według niej bogom i rodzinie. Zmarli byli najważniejsi. Nikt, nawet jej siostra, nie był w stanie zrozumieć jej „ciepłych uczuć dla zimnych”.

Dramat Sofoklesa to opowieść o kobiecie, która ocaliła swój honor i nie zagłuszyła głosu sumienia, choć wiedziała, że czeka ją za to śmierć. Jej osobiste nieszczęście nie miało w gruncie rzeczy znaczenia w świetle jej przyszłej sprawy. Stała się symbolem buntu, który budzi podziw i szacunek, symbolem niezłomnej odwagi. Nazwana została pierwszą męczennicą, pierwszą kobietą, która świadomie i z rozmysłem wyraziła niezgodę na narzucone jej przez mężczyznę brzemię.


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1335
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: