Na swojej stronie internetowej tygodnik "Polityka" proponuje zabawę w wytypowanie 10 najważniejszych książek: http://sobolewska.blog.polityka.pl/2014/09/05/10-najwazniejszych-ksiazek/
Blogerka Justyna Sobolewska zachęca, aby wymienić "10 książek, które cię uformowały, zmieniły twój sposób myślenia", nie zapominając o dzieciństwie. Bardzo przyjemna zabawa, myślę, że "Polityka" się nie obrazi, jak ją skopiujemy na grunt "biblionetkowy".
Po wytypowaniu przeze mnie książek okazało się, że niektóre moje typy są dość niezwykłe. Oto one chronologicznie:
1.
Kubuś Puchatek (
Milne Alan Alexander (Milne A. A.))
- chyba tu zaczęła się moja czytelnicza przygoda. Zaczarowany świat Stumilowego Lasu był dla mnie krainą dobrą ale wielką i niezbadaną, z której dobrze jednak było wrócić w domowe pielesze.
2.
Dzieci z Bullerbyn (
Lindgren Astrid)
- przeciwieństwo Kubusia Puchatka, ukochana książka z dzieciństwa. Bardzo ważna w okresie, kiedy potrzebny jest pewien schemat, pewność, że wszystko się dobrze skończy. Kończyłem i zaczynałem czytać od nowa.
3.
Wakacje z duchami (
Bahdaj Adam (pseud. Damian Dominik))
- doskonały PRL-owski wakacyjny klimacik. Tak bardzo chciałem przeżywać przygody z Perełką, Paragonem i Mandżaro...
4. Słownik geograficzno-krajoznawczy Polski PWN - to nie żart. Dostałem w prezencie od brata, kiedy miałem może z 10 lat. Czytałem hasła encyklopedyczne jak książkę. Śledziłem mapy. Zdecydowanie jedna z tych książek, która mnie ukształtowała. Sprawiła, że zawsze mam włączony szwendacz i jestem gotowy do wędrówek i podróży.
5.
Dom lalek (
Dinur Yehi'el (pseud. Ka-tzetnik 1356330))
- wstrząsająca lektura, nie pamiętam, czy czytałem ją w odpowiednim wieku (chyba nie). Mimo, że nie pamiętam samej książki dość dobrze, pamiętam kilka szczegółów, które wbiły mi się w pamięć i na zawsze współukształtowały mój stosunek do Holocaustu i cierpienia jako takiego.
6.
Opowieści o Niewidzialnym (
Schmitt Éric-Emmanuel)
- piękna proza o dzieciach, dostałem od ważnej dla mnie osoby i dałem innej ważnej osobie. Dla mnie mój osobisty symbol przyjaźni.
7.
Kamień na kamieniu (
Myśliwski Wiesław)
- najlepsza książka o wsi, pozwala mi pamiętać gdzie są moje korzenie i pokazuje w jakim świecie żyli i dorastali moi rodzice.
8.
Czarny ogród (
Szejnert Małgorzata)
- książka, która pokazała mi, że historia nie musi być szkolna i nudna, ale wręcz fascynująca. Obudziła we mnie potrzebę wiedzenia, poznawania, dowiadywania się poprzez czytanie.
9.
Dzisiaj narysujemy śmierć (
Tochman Wojciech)
- mój prywatny dowód na to, że zło może się zrodzić w każdym czasie, w każdej szerokości geograficznej i chyba w każdej głowie. Nawet po doświadczeniach hitleryzmu i stalinizmu. Historia kołem się toczy. Ludzkość się nie uczy.
10.
Oddział chorych na raka (
Sołżenicyn Aleksander)
- książka bardzo wielowątkowa, dała mi bardzo do myślenia. Kazała się skonfrontować z wieloma różnymi postawami. Wobec choroby, systemu itd.
Moi drodzy, zachęcam Was do tworzenia swoich prywatnych list najważniejszych dla siebie książek. Najfajniej będzie, jeśli będą one zawierały krótkie komentarze, dlaczego akurat ta książka jest dla Was taka ważna.
Zapraszam do zabawy!