Dodany: 10.06.2009 10:41|Autor: Aithne

Czytatnik: Hon no mushi

Japonia: zmienna czy niezmienna?


To będzie moja pierwsza czytatka i, prawdę mówiąc, nie do końca wiem co powinnam z nią zrobić. Ocenić książkę? Opisać ją? Chyba skończy się na paru luźnych myślach, które akurat chodzą mi po głowie i muszę je przelać na papier. Tudzież klawiaturę.

Jakieś 2-3 tygodnie temu kolega z roku pożyczył mi książkę Japonia zmienna czy niezmienna? (Tubielewicz Jolanta). Moją radość przyćmiło nieco zdanie: "Tylko przeczytaj ją w miarę szybko, żeby jeszcze ktoś inny zdążył przed sesją...", jako że na nadmiar czasu wolnego zdecydowanie nie mogę narzekać. Widmo sesji sprawiało, że każdą wolną chwilę najchętniej spędzałabym nad podręcznikiem i wkuwała japońskie formy gramatyczne. Ale jako w dalszej perspektywie czaił się (i nadal czai...) egzamin ze wstępu do wiedzy o Japonii, postanowiłam chociaż zacząć. I, co aż nieprawdopodobne biorąc pod uwagę mój zeszłotygodniowy grafik, skończyłam!

Wstyd przyznać, ale była to pierwsza przeczytana przeze mnie książka pani Tubielewicz. Samo nazwisko było mi, oczywiście, bardzo dobrze znane, ale nie nastrajało mnie do lektury zbyt optymistycznie. Wybitna japonistka, książki polecane przez wszystkich... Otworzyłam "Japonię..." z pewną rezygnacją, tą z gatunku "przeczytam, bo ponoć wartościowe, może nie umrę z nudów". I po kilku stronach nie mogłam otrząsnąć się ze zdziwienia.

Bo ta książka jest ciekawa!

Najwyraźniej można napisać książkę, która jednocześnie dostarcza czytelnikowi masy informacji i potrafi utrzymać go w zaciekawieniu. Jeśli doda się do tego zdolności pisarskie, efekt staje się zachwycający. A taka właśnie jest "Japonia...": pełna wiadomości podstawowych dla każdego, kto Japonią choć trochę się interesuje, ciekawostek, które ciężko byłoby znaleźć gdzie indziej (mój ulubiony rozdział o Chrystusie, który uciekł z Izraela do Japonii, a na krzyżu zmarł Jego brat...) i opisów, które - może niesłusznie - klasyfikuję jako "stuprocentowo kobiece": bardzo, bardzo plastycznych, nakreślonych z pewną subtelnością i wyraźnym sentymentem do ziemi japońskiej...

Co zaś szczególnie rzuciło mi się w oczy to zadziwiająca skromność autorki. Po kimś tak utytułowanym można by przecież spodziewać się przekonania o własnej wszechwiedzy, tymczasem pani Tubielewicz na każdym kroku podkreśla, że Japonii całkowicie nie da się zrozumieć, że nie można "zostać" Japończykiem, choćby starało się ze wszystkich sił (co wprawdzie zauważało też wielu innych, ale tu pierwszy raz przeczytałam tak bliski mi komentarz: "I zresztą po co?..."), że na wielu sprawach nie zna się dobrze i pisze z perspektywy zwykłego gaijina. Dziwna to zależność, że ci, którzy na temat Japonii wiedzą najwięcej, wypowiadają się a niej najmniej autorytatywnie, za to ci z wiedzą o niebo mniejszą...

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 3252
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 4
Użytkownik: Czytelnik_Kasia 10.06.2009 18:49 napisał(a):
Odpowiedź na: To będzie moja pierwsza c... | Aithne
Pierwsza czytatka? A jaka udana! Aż miło było przeczytać :-)
(a z czytatkami możesz zrobić wszystko! ocenić, opisać, lub poskarżyć się, że nie masz czasu na czytanie...)
Użytkownik: Aithne 28.06.2009 13:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Pierwsza czytatka? A jaka... | Czytelnik_Kasia
Udana? Naprawdę...? Mogę tylko podziękować za miłe słowa :)
Użytkownik: cordelia 30.06.2009 22:35 napisał(a):
Odpowiedź na: To będzie moja pierwsza c... | Aithne
Oj, z tymi autorytatywnymi wypowiedziami to święta prawda... Cieszę się, że znalazłam tę Twoją czytatkę, bo Japonia bardzo mnie interesuje. Mam nadzieję, że napiszesz jeszcze na jej temat w Biblionetce to i owo! :-)
Użytkownik: lucter 15.03.2012 15:23 napisał(a):
Odpowiedź na: To będzie moja pierwsza c... | Aithne
Dzisiaj jest mój dobry dzień: właśnie przyszła pocztą książka pani Tubielewicz zdobyta (cudem!) po okazyjnej cenie. :) Książkę czytałam chyba 3 razy wypożyczając z biblioteki uniwersyteckiej, a teraz mam własną. Dla mnie to książka godna najwyższej oceny. Polecam!
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: