Dodany: 20.12.2004 22:57|Autor: marzenna
Nie tylko Dante
Agnieszka Kuciak zapewniła już sobie miejsce w literaturze - nie każdy może być tłumaczem sonetów Petrarki i wielkiego poematu Dantego. Jej poezja długo więc chyba pozostanie jeszcze w cieniu tych szczytów, które autorka zdobyła jako tłumaczka. A wielka to szkoda.
"Retardacja" to tomik objętościowo niewielki, choć ładnie wydany. Z tylnej strony okładki spogląda na nas eteryczna blondynka, patrząc na nią można się spodziewać, że wiersze też będą delikatne i kruche. Trudno bardziej się pomylić. Niektóre wiersze wręcz porażają odwagą - nie można np. nie poczuć dreszczy, kiedy czyta się "Wroniecką", wiersz o budynku poznańskiej pływalni, w którym niegdyś była synagoga.
Tematyka wierszy jest zresztą bardzo różnorodna (co nie dziwi, jeśli popatrzy się na daty ich powstawania - pisane były na przestrzeni około siedmiu lat). Od poważnych do tych ocieplonych specyficznym poczuciem humoru poetki. Niektóre utwory będą więc czytelnikowi bliższe, inne dalsze. Ale z pewnością wszystkie w jakiś sposób go w siebie wciągną.
W dość klasycznej formie poetyckiej (wiersze często rymowane, zamknięte w uporządkowane strofy) iskrzą się zaskakujące zestawienia słowne, ocierają się o siebie podobieństwa brzmieniowe, znane wątki kultury, reinterpretowane, umieszczają się w świadomości czytelnika na nowo.
Tomik jest silnie intertekstualny, wciąga odnajdywanie kolejnych wątków, gra z tekstem. Widać też silną fascynację poezją Wisławy Szymborskiej, więc to wiersze przede wszystkim dla tych, którzy taką właśnie drogę poezji lubią najbardziej. I oczywiście dla tych wszystkich, którzy zachwyceni nowym tłumaczeniem "Boskiej komedii" Dantego będą chcieli bliżej poznać jego autorkę (taka właśnie droga doprowadziła mnie do poezji Agnieszki Kuciak).
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.