Dodany: 06.06.2009 21:46|Autor: Ayame

Megaprodukcja "Trylogii Husyckiej".


"Radiowa Agencja Fonograficzna oraz audioteka.pl rozpoczęły największą dotychczas produkcję audiobooka na polskim rynku. Blisko 200 aktorów bierze udział w nagraniach Narrenturm Andrzeja Sapkowskiego. Audiobook wzbogacony będzie wyjątkowymi efektami dźwiękowymi, specjalnie skomponowaną muzyką oraz pieśniami stworzonymi na potrzeby tej produkcji. (...)"

Link: http://www.literatura.gildia.pl/news/2009/06/megap​rodukcja-trylogii-husyckiej

Przyznam, że zrobiło na mnie wrażenie. Doświadczenie z audiobookami nie mam żadnego i raczej omijałam je do tej pory z daleka, twierdząc, że to nie dla mnie. Teraz może jednak się skuszę, zwłaszcza, że planowałam powtórkę z Husytów. :)
Wyświetleń: 6746
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 10
Użytkownik: milenaj 07.06.2009 00:35 napisał(a):
Odpowiedź na: "Radiowa Agencja Fonograf... | Ayame
W wiadomościach ostatnio coś było o rozwoju książek do słuchania. Faktycznie coś mówili o aktorach pczytających poszczególne postacie, odgłosach itp. Słuchałam tylko jednym uchem i nie wychwyciłam, że może chodzić o Sapkowskiego. Zauważyłam tylko na materiale Lesława Żurka. Ale nie jestem pewna, czy to akurat o Narrenturm chodziło.
Użytkownik: krasnal 07.06.2009 01:09 napisał(a):
Odpowiedź na: "Radiowa Agencja Fonograf... | Ayame
To ja z kolei ostatnio doświadczenia z audiobookami nabieram i koncepcja tego projektu niezbyt mnie przekonuje. Przy słuchaniu ważny jest dobry lektor, ale ich nagromadzenie, podział na role, dodatkowa ścieżka dźwiękowa, czyli konwencja "słuchowiskowa", to chyba jednak przerost formy nad treścią. Albo słuchowisko, albo książka. Ja w każdym razie zauważyłam, że dobrze jest, jeśli lektor lekko dostosowuje głos do poszczególnych postaci w dialogach, ale musi to być subtelne. Jeśli różnice są zbyt wyraźne - mnie to denerwuje. Ale jeśli ktoś to nagranie przygotuje naprawdę z głową, bez nadmiernych "efektów specjalnych", to może będzie to ciekawe.
Użytkownik: verdiana 07.06.2009 13:11 napisał(a):
Odpowiedź na: To ja z kolei ostatnio do... | krasnal
Mam identycznie. Audiobooki lubię, słuchowisk nie znoszę i denerwuje mnie nazywanie słuchowisk audiobookami. Denerwuje mnie nawet obecność dwóch lektorów, zwłaszcza jeśli to kobieta i mężczyzna. Przeskakiwanie z jednego głosu na drugi bardzo rozprasza.
Użytkownik: fajkowy 07.06.2009 14:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam identycznie. Audioboo... | verdiana
Wszystko zależy - IMO - od pomysłu i wykonania. W przypadku audiobooków manieryczny lektor z płaskim głosem może skutecznie "zarżnąć" dowolny utwór.
Użytkownik: krasnal 07.06.2009 19:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Wszystko zależy - IMO - o... | fajkowy
No właśnie o tym pisałam - musi być dobry lektor. Taki, który nie czyta zbyt bezbarwnie, ale też i nie nadinterpretowuje.
Użytkownik: krasnal 07.06.2009 19:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam identycznie. Audioboo... | verdiana
Ja to nawet mogę posłuchać słuchowiska, ale jeśli to nie jest zamiast książki, tylko na zasadzie spektaklu, tak jak dawniej bywały (i nadal chyba powstają) spektakle radiowe (Teatr Polskiego Radia czy Radiowy Teatr Sensacji). A to oznacza, że tekst jest przystosowany do formy słuchowiska (co nie oznacza po prostu - skrócony).

Natomiast dwóch lektorów jest w "Domu duchów" Allende - i tam to jest jak najbardziej na miejscu, bo w większości książki narratorką jest kobieta, ale są fragmenty, gdzie pojawia się narrator-mężczyzna. Tam mi się to podobało - ale też lektorami byli Daria Trafankowska i Leszek Teleszyński, których lubię oboje.
Użytkownik: Aquedita 07.06.2009 19:51 napisał(a):
Odpowiedź na: To ja z kolei ostatnio do... | krasnal
Osobiście przedkładam formę słuchowiska (Radiowy Teatr Sensacji! mniam:D) nad audiobooka.
Ale jeśli już audiobook, to w tej formie o jakiej mówi Krasnal :)

To byłoby bardzo ciekawe, gdyż jeszcze nie było mi dane przeczytać Trylogii Husyckiej, już zacieram rączki :D
Użytkownik: misiek1787 08.06.2009 14:08 napisał(a):
Odpowiedź na: To ja z kolei ostatnio do... | krasnal
Ja mam jak na razie doświadczenie z jednym tylko audiobookiem ale zauważyłem, że treść nie jest całkiem identyczna jak w książce. Nie mam tu na myśli różnych tłumaczy, zauważyłem, że niejednokrotnie opuszczone były całe akapity...
Użytkownik: magrat_g 08.06.2009 13:13 napisał(a):
Odpowiedź na: "Radiowa Agencja Fonograf... | Ayame
Dzięki Bogu, już się przestraszyłam, że film ;-)
Użytkownik: KubaRozpruwacz 26.06.2009 09:17 napisał(a):
Odpowiedź na: "Radiowa Agencja Fonograf... | Ayame
To się nazywa audiobook! Chętnie posłucham czegoś takiego.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: