Dodany: 15.08.2014 00:23|Autor: Lenia
Groźny pozór informacji
"(...) Niedobrze mi się zrobiło, kiedy zobaczyłem ten ekran na Fleet Street, nad wejściem do redakcji <<Evening Telegraph>> (...) <<Metro zamknięte z powodu strajku kopaczy>>, ogłaszali. <<Parlament obradował nad stanem Tamizy>>.
- Co w tym złego? (...)
- Bo to nic nie mówi. Kto w Parlamencie? Jaki właściwie jest ów stan Tamizy? Co zdecydował Parlament? Coś mądrego czy jakieś głupstwa? (...) To tylko groźny pozór informacji. Tymczasem nikt nie został o niczym poinformowany. To tylko slogany, puste słowa! Nie wysłuchano argumentów, nie rozważono dowodów. To nie są wiadomości, ale źródło rozrywki dla nierobów"
(rozmowa Mallory'ego i inspektora Frasera w "Maszynie różnicowej")
Pozór informacji i sposób, w jaki sama ją czasem odbieram, wydają mi się naprawdę groźne. Mallory mógłby równie dobrze chodzić po Londynie czy jakimkolwiek innym mieście dzisiaj, a nie w fikcyjnym dziewiętnastym wieku.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.