Dodany: 03.06.2009 16:40|Autor: dot59Opiekun BiblioNETki

Redakcja BiblioNETki poleca!

Książka: To moja droga: Biografia Jacka Kaczmarskiego
Gajda Krzysztof

4 osoby polecają ten tekst.

Poeta nad przepaścią


Kiedy byłam jeszcze młodym i mało doświadczonym czytelnikiem, wydawało mi się, że biografia wielkiego twórcy powinna być przede wszystkim hołdem. Nie różniłam się zresztą pod tym względem od sporej części społeczeństwa, do dziś jeszcze uważającej, że o zmarłych albo nic, albo dobrze, i za szarganie świętości mającej np. ujawnianie, że romantyczny poeta, znany jako piewca platonicznej miłości, w życiu prywatnym był najzwyklejszym babiarzem. Z czasem zmieniłam zdanie, zrozumiawszy, że dobrze skomponowana biografia, ukazująca opisywaną postać nie jako posąg bez skazy, lecz jako człowieka, niepomijająca niczego, co ludzkie - w tym mniej pozytywnych cech i uczynków - ale też nieprzypominająca zbioru wycinków z brukowej prasy, skupiających się na plotkach i skandalach, to niezastąpiony klucz do twórczości artysty albo przynajmniej pewnych jej obszarów.

Coś takiego udało się właśnie Krzysztofowi Gajdzie. Prywatna i zawodowa fascynacja twórczością wybitnego poety (to nie pomyłka, choć wielu ludzi kojarzy Kaczmarskiego wyłącznie ze sceną i gitarą; wystarczy sięgnąć po jego teksty w oderwaniu od muzyki, by docenić ich wartość literacką) ani żywiona dlań sympatia nie przesłoniły autorowi celu, jakim miało być stworzenie plastycznego, pełnowymiarowego portretu. Kto sam był fanem Kaczmarskiego i jeszcze za jego życia śledził na bieżąco prasę w poszukiwaniu wywiadów z nim i artykułów o jego twórczych dokonaniach, dla tego nie będą nowością informacje o powikłanym życiu osobistym artysty czy jego alkoholizmie; tym łatwiej będzie mu się skupić nad związkami najrozmaitszych drobnych faktów z treścią poszczególnych wierszy czy powieści. Mnie samej dopiero teraz udało się rozpoznać niektóre postacie, bezlitośnie skarykaturowane w „Autoportrecie z kanalią”.

Ale i bez tego zawsze pozostają jeszcze przynajmniej dwa powody, dla których tę pracę warto przeczytać. Jeden to świetnie ukazane tło historyczno-obyczajowe, rzecz - podejrzewam - bezcenna zwłaszcza dla młodych wielbicieli twórczości Kaczmarskiego, dla których pewne fakty i sytuacje z lat 70.-80. XX w. mogą być zupełnie egzotyczne. Drugi to zademonstrowana przez biografa umiejętność uwypuklenia tragizmu tkwiącego w portretowanym człowieku, wydobycia tych straszliwych kontrastów między jego ogromną wrażliwością poetycką a zupełną nieumiejętnością wyczucia niuansów zła i dobra w relacjach międzyludzkich, jego nieprzeciętnym intelektem a brakiem zdolności zrozumienia, że od pewnego momentu dąży już tylko do samozagłady… Nieuchronnie nasuwa się na myśl skojarzenie z innym wielkim bardem i poetą, któremu Kaczmarski poświęcił jedno ze swoich najważniejszych dzieł i którego los stał się nieomal matrycą dla losu jego młodego wielbiciela - z Włodzimierzem Wysockim. Jakże wymowny w świetle tej konotacji staje się tytuł „To moja droga” - tak, to przecież ta sama droga „z piekła do piekła”[1], z osaczenia przez system totalitarny do osaczenia przez własną słabość, to ten sam „w przepaść na łeb na szyję skok”[2]…!

Niezależnie od wartości poznawczych uważam, że książka jest zwyczajnie napisana dobrze - czyta się ją dosłownie jednym tchem (i podejrzewam, że moje odczucie byłoby podobne, nawet gdyby bohaterem nie był jeden z moich ulubionych poetów). Wyłapałam w niej tylko dwie nieścisłości merytoryczne (szkoła w tytule młodzieńczego utworu satyrycznego Krzysztofa Kamila Baczyńskiego nosi imię Boobalka, a nie „Baubalka”[3] IV, zaś jednym z legendarnych jazzmanów spod znaku Hybryd z całą pewnością nie był „Dudek Matuśkiewicz”[4], tylko Duduś (Jerzy) Matuszkiewicz; pewnie to rozmówcy autora coś przekręcili, ale w takim razie niekoniecznie trzeba było cytować ich wypowiedzi z błędami…), co w żadnym razie nie zmienia mojej opinii, że jest to jedna z najlepszych biografii, jakie zdarzyło mi się w ostatnich latach czytać.



---
[1] Jacek Kaczmarski, „Eptafium dla Włodzimierza Wysockiego”, w: tegoż „A śpiewak także był sam”, wyd. Wolumen, Warszawa 1998, s. 343.
[2] Tamże.
[3] Krzysztof Gajda, „To moja droga. Biografia Jacka Kaczmarskiego”, Wydawnictwo Dolnośląskie, Wrocław 2009, s. 47.
[4] Tamże, s. 92.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 7890
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 7
Użytkownik: margines 03.06.2009 21:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Kiedy byłam jeszcze młody... | dot59Opiekun BiblioNETki
Książka właśnie powędrowała do schowka:)
Dzięki za polecenie!
Użytkownik: wenoma 09.06.2009 00:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Kiedy byłam jeszcze młody... | dot59Opiekun BiblioNETki
Mama już czyta!
Dobrze, że Ona pierwsza, bo sesji nie widziałabym w różowych barwach.
Użytkownik: jurika 16.06.2009 14:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Kiedy byłam jeszcze młody... | dot59Opiekun BiblioNETki
Super recenzja, znam twórczość Kaczmarskiego i wiem, że miał pokręcone życie, twoja recenzja naprawdę zachęca do przeczytania jego biografii. Ja też dodaję do schowka.
Użytkownik: margines 17.06.2009 16:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Kiedy byłam jeszcze młody... | dot59Opiekun BiblioNETki
A i ja sięgnę po nią niechybnie, okazało się bowiem, iż ten tytuł ukazał się w bibliotece mojej i problemów z pożyczeniem mieć nie będę:)

Pierwej niechaj film "33 sceny z życia" obaczyć zdążę!
Użytkownik: zochuna 22.06.2009 22:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Kiedy byłam jeszcze młody... | dot59Opiekun BiblioNETki
Też już czytam, zainspirowana przez dot59...i zadowolona z lektury jestem, choć jednym tchem nie czytam, pewne rzeczy muszę sobie układać w głowie. Jak to szybko zapomina się dawne czasy...Ale kontekst do tekstów Kaczmarskiego - przynajmniej tych, które znam - doskonały.
Użytkownik: torg 29.04.2010 19:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Też już czytam, zainspiro... | zochuna
Artysta, pieśniarz wybitny.
Pisarz niezły, choć nierówny.
Człowiek mocno kontrowersyjny, często zachowujący się w relacjach z najbliższa rodzinną w sposób nikczemny.

Takie są moje przemyślenia po przeczytaniu biografii Jacka Kaczmarskiego autorstwa Krzysztofa Gajdy.

Ksiązka bardzo dobra. Polecam.
Użytkownik: niebieski ptak 29.04.2010 19:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Artysta, pieśniarz wybitn... | torg
Bo to był alkoholik jego córka opowiadała w wywiadach za które jej się dostało jak się z nim naprawdę żyło jak już był obecny.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: