Sześć lat temu...
Czy pamiętacie okoliczności swojego pojawienia się na Biblionetce? Z okazji moich biblionetkowych urodzin zebrało mi się na wspomnienia i aż śmiać mi się chce z siebie samej. Pamiętam, że konto na Biblionetce zakładałam jakiś tydzień (może troszkę więcej) po operacji oczu. Wyobrażacie to sobie? Na wpół ślepa, z oczami zapuchniętymi do rozmiarów piłeczek do ping-ponga umierałam z nudów... Nie byłam w stanie czytać, oglądać telewizji/filmów, nie mogłam za bardzo się wysilać (sprzątać, ćwiczyć, itp.). Teoretycznie komputer też był mi zakazany, no ale nie wytrzymałam i dzięki temu już sześć lat korzystam z uroków Biblionetki :) Pozdrawiam wszystkich!