bez tytułu
Trzeci tom "Wojen Kompanii", choć szczerze mówiąc nie rozumiem, na jakiej podstawie ta pozycja jest wrzucona do jednego worka z bublami, jakimi są "Czas ciążenia" i przede wszystkim "Hellburner". Nie mają ze sobą nic wspólnego poza wykreowanym światem, ale to też naciągane, bo dzieje się w zupełnie innych realiach. Znalazłem jeszcze jeden wspólny element – mianowicie jeden z bohaterów cierpi na amnezję wymieszaną z początkami nerwicy i choroby psychicznej. A sama książka opowiada o finałowych starciach pomiędzy Kompanią Ziemską i resztkami jej floty a bezwzględną Unią. Obserwujemy akcję z punktu widzenia kupców i mieszkańców stacji Pell, gdzie rozgrywa się ostatni akt. Ciekawe jest śledzenie ich nastawienia do obu stron, ewoluuje wraz ze zmianą sytuacji. W dodatku zdają sobie sprawę, ze niezależnie od tego, kto zwycięży, oni będą przegrani.
Podsumowując: kiedy już zaczynałem wątpić w Cherryh, znowu przeczytałem ciekawą książkę jej autorstwa i z lekkim optymizmem czekam na dalsze z nią kontakty.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.