Grimus to moje drugie spotkanie z Rushdiem (pierwszym była lektura Dzieci Północy) i muszę stwierdzić że jest to jeden z najbardziej intrygujących pisarzy z jakim się spotkałem - jeśli chodzi o twórczość. Już pierwsze rozdziały Dzieci Północy stawiają przed czytelnikiem wyzwanie oswojenia się z zawiłym i pełnym dygresji sposobem opowiadania losów głównego bohatera.
Rushie jest niezwykle ciężki, a zarazem żartobliwy w narracji, poważny i jednocześnie zadziwiająco lekki w odbiorze opowiadanych historii. Lekki lecz nie lekkostrawny. Co prawda lektura Grimusa nadal trwa i jak już zauważyłem nie da się czytać go z "doskoku" ale pierwszych 100 stron już pozwala niecierpliwie oczekiwać zakończenia powieści (oczywiście z pozytywnym tego słowa znaczeniu :))

Będę zobowiązany za uwagi, opinie i wrażenia dotyczące lektury książek Salmana Rushdiego.

Kolejne pozycje już (na szczęście) czekają w biblioteczce ...