Dodany: 15.06.2014 12:49|Autor: espinka

Książki i okolice> Wędrujące książki

3 osoby polecają ten tekst.

ciemne strony i czarne charaktery - co robić?


Dawno, dawno temu odkryłam frajdę czytania, nieco później odkryłam jej dodatkową radosną stronę - możliwość wypuszczenia w świat książki, aby podzielić się nią z innymi. Niedawno jednak przydarzyła mi się niemiła sytuacja, której miałam nadzieję nigdy nie doświadczyć.
Otóż gdzieś (u kogoś?) zapodziała się jedna z moich wędrowniczek. Pech chciał, że akurat taka, która szczególnie jest mi droga :(
I pewnie dlatego postanowiłam napisać i zapytać Was o radę. Co w takiej sytuacji robicie? Zwłaszcza gdy ostatnia osoba, która teoretycznie powinna ją mieć, nie reaguje na moje pytanie, mimo że pojawia się na Bnetce regularnie :( Drążyć? Naciskać? Nękać? (choć w sumie nie wiem jak...)
Poradzicie? Pomożecie?
Wyświetleń: 11185
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 68
Użytkownik: Neelith 15.06.2014 14:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Dawno, dawno temu odkryła... | espinka
Oczywiście drążyć, naciskać, nękać. Jeśli książka ma swój wątek wędrowniczy to tam można spokojnie pisać i pytać. Warto też dopytywać przez PW. Odpuszczenie sprawy jest niekorzystne i dla Ciebie i innych, którzy czekają w kolejce, jak i puszczają własne książki w ruch. Zapewne jest jakiś wytłumaczalny powód w opóźnieniu przesłania dalej Twojej książki, ale trzeba to wyjaśnić dla dobra idei wędrujących książek i wizerunku Biblionetkowiczów.
Użytkownik: espinka 15.06.2014 14:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Oczywiście drążyć, nacisk... | Neelith
No właśnie PW zostają bez echa...mimo bytności na Bnetce :-( tego najbardziej nie rozumiem...
Użytkownik: aleutka 15.06.2014 15:06 napisał(a):
Odpowiedź na: No właśnie PW zostają bez... | espinka
Mozna tez sprobowac zwrocic sie do Redakcji. W gre wchodzi - poniekad - opinia serwisu jako takiego. Mozliwe, ze takie sytuacje juz sie w tle rozgrywaly i beda mogli cos doradzic. Mozliwe, ze Redakcja ma wiecej mozliwosci kontaktu a w sytuacji wyjatkowej moze z nich skorzystac. Nie jestem pewna bo nigdy nie mialam podobnej sytuacji, ale sprobowac chyba warto.
Użytkownik: gosiaw 15.06.2014 15:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Mozna tez sprobowac zwroc... | aleutka
Można spróbować napisać na mail do wiadomości redakcji, chyba że to jest ten sam co ta osoba już i tak podaje w swoim profilu i ta droga nawiązania kontaktu została wypróbowana. Poproszę o wiadomość via PW.

Inna sprawa, że niekoniecznie to musi prowadzić do sukcesu. Osobiście wypuściłam w świat książkę wędrującą i utknęła u pewnej osoby, która moje monity ma gdzieś. Nie wiem czy to na skutek moich PW czy z innego powodu, ale chyba w ogóle w pewnym momencie przestała z bnetki korzystać. Na początku mi jeszcze coś odpisywała, niezbyt grzecznie i bez żadnych wyrzutów sumienia, że kisi cudzą książkę prawie rok, a potem w ogóle kontakt się urwał. Dałam sobie spokój, bo do książki większego sentymentu nie mam. Na policję w sprawie wyłudzenia książki też nie pójdę.

Znam jednak przypadki, że monity i straszenie podaniem nicka publicznie na forum przyniosły pozytywne efekty, więc jednak próbować warto.
Użytkownik: Neelith 15.06.2014 15:54 napisał(a):
Odpowiedź na: No właśnie PW zostają bez... | espinka
Mimo wszystko warto spróbować jeszcze raz. Jeśli ktoś nadal loguje się na Bnetce, to obstawiałabym, że sprawa się zakończy przeprosinami w stylu "na śmierć zapomniałam". Może komuś zwyczajnie powoli idzie czytanie, a PW nie zauważa. Rzeczywiście dziwne to, ale próbować trzeba - może też w wątku, w którym dana osoba się udziela?
Użytkownik: Neelith 15.06.2014 16:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Dawno, dawno temu odkryła... | espinka
Po krótkim śledztwie wydaje mi się, że u tej spóźnialskiej osoby utknęło około 10 książek. Większość z nich około lutego i marca, ale niektóre wysłane były do niej stosunkowo niedawno. Dlatego też może należałby w takich sytuacjach informować w innych wątkach, że dana osoba przetrzymuje książki i nie odpowiada na PW? Nie chodzi o to by od razu sugerować, że ktoś przywłaszcza książki, ale po co wysyłać książkę do kogoś kto ma spore zaległości z innymi "wędrowniczkami"? Po tym jak taki ktoś upora się z zaległościami może zawsze wrócić do kolejki.
W tym konkretnym przypadku zaległości mogły przerosnąć czytelniczkę. Szkoda że nie reaguje na wiadomości. Dobrze byłoby gdyby we wszystkich właściwych wątkach właściciele upomnieli się o swoje książki. Może któraś z wiadomości dotrze do spóźnialskiej, a ponadto do czasu aż się nie odezwie kolejne książki nie będą do niej wysyłane.
Użytkownik: espinka 16.06.2014 12:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Dawno, dawno temu odkryła... | espinka
Dziękuję Wam za odpowiedzi.

Po części (dzięki ladyP. :* ) mam już - jak sądzę - wyjaśnienie całej sytuacji, choć nadal zero odzewu od samej zainteresowanej osoby.
Przykra taka obojętność, no ale cóż zrobić...
Zgodnie z Waszymi radami, podrążę jeszcze temat. Może uzyskam potwierdzenie moich przypuszczeń co jest powodem opóźnienia (a nie - szczęśliwie - zaginięcia).


Użytkownik: espinka 16.06.2014 12:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Dawno, dawno temu odkryła... | espinka
Swoją drogą - nawiązując do wypowiedzi Neelith - może warto zastanowić się nad przyjęciem takiej niepisanej zasady wśród korzystających z książek-wędrowiniczek, że mając u siebie dwie/trzy książki nie przyjmujemy kolejnych, aby nie "zatykać" kolejki. Przecież gdy ktoś pyta o adres do wysyłki można "przekazać pałeczkę" kolejnej osobie...
Użytkownik: espinka 19.06.2014 22:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Dawno, dawno temu odkryła... | espinka
Najnowsze wieści z frontu: dostałam odpowiedź na moją pw, ale zupełnie inną niż się spodziewałam. Z ustaleń dalszego śledztwa i dzięki pomocy innych życzliwych osób niestety muszę stwierdzić, że - delikatnie mówiąc - indagowana przeze mnie osoba mija się z prawdą. Czekam jednak na ewentalne dalsze wyjaśnienia z jej strony.
Użytkownik: espinka 26.06.2014 18:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Dawno, dawno temu odkryła... | espinka
Wyjaśnień jak nie było, tak nie ma :-(
Mimo że Ta Osoba loguje się niemal codziennie na Biblionetce.
Zdecydowałam, że płazem nie puszczę, żadnego machania ręką nie będzie!!
Wysłałam wiadomość ostrzegawczą i zamierzam sprawę przekazać dalej.
Czy wiadomo na jaką pomoc mogę liczyć że strony Redakcji?
Użytkownik: misiak297 26.06.2014 19:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Wyjaśnień jak nie było, t... | espinka
Jedna z wysłanych przeze mnie w świat książek też utknęła na dobre, a osoba, która ją przetrzymuje nie odpowiedziała na moje zapytanie.
Użytkownik: espinka 26.06.2014 19:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Jedna z wysłanych przeze ... | misiak297
Jeśli piszesz o tym, o czym myślę, to może wszystko dobrze się skończy.
Podobnie zresztą jak u mnie.
Ale póki co czekam jak kolejna osoba w kolejce potwierdzi, że książkę dostała.

Niesmak jednak pozostał....
Użytkownik: espinka 11.07.2014 05:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli piszesz o tym, o cz... | espinka
Czy ktoś z Was składał doniesienie na policji w związku z zaginięciem (a raczej przywłaszczeniem) książki?
Jeśli tak, to bardzo proszę o kontakt.

Niestety happy end jednak nie nastąpi :-( a raczej będzie nieprzyjemnie...
Użytkownik: ketyow 11.07.2014 09:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy ktoś z Was składał do... | espinka
Myślę, że większy sens będzie miało założenie wątku "osoby, które nie oddają książek" i wpisanie tam nicku delikwenta. W obu sytuacjach książki nie odzyskasz pewnie, ale w tej drugiej sprawca przynajmniej naje się trochę wstydu. Policja do 400 zł to chyba nie kiwnie palcem.
Użytkownik: espinka 11.07.2014 11:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Myślę, że większy sens bę... | ketyow
Sens na pewno ma i to zrobię.
Zapraszam zresztą inne osoby, które znalazły się w takiej samej sytuacji jak ja.

A co do policji, to o ile nic się nie zmieniło, to kwota wcale nie musi być taka. Kilka lat temu zglosiłam podobną sprawę, a kwota "oszustwa" była mniejsza niż 150zł.


Tak więc - drżyjcie oszuści!!
Użytkownik: Szeba 11.07.2014 11:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Sens na pewno ma i to zro... | espinka
Tak, niższe kwoty też uruchomią policję, tylko do 400 zł będzie to inna kwalifikacja. Nie znam szczegółów, ale kiedyś miałam podobny problem na A., tylko że tam chodziło o firmę, a raczej "firmę". Ostatecznie nie zgłosiłam sprawy na policję (lenistwo i jednak niechęć do "takich rzeczy", a może jeszcze wciąż naiwna wiara w ludzi?), a po dwóch miesiącach doczekałam się realizacji zakupu, ale wiem, że kilka osób się nie patyczkowało. Poczytałam wtedy też o tym co mogę itd.

Myślę, że powinnaś konkretnie napisać o kogo chodzi i może założyć w tym celu odrębny wątek, który rzucałby się w oczy po prostu, bo teraz te informacje giną, a za jakiś czas to już zupełnie przepadną w tłumie.
Jeśli się dobrze domyślam kto to (widzisz, ktoś tak, a ty taka jesteś jeszcze delikatna, że się trzeba domyślać ;) to ta osoba tłumaczyła zwłokę chorobą?
Jeśli problem jest naprawdę duży, to może Redakcja/Administracja zareaguje, np. jakimś banem choć?
Użytkownik: espinka 11.07.2014 12:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, niższe kwoty też uru... | Szeba
Mnie Ta Osoba nie tłumaczyła się chorobą (owszem widziałam tamten wpis).
Najpierw zaprzeczała, że moje książki dostała, potem jakoś się cudownie odnalazły (bo napisałam, że mam potwierdzenie nadania i odbioru). Okazało sie nawet, że jedna jest zapakowana do wysyłki, a druga stała na półce i się nie ujawniała, bo się grzbietem odwróciła. Dasz wiarę?! :))


Wątek z ostrzeżeniem założę, tylko zastanwiam się w której części? W wędrujących chyba?...
Użytkownik: misiak297 11.07.2014 12:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie Ta Osoba nie tłumacz... | espinka
Tak, w wędrujących najlepiej.

Dodam, że ta osoba nie reaguje również na moje posty i wiadomości.
Użytkownik: lady P. 11.07.2014 13:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, w wędrujących najlep... | misiak297
U tej osoby utknęło kilka książek, o ile nic się nie zmieniło.
Użytkownik: lady P. 11.07.2014 13:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie Ta Osoba nie tłumacz... | espinka
O, a może dałoby się tak zrobić, żeby wątek z ostrzeżeniem stale był na pierwszym miejscu w wędrujących? Tzn Redakcja musiałaby coś takiego zrobić, jeśli się da.
Użytkownik: annna84 11.07.2014 11:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Myślę, że większy sens bę... | ketyow
Policja ma obowiązek kiwnąć palcem niezależnie od kwoty. Poniżej 400 zł jest to po prostu wykroczenie i kary są mniejsze. Być może wezwanie na komisariat zmotywuje tę osobę do oddania książki.
Użytkownik: espinka 11.07.2014 12:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Policja ma obowiązek kiwn... | annna84
Sama osobiście bym ją chętnie zmotywowała.

Zastanawiam się właśnie czy nie wybrać się w Nieplanowaną Wyprawę Wakacyjną :)

Myślicie, że by zadziałało?
Użytkownik: oceanna 11.07.2014 14:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Sama osobiście bym ją chę... | espinka
W jednym ze starszych wątków (sprzed paru lat) były sugestie, by stworzyć pręgierz, gdzie byłyby napiętnowane osoby przetrzymujące lub zatrzymujące książki lub w inny sposób niedopełniające obietnic umów. Ale chyba nic takiego nie powstało? Prawda też, że na stronach bnetki czasem trudno coś znaleźć, na fora nie wszyscy zaglądają, może i nie wszyscy wiadomości czytają..

Przydałoby się coś w rodzaju poleceń na allegro, po każdej wymianie czy wysłaniu książki dana osoba byłaby oceniana przez drugą stronę. Tylko nie sposób tego stworzyć bez konkretnej 'transakcji' :(

Nie bardzo rozumiem, skąd obawa przed wymienieniem z nicka osoby, która książkę przetrzymuje? Moją wędrującą ma od marca Agulka315. Jeśli to do niej się wybierasz w celach motywacyjnych, zabierz przy okazji proszę Kafkę ;)

Użytkownik: espinka 11.07.2014 14:54 napisał(a):
Odpowiedź na: W jednym ze starszych wąt... | oceanna
Nie ma sprawy.

Użytkownik: modem2 16.07.2014 16:51 napisał(a):
Odpowiedź na: W jednym ze starszych wąt... | oceanna
Popieram Cię we wszystkim. Czy to taki problem stworzyć np. czarną listę nicków? - jako kolejną zakładkę - każdy mógłby ją sobie sprawdzić. Nie widzę nic złego w napiętnowaniu i ostrzeganiu przed oszustami.
Użytkownik: espinka 16.07.2014 18:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Popieram Cię we wszystkim... | modem2
Dziękuję.

I żeby było jasne - cała "akcja" nie ma na celu piętnowania kogoś, tylko wyłącznie odzyskanie swojej własności.
Użytkownik: modem2 16.07.2014 18:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję. I żeby było ... | espinka
Rozumiem, że chodzi Ci o odzyskanie własności. Jednak uważam, że sprawa ma szerszy kontekst - chodzi o ostrzeżenie kolejnych potencjalnych "ofiar", chodzi o to, że wiele osób wymienia się/wypożycza - ja sama, gdybym tu nie weszła, nie wiedziałabym, że taka sprawa ma miejsce. Zwróćcie [wszyscy] uwagę, przecież ta 'agulka' ma już książki od kilku osób. Jak to możliwe??? Przecież już przy pierwszej sytuacji powinniśmy być WSZYSCY ostrzeżeni [za pomocą czarnej listy], a tymczasem kolejne osoby nieświadomie weszły w kontakt z kimś takim i kolejne osoby straciły książki. Na innych forach ludzie się ostrzegają przed różnymi oszustwami, a tu?...
Użytkownik: asbb 16.07.2014 18:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Popieram Cię we wszystkim... | modem2
Najlepiej dodać odpowiednią ikonkę przy nicku, aby wysyłając komuś książki nie trzeba było przeszukiwać jakiejś czarnej listy.
Użytkownik: modem2 16.07.2014 19:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Najlepiej dodać odpowiedn... | asbb
To też dobry pomysł. Nie wiem, który byłby praktyczniejszy? Ciekawe, co inni sądzą?
Użytkownik: melania35 17.07.2014 09:48 napisał(a):
Odpowiedź na: To też dobry pomysł. Nie ... | modem2
Jedno zasadnicze pytanie
co jeśli osoba (osoby), które znajdą się na takiej czarnej liście
'zamkną' konto i stworzą nowe pod nowym nickiem ?
Wyłapiesz taką zmianę ? A jeśli nie zniknie stary nick jaki problem
założyć nowe konto i nadal oszukiwać (tak, nie boję się tak pisać) innych ?

Mnie (odpukać) nie zdarzyło się trafić na oszusta. A raz dzięki uprzejmości
innego Biblionetkowicza uniknęłam oszusta/naciągacza
Użytkownik: modem2 17.07.2014 10:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Jedno zasadnicze pytanie ... | melania35
To bardzo ważne, co piszesz - o tym nie pomyślałam. I niestety nie mam pomysłu, jak to rozwiązać, ale może inni mają? Rozmowa i wymiana pomysłów na ten temat na pewno jest bardzo potrzebna.
Użytkownik: espinka 17.07.2014 11:17 napisał(a):
Odpowiedź na: To bardzo ważne, co pisze... | modem2
Myślę, że wbrew pozorom nasze wędrujące książki krążą w mniej lub bardziej zamkniętym krągu, tak więc możemy sobie anty-polecić daną osobę poprzez wskazanie choćby miejscowości, do której lepiej nie posyłać książek. Jeśli ktoś natknie się na taki adres, wystarczy dopytać o szczegóły u "informatora", czy a nuż to Ta Osoba.
Użytkownik: modem2 17.07.2014 11:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Myślę, że wbrew pozorom n... | espinka
Ale jest jeszcze wymiana, a to już mniej 'zamknięty krąg'...
Użytkownik: melania35 17.07.2014 11:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Myślę, że wbrew pozorom n... | espinka
Może być tak, że Biblionetka ma "zabezpieczenie" (niektóre portale to stosują)
nie można założyć konta na ten sam adres mail. Choć to też nie problem - zakładam nowe konto pocztowe. Jedyna pociecha w lenistwie potencjalnego oszusta ;)

Ale Espinko, masz rację - książki krążą raczej wśród osób, które już korzystały w takiej formy.
Użytkownik: espinka 16.07.2014 14:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Dawno, dawno temu odkryła... | espinka
Nadal cisza. Zresztą nie tylko w stosumku do mnie.

Zdecydowałam, że już nie będę się krygować.

Oficjalnie podaję - nierzetelną osobą jest Agulka315.

Tak więc strzeżcie się!! I nie posyłajcie do niej książek, bo to prawdopodobnie będzie ich ostatnia podróż :(


Proponuję również, aby wpisać tutaj listę książek zaginionych u niej i/lub tych, po które się zgłosiła. Może uda się je uratować.


Jeśli chodzi o moje poszukiwane książki to:
* "Pozostań sobą" E. Berg
* "Najcenniejszy klejnot" G. Bidwell
Użytkownik: lady P. 16.07.2014 15:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Nadal cisza. Zresztą nie ... | espinka
A składałaś doniesienie na policji?
Użytkownik: oceanna 16.07.2014 15:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Nadal cisza. Zresztą nie ... | espinka
Kafka nad morzem (Murakami Haruki)
Użytkownik: marjory23 17.07.2014 08:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Nadal cisza. Zresztą nie ... | espinka
Agulka315 ma mój Stos kłopotów (antologia; Kuttner Henry, Moore C. L. (Moore Catherine Lucille)).

Gdybyś nie napisała przy mojej wędrującej książce, nie wiedziałabym, że tyle osób ma z tą użytkowniczką podobne problemy. Na pierwszy rzut oka, profil wzbudza zaufanie. Oprócz pytania w wątku, napisałam do niej na prywatną wiadomość i bezpośrednio na mail.
Użytkownik: janmamut 17.07.2014 18:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Agulka315 ma mój Stos kło... | marjory23
Oj, za przywłaszczenie "Stosu kłopotów" to Bobas powinien na nią krzyknąć, albo stryj zahipnotyzować, by przyszła z wiązką drewna na plecach.
Użytkownik: misiabela 17.07.2014 09:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Nadal cisza. Zresztą nie ... | espinka
Z mojego małego śledztwa wynika, że utknęły u niej:

od września ! "Niebo w płomieniach"
od października: "Ród Aszura"
od lutego: "Modliszka"
od marca: "Igrzyska śmierci",
"Mistrz"
"Siedem lat później"
od maja: "Obserwator"

Całkiem niezła biblioteczka. Myślę, że z tym można by już coś zrobić.
Użytkownik: misiabela 17.07.2014 09:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Z mojego małego śledztwa ... | misiabela
Plus oczywiście te cztery wymienione wyżej.
Użytkownik: espinka 17.07.2014 11:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Z mojego małego śledztwa ... | misiabela
Nie tylko można, ale i KONIECZNIE TRZEBA!!

Ciekawe czy można jakieś "zbiorowe doniesienie" złożyć?
Użytkownik: Rbit 17.07.2014 22:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Z mojego małego śledztwa ... | misiabela
Od czerwca "Daniel Stein. Tłumacz".
Dopiero miesiąc, więc jeszcze mogę się łudzić, że nie "utknęła".
Użytkownik: anek7 21.07.2014 17:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Z mojego małego śledztwa ... | misiabela
A ja jej jeszcze w połowie czerwca "Tłumacza" do kompletu dosłałam...

Jestem w stanie zrozumieć, że coś sie przetrzyma - biję się w pierś, bo mi się to parę razy zdarzyło. Ale całkiem nie oddać? Niefajnie.

A jeszcze bardziej niefajne jest to, że wśród "zaginionych w akcji" jest moja książka - może i nie mam do niej jakiegoś wielkiego sentymentu, ale parę złotych mnie kosztowała i chciałabym ją odzyskać.
Użytkownik: espinka 21.07.2014 17:52 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja jej jeszcze w połowi... | anek7
Łączę się w bólu.

Mnie teraz to najbardziej irytuje już nawet nie sama strata książek, ile ta olewka i brak cywilnej odwagi, aby przyznać się, odesłać i przeprosić.

Przecież nawet jeśli agulka nie chce się z nami bezpośrednio skontaktować, to może zrobić to za pośrednictwem Redakcji (jak przy akcji mikołajkowej) albo po prostu spakować i odesłać do Redakcji w jednej paczce.
Użytkownik: anek7 21.07.2014 18:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Łączę się w bólu. Mnie... | espinka
Ano właśnie...

Aczkolwiek jakbym wiedziała, że Bidwella Ci nie będzie szkoda, to bym ją sobie zatrzymała ;)
Użytkownik: Rbit 21.07.2014 20:21 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja jej jeszcze w połowi... | anek7
"Tłumacza" dostałem w prezencie. Żal wielki :(
Użytkownik: misiabela 21.07.2014 20:31 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja jej jeszcze w połowi... | anek7
No to pozbawiłaś Rbita złudzeń... (patrz post powyżej Twojego)

Taka fajna akcja, kurczę jaka szkoda... Ale wszędzie są ludzie i ludziska.
Użytkownik: anek7 21.07.2014 21:00 napisał(a):
Odpowiedź na: No to pozbawiłaś Rbita zł... | misiabela
Szkoda. Kurczę, żeby się ten ruch trochę wcześniej zaczął, to chociaż ten "Tłumacz" możeby sie uratował. Dosłownie 16.06 go wysłałam.

A broniła się ta książka jak mogła - nawet do Wiednia (co prawda przez pomyłkę, ale fakt się liczy) wyjechała...
Użytkownik: misiabela 21.07.2014 21:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Szkoda. Kurczę, żeby się ... | anek7
No właśnie, też mi tego tłumacza bardzo szkoda, mimo że nie mój ;-) Łączę się z Rbitem w bólu.
Użytkownik: espinka 21.07.2014 21:38 napisał(a):
Odpowiedź na: No właśnie, też mi tego t... | misiabela
Mnie też żal, bo świetna książka...

Mam jednak jeszcze nadzieję, że agulka się opamięta.
Użytkownik: espinka 17.07.2014 11:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Dawno, dawno temu odkryła... | espinka
Agulko315, jeśli czytasz albo przeczytasz teraz ten wątek, wiedz, że (przynajmniej jeśli chodzi o mnie) jeszcze nic straconego.
Być może krępujesz się odezwać do każdego z właścicieli zaginionych książek, ale myślę, że jeśli poprosisz o adres, na który możesz odesłać książki, wszystko powinno zakończyć się dobrze. Bo o to tutaj przecież chodzi.
Użytkownik: espinka 20.07.2014 20:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Dawno, dawno temu odkryła... | espinka
A tak swoją drogą...czuję się zawiedziona brakiem reakcji Redakcji na mój e-mail :-( Myślałam, że jakąś odpowiedź dostanę w miarę szybko, a tu cisza.
Użytkownik: Admin 20.07.2014 22:41 napisał(a):
Odpowiedź na: A tak swoją drogą...czuję... | espinka
Redakcja się częściowo rozmnożyła (Ninka 4kg, 9pkt :) i urlopowała stąd pewnie przestoje ;) Wyślij proszę jeszcze raz na admin.
Użytkownik: misiabela 20.07.2014 23:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Redakcja się częściowo ro... | Admin
Ojej, niezła kobitka :-) Gratulacje!!!
Użytkownik: misiak297 20.07.2014 23:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Redakcja się częściowo ro... | Admin
Gratulacje, Adam!
Użytkownik: lutek01 20.07.2014 23:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Redakcja się częściowo ro... | Admin
Ooooo, witamy Adminiątko na świecie!
Gratulacje!
Użytkownik: espinka 21.07.2014 05:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Redakcja się częściowo ro... | Admin
Przyłączam się do gratulacji!!
I życzę dużo zdrówka Ninie i Mamie Niny :-)
Użytkownik: anek7 21.07.2014 17:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Redakcja się częściowo ro... | Admin
Gratulacje dla Admina, Adminowej i Adminiątka:)
Użytkownik: reniferze 21.07.2014 21:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Redakcja się częściowo ro... | Admin
Gratulacje i najlepsze życzenia na nowej drodze :)!
Użytkownik: kliva 22.07.2014 18:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Dawno, dawno temu odkryła... | espinka
Ale się teraz zmartwiłam. Przez agulkę przeszła chyba jakaś moja książka i wszystko było w porządku. Widzę jednak, że utknęła u niej kolejna moja - Igrzyska śmierci. To się faktycznie robi niefajne.
Moją poprzednią "zaginioną" książkę wyegzekwowałam "nękanie" e-mailowym, a użytkownik był na tyle "uprzejmy", że książka poszła dalej. Skoro jednak to nie działa, to jedynym pomysłem jest złożenie użytkowniczce niespodziewanej wizyty w ramach wakacji. Myślę, że byłaby na tyle zaskoczona, że książki by oddała.
Użytkownik: espinka 28.07.2014 10:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Dawno, dawno temu odkryła... | espinka
Uwaga, Uwaga!! Już jutro ważny dzień.
Nawiązałam kontakt z agulką i jutro trzy książki ruszają w dalszą drogę :) Kolejne - zgodnie z obietnicą - sukcesywnie i systematycznie także będą wędrować :)

Jestem Wam przy tym winna małe wyjaśnienie.
Jak to zwykle w życiu bywa, różne rzeczy okazują się być inne niż się z początku wydawały. Szczęśliwie agulka okazała się być nie kleptomanką czy kradziejką (cytat z mojego synalka), ale zwyczajnie ludzką wielbicielką książek. Pisząc "ludzką" mam na myśli zwykłą ludzką słabość, która w przeróżnych ciężkich okolicznościach życiowych spowodowała, że się dziewczyna zapętliła wśród tych wędrowniczków i... wstyd było się potem przyznać, no i wyznać z czego to wszystko wyniknęło.
Zważywszy, że to ja zaczęłam cały ten wątek (oraz za jej przyzwoleniem i poparciem) chcę jako pierwsza przyjąć tutaj oficjalnie jej wyjaśnienia i przeprosiny. Mam nadzieję, że wszyscy dotknięci i poruszeni całą ta zawieruchą pójdą w moje ślady, bo... naprawdę złych intencji w tym agulkowym postępowaniu nie było. Szczegóły zostawię dla siebie, bo upoważniona do ich rozpowszechniania nie jestem, uwierzcie jednak na słowo.
Wiedzcie również, że napisałam agulce jak to wszystko z naszej perspektywy wyglądało, że żal, że zawód, że można było przecież napisać, przeprosić. A że ciężko czasem przyznać się do błędu, sama wiem. Tak więc małe "kazanie" ode mnie dostała ;)

Mam nadzieję, że zrozumiecie i poprzecie i będziecie mocno zaciskać kciuki za agulkę, w tym za jej czytanie i odsyłanie dalej.
Co do kwestii zablokowania jej udziału w kolejkach po wędrowniczki, to proponuję na tę chwilę po prostu przesunąć ją na koniec, tak aby zdążyła z poprzednimi się zapoznać i odesłać, a przed ewentualnym wysłaniem do niej książki, dowiedzieć się co i jak.

Użytkownik: lady P. 28.07.2014 13:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Uwaga, Uwaga!! Już jutro ... | espinka
Cieszę się. :)
Użytkownik: oceanna 28.07.2014 15:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Uwaga, Uwaga!! Już jutro ... | espinka
Super, bo na niektóre pozycje czeka sporo chętnych :) Mam nadzieję, że się wszystkie tak odetkają i ruszą dalej, a agulka da znać i we wszystkich wątkach, bo nie wszyscy zainteresowani muszą tu zajrzeć...
Użytkownik: marjory23 28.07.2014 17:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Uwaga, Uwaga!! Już jutro ... | espinka
Też się cieszę, że tak zakończyło się to zamieszanie. Mnie, o wiele bardziej od utraty książki, bolała utrata zaufania i brak reakcji ze strony Agulki.
Użytkownik: agulka315 01.08.2014 16:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Też się cieszę, że tak za... | marjory23
Kochani chciałam bardzo przeprosić za tak długie przetrzymywanie książek. Działo się to nie zawsze z mojej winy. Jestem sobą niepełnosprawną, poruszam się na wózku inwalidzkim, a do tego dużo choruję. Żadna książka która utknęła u mnie nie zginęła. Wszystkie sukcesywnie będą ruszać w dalszą drogę. W środę poszły 3 książki, a w poniedziałek ruszają 2 kolejne. Reszta jest w trakcie czytania, ale postaram się jak najszybciej. Przepraszam, że się nie odzywałam do właścicieli książek, było mi wstyd. Poza tym choruję na depresję i choroba czasami też mnie blokuje. Teraz będę miała 2 tygodnie całkowitego luzu i czasu przeznaczonego zupełnie na czytanie, więc postaram się podgonić jak najwięcej i przesłać dalej ile tylko się da. Jeszcze raz przepraszam za wszystko i to całe zamieszanie.


Użytkownik: espinka 01.08.2014 19:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Kochani chciałam bardzo p... | agulka315
Do mnie już jedna dotarła :-)
Użytkownik: Szeba 01.08.2014 22:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Kochani chciałam bardzo p... | agulka315
No i teraz trochę głupio... Moja żadna książka akurat nie utknęła, bo żadna nie wędruje, ale ponieważ i tak się odzywałam w tym wątku, to i teraz się poczuwam ;) Może nie tyle, że na dobre wyszło, ale w sumie dobrze się stało - kontakt nastąpił, a i ty się chyba trochę otworzyłaś? I już nie jest też tak źle w kwestii tych wszystkich wędrowniczek. Bo to nawet, myślę, nie o podganianie chodzi, ale żeby wiedzieć, że wszystko jest ok i bezpiecznie.
Mam nadzieję, że nadal będziesz brała udział w wędrownym czytaniu i nie tylko :)
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: