Dodany: 14.06.2014 21:38|Autor: Marylek

BiblioNETka> Spotkania BiblioNETkowiczów

2 osoby polecają ten tekst.

Po spotkaniu w Katowicach 14 czerwca


Kochani!

Wszystko, co dobre szybko się kończy – nasze dzisiejsze spotkanie też już za nami. A było jak zwykle, czyli fantastycznie!

„Bohema” wbrew obawom okazała się miejscem przyjaznym i sympatycznym. Była oddzielna sala na piętrze z wyjściem na taras, mili kelnerzy, pyszne jedzonko i pogoda w kratkę – zaliczyliśmy nawet grad!

Omówiliśmy lektury bieżące i zaległe, obgadaliśmy też wszystkich nieobecnych (Ha! Strzeżcie się!). Hitem okazały się zdjęcia ślubne Olimpii i Jarka, niektóre z nich wyglądały jak robione na którymś z naszych spotkań – siła Biblionetki albowiem wielką jest i wszędzie można uświadczyć Biblionetkowiczów.

Jarek opowiadał, jak się oświadczał przez 18 godzin i 300 kilometrów, prawie mu się pierścionek przedatował, ale jakoś zdążył i to nie na cmentarzu. A niewiele brakowało. Talent krasomówczy Jarka rozwija się, prawdopodobnie Kasia czyta mu książki do poduszki, choć oficjalnie nie chce się do tego przyznać.

Lutek został przytłoczony fizycznie i psychicznie wielką ilością ciężkich książek, plecak miał tak ciężki, że nabawił się momentalnie skrzywienia kręgosłupa, nawet Warwi nie dał rady podnieść tego naboju. Przez owo nadmierne dźwiganie Lutkowi padło na uszy i nie słyszał telefonów, może to mieć groźne konsekwencje domowe – wszyscy Ci, Luteczku, współczujemy, bo wiemy z jakim Cerberem będziesz musiał się w domu zmierzyć…

Jarek - młody żonkoś - tez nie odbierał telefonu, co wywołało słuszne komentarze – on też będzie się musiał pospotkaniowo w domu tłumaczyć, oj!

Jelonka nabyła piwo pod pretekstem zrobienia prezentu Warwiemu – w chwili szczerości jednak przyznała, że to jej ulubione. Biedny Warwi, będzie musiał zadowolić się wodą mineralną. Jemu również współczujemy. Dostarczał nam niezapomnianych wrażeń sensorycznych (!), bo KAŻDA chciała wąchać jego fajkę, a Jola tak się zaangażowała, że nawet się przy tej okazji zakrztusiła (pana Kozaka akurat wtedy nie było).

Mariola nazywa się teraz po francusku i jest radosna i pogodna, ale mało kto o tym wie, bo nie da się jej rozpoznać po nicku – jeśli będzie Wam się wydawać, że był z nami ktoś nowy, to nie dajcie się zwieść! To kolejne wcielenie Marioli, która dokumentuje swój rozwój duchowy w sposób coraz bardziej skomplikowany.

McAgnes udzielała porad dla młodych matek: jak zorganizować czas, żeby mąż zajął się sobą i dziećmi, a żona mogła w tym czasie uskuteczniać życie towarzyskie bez przykrych konsekwencji domowych. Baaardzo przydatne.

Lutek z Warwim i Epą omówili zalety dyktatur w różnych krajach i epokach. Wnioski nie zostały wyciągnięte, bo – o dziwo! – okazało się, że musimy wszyscy przeczytać jeszcze kilka książek, żeby nam się horyzonty poszerzyły. Myślowe. W międzyczasie, przed rzeczonym poszerzeniem, ponarzekaliśmy sobie na obecny system szkolnictwa, wychwalając zalety poprzedniego. Jola, dla przykładu, chodziła na szkolne wycieczki do browaru. Naprawdę, kiedyś to były czasy…

A Mafia miała najpiękniejszą na świecie bluzkę z kotkiem, acha! Warwi z lubością wpatrywał się w kocie oczy...

Nie wszystko nadaje się do opisania na forum. Przypomnijcie mi proszę, jak nazywała się ta przecudowna opowieść o kotku, którą tam wszyscy czytali?

Obecni byli:

Olimpia i Jarek
Madame Seneka
Epa
Mariola o zmiennym nicku
McAgnes
Jakozak z mężem
InKoguto z mężem
Mafia
Minutka
Lutek
Aquilla
Jelonka
Warwi
Marylek

Telefonicznie pozdrawiali nas Dot z Miciusiem, Misiak i Alicja.

Jeśli kogoś pominęłam – przepraszam, proszę krzyczeć. ;)

Dziękuję wszystkim za spotkanie. Do następnego! :-)
Wyświetleń: 10674
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 46
Użytkownik: OlimpiaOpiekun BiblioNETki 14.06.2014 21:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Kochani! Wszystko, co ... | Marylek
Jak Ty pięknie Marylku to napisałaś!
A ja zaczęłam też temat spotkania, bo nie wiedziałam czy ktoś zacznie... skoro Misiaka nie było :P
Użytkownik: Marylek 14.06.2014 21:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak Ty pięknie Marylku to... | OlimpiaOpiekun BiblioNETki
W końcu na mnie padło, po sam koniec, Jola odmówiła, a szkoda byłoby nie zrobić jakiegoś podsumowania, bo spotkanie było bardzo udane. :)
A Misiak niech żałuje!
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 14.06.2014 21:55 napisał(a):
Odpowiedź na: W końcu na mnie padło, po... | Marylek
Oooo, ja też żałuję!
Użytkownik: Marylek 14.06.2014 22:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Oooo, ja też żałuję! | dot59Opiekun BiblioNETki
I słusznie! - powiedział twardo Marylek Okrutny.

Ale może jakieś wakacyjne?...
:)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 14.06.2014 22:42 napisał(a):
Odpowiedź na: I słusznie! - powiedział ... | Marylek
Nie wykluczam - jedynie z Miciusiowymi dyżurami trzeba by zgrać :-).
Użytkownik: margines 14.06.2014 23:43 napisał(a):
Odpowiedź na: I słusznie! - powiedział ... | Marylek
Jeśli już to chyba powinno być - Maryl Okrutny:P
...To tak w kontekście pewnego bohatera;)

À propos wspomnianej niżej książki to może będziesz miała okazję nadrobić ten kardynalny!, niewybaczalny:P błąd.
Użytkownik: Eida 15.06.2014 11:53 napisał(a):
Odpowiedź na: I słusznie! - powiedział ... | Marylek
O, tak! Koniecznie wakacyjnie - od lipca mam przerwę wakacyjną na uczelni = wolne soboty, więc łatwiej mi będzie się dopasować do terminu. Może zrobicie sobie znowu małą wycieczkę do Bielska, albo do Cieszyna? ;-)
Użytkownik: Firmin 15.06.2014 13:02 napisał(a):
Odpowiedź na: O, tak! Koniecznie wakacy... | Eida
A może Pszczyna? To tak prawie w połowie drogi między Bielskiem a Katowicami.
Na spotkaniu marcowym padł taki pomysł i właśnie latem fajnie byłoby go zrealizować :)
Użytkownik: ktrya 15.06.2014 13:20 napisał(a):
Odpowiedź na: A może Pszczyna? To tak p... | Firmin
O tak, Pszczyna jest pięknym miejscem. :) Podpisuję się pod tym pomysłem.
Użytkownik: Marylek 15.06.2014 13:33 napisał(a):
Odpowiedź na: A może Pszczyna? To tak p... | Firmin
Pszczyna może być - to faktycznie w połowie drogi. Ja mam od 15 lipca urlop, ale weekendy wolne już od początku miesiąca.
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 15.06.2014 14:35 napisał(a):
Odpowiedź na: A może Pszczyna? To tak p... | Firmin
A jest tam jakiś sensowny lokal, tzn. oprócz stosownej salki dysponujący smacznym i w miarę niedrogim menu? W tej restauracji na wieży jest ponoć kosmicznie drogo, i o kilku innych też czytałam, że ceny jak w centrum Warszawy...
Użytkownik: Marylek 15.06.2014 14:40 napisał(a):
Odpowiedź na: A jest tam jakiś sensowny... | dot59Opiekun BiblioNETki
Ja Pszczyny w ogóle nie znam. Kto zna? Kto coś wie?

Bo może też być Ustroń - tam przynajmniej wiemy, gdzie można usiąść i coś zjeść.
W Cieszynie też było ok.
Użytkownik: EPA! 15.06.2014 21:40 napisał(a):
Odpowiedź na: A jest tam jakiś sensowny... | dot59Opiekun BiblioNETki
Może ten by się nadał?
https://pl-pl.facebook.com/CafeKratka
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 15.06.2014 21:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Może ten by się nadał? h... | EPA!
O, tu nawet więcej - faktycznie niedrogo!
http://silesiasmakuje.pl/pszczyna-cafe-kratka-w-dawnym-wiezieniu-siedzisz-tu-z-przyjemnoscia/
Użytkownik: Firmin 15.06.2014 22:04 napisał(a):
Odpowiedź na: O, tu nawet więcej - fakt... | dot59Opiekun BiblioNETki
Akurat o lokal bym się nie martwiła. Mogę też podpytać znajomych, co się orientują w pszczyńskiej gastronomii.
Cafe Kratka wygląda zachęcająco, jest blisko Rynku, a kot wylegujący się w ogródku letnim (na jednym ze zdjęć ich galerii na facebook'u) powinien zachęcić duże grono Biblionetkowiczów ;)
Użytkownik: Eida 15.06.2014 22:02 napisał(a):
Odpowiedź na: A może Pszczyna? To tak p... | Firmin
Jestem za!
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 18.06.2014 21:36 napisał(a):
Odpowiedź na: I słusznie! - powiedział ... | Marylek
I już potwierdzam - Miciuś ma wolny cały pierwszy weekend tj. 5-6 lipca, dodatkowo w 2 połowie miesiąca mamy dużo rodzinnych solenizantów, więc ten pierwszy pasowałby nam najbardziej. Co do miejsca, to wiadomo: najbliżej mamy Ustroń, potem Cieszyn lub Bielsko, ale jeśli się okaże, że większości będzie pasowała bardziej Pszczyna, to też dojedziemy bez kłopotu.
Użytkownik: Marylek 18.06.2014 22:01 napisał(a):
Odpowiedź na: I już potwierdzam - Miciu... | dot59Opiekun BiblioNETki
A może nowy wątek? Tutaj propozycja trochę się gubi. :)
Użytkownik: misiak297 14.06.2014 23:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Oooo, ja też żałuję! | dot59Opiekun BiblioNETki
I Misiak też!
Użytkownik: OlimpiaOpiekun BiblioNETki 14.06.2014 21:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Kochani! Wszystko, co ... | Marylek
Kotek Splotek
Użytkownik: Marylek 14.06.2014 21:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Kotek Splotek | OlimpiaOpiekun BiblioNETki
O, właśnie, dzięki! Lecę oceniać!
Użytkownik: Anna 46 16.06.2014 10:25 napisał(a):
Odpowiedź na: O, właśnie, dzięki! Lecę ... | Marylek
Baranek Bronek (Scotton Rob) - tegoż autora (nie o kotku) ale też polecam. :-)))
Użytkownik: jakozak 14.06.2014 21:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Kochani! Wszystko, co ... | Marylek
Ha ha ha! Relacja prima sorta! Masz talencisko, Marylku.
Kotek splotek był piękny. Zaraz mu piąteczkę postawię.
Dziękujemy za spotkanie. Świetne spotkanie.
Radek przesłał mi przez Olimpię całe wielkie pudło książek, a w nim cymesik typu: Kotek Splotek, czy Baranek Bronek. Nosi to cudeńko tytuł: Kamyki Astona.

Użytkownik: McAgnes 14.06.2014 22:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Ha ha ha! Relacja prima s... | jakozak
O, właśnie te Kamyki mi Olimpia polecała i zaraz pobiegnę i wrzucę je do schowka. A Lutek niech nie narzeka, bo go odciążyłam! :)
Użytkownik: Marylek 14.06.2014 22:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Ha ha ha! Relacja prima s... | jakozak
Kotek Splotek jest przecudowny! A jego kocia mama! A nauczycielka kociego Kizia-Mizia! Postawiłam szósteczkę. :-)
Użytkownik: margines 14.06.2014 22:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Kotek Splotek jest przecu... | Marylek
„Kocia mama”, powiadasz?
A to - Kocia mama i jej przygody (Buyno-Arctowa Maria (Buyno Maria) (pseud. Jagmin lub Brzostek J. lub Ciocia Mania)) - aby znasz?!
Dla ciebie to powinna być... podstawowa sprawa!:)


A za recenzję należą ci się gromkie brawa!
Użytkownik: Marylek 14.06.2014 22:30 napisał(a):
Odpowiedź na: „Kocia mama”, powiadasz? ... | margines
Nie znam, Marginesku, przyznaję ze wstydem. :-/
Użytkownik: margines 15.06.2014 11:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie znam, Marginesku, prz... | Marylek
A przy wcześniejszym wpisie miałem zrobić dopisek, że na wypadek gdybyś nie znała jej jeszcze to... nie przyznawaj się do tego;]

Może będziesz miała okazję nadrobić to:)
Użytkownik: Marylek 15.06.2014 13:18 napisał(a):
Odpowiedź na: A przy wcześniejszym wpis... | margines
:)
Nie mówię nie.
Użytkownik: margines 14.06.2014 22:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Ha ha ha! Relacja prima s... | jakozak
Bynajmniej... Kamyki Astona (Geffenblad Lotta) to nie jest cymes,
ale cóż począć jeśli miałaś toto w schowku;]

Brr... Baranek Bronek (Scotton Rob)!
Nie czytałem go, ale nie o to chodzi:P
Nie wspominaj go;]
Przeraża mnie.

A Marylek ma talent (i to pewnie nie jeden:P, ale o tym sza, bo... marna głowa ma).
Użytkownik: jakozak 15.06.2014 11:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Bynajmniej... Kamyki Asto... | margines
Kamyki Astona są bardzo ładne. Dałam piątkę. Czego się tej książki czepiasz, Marginesku?
Użytkownik: margines 15.06.2014 11:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Kamyki Astona są bardzo ł... | jakozak
Może ciężko mi to sprecyzować, ale kompletnie nie pasuje mi ta książka.
Użytkownik: jakozak 15.06.2014 12:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Może ciężko mi to sprecyz... | margines
Tak to jest: nie wszystkim podoba się to samo. :-)
Użytkownik: jelonka 14.06.2014 22:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Kochani! Wszystko, co ... | Marylek
Świetne podsumowanie!

A pozdrawiała też Eida ;)
Użytkownik: jelonka 14.06.2014 22:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Kochani! Wszystko, co ... | Marylek
Wszystkim, którym podobała się Babsko tasza polecam Gryfnie: http://gryfnie.com/

W kontekście rozmowy o Zimbardo i różnorakich eksperymentach polecam wystąpienie Zimbardo na TEDzie:
http://www.ted.com/talks/philip_zimbardo_on_the_ps​ychology_of_evil#t-5280
(można wybrać napisy w języku polskim).
Użytkownik: Marylek 14.06.2014 22:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Kochani! Wszystko, co ... | Marylek
A, jeszcze McAgnes rozdawała zakładki z wiecznymi piórami, bardzo ładne. :)
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 14.06.2014 23:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Kochani! Wszystko, co ... | Marylek
Było jak zawsze świetnie i cudnie.
I bardzo dziękuję Olimpii i Jarkowi za uratowanie mnie z opresji lokalizacyjno-deszczowo-burzowej. ;) Zwłaszcza, że mój telefon jak na złość odmówił współpracy. ;)

Do następnego. ;)
Użytkownik: lutek01 14.06.2014 23:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Kochani! Wszystko, co ... | Marylek
Dziękuję za fantastyczne spotkanie.
Dodam jeszcze, że była mowa o tym, co Warwi wozi w Yellow Taxi i co nietypowego jadaliśmy, kiedy byliśmy mali, a Jelonka prezentowała babsko tasia. Zastanawialiśmy się też, na jaką górę wdrapiemy się tym razem na zlocie.
Ja jak zwykle miałem problem z ogarnięciem pożyczanych i oddawanych książek. W sumie dalej mam: komu wcisnąłem książkę Dot "Ołówek stolarza", bo nie zapisałem? Przyznawać się tu zaraz!
Użytkownik: Marylek 15.06.2014 00:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję za fantastyczne ... | lutek01
"Ołówek stolarza" wcisnąłeś mnie, suponując, że Dot bardzo by chciała, żebym ja przeczytała tę książkę. O, perfidny!
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 15.06.2014 09:54 napisał(a):
Odpowiedź na: "Ołówek stolarza" wcisnął... | Marylek
Hahaha! Ale miał rację, to dobra książka!
Użytkownik: Marylek 15.06.2014 13:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Hahaha! Ale miał rację, t... | dot59Opiekun BiblioNETki
Lutek, przywalony nadspodziewanie dużą liczbą oddanych książek, zrobił się ogromnie asertywny i powpychał ludziom wszystko, co tylko zdołał.

Ja też postanowiłam być asertywna i nic nie pożyczać. Specjalnie w tym celu ukryłam schowek. Sukces osiągnęłam połowiczny - ilość przyniesionych przeze mnie do domu książek wyraża się liczbą jednocyfrową. Schowek schowkiem, a słaba silna wola to zupełnie insza inszość...
Użytkownik: misiak297 15.06.2014 19:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Lutek, przywalony nadspod... | Marylek
"Lutek, przywalony nadspodziewanie dużą liczbą oddanych książek, zrobił się ogromnie asertywny i powpychał ludziom wszystko, co tylko zdołał."

Dyskutowałbym z tą asertywnością:) Innymi słowy - mało zdążył powpychać! Jak zobaczyłem ten pełny plecak to się przeraziłem. Gdybym ja tam był, Lutkowy plecak byłby lekki jak piórko!
Użytkownik: ilia 15.06.2014 00:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Kochani! Wszystko, co ... | Marylek
Oj Marylku, trochę mi przygadałaś :) Mielikki byłam przez kilka lat. Niektórzy zmieniają swoje podpisy co chwilę, więc ja też mogę - nieprawdaż? :) Teraz jestem Joyeuse, czyli radosna/wesoła :)

Spotkanie było bardzo udane, relacja ze spotkania super.
Użytkownik: jakozak 15.06.2014 12:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj Marylku, trochę mi prz... | ilia
:-))) tylko się nie dziw, kiedy znowu nie będę wiedziała kim jesteś.
Użytkownik: Marylek 15.06.2014 13:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj Marylku, trochę mi prz... | ilia
Oj tam, oj tam, zaraz - przygadałam. Przecież ja Cię z trudem rozpoznaję ostatnio!
La donna e mobile... ;)
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 15.06.2014 09:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Kochani! Wszystko, co ... | Marylek
No i nie zabrakło gender i mundialu. ;)
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: