Dodany: 01.06.2014 08:45|Autor: katfra1

Salem bez czarownic


To moje drugie podejście do tej powieści i powiem szczerze, że cieszę się, iż zdecydowałam się sięgnąć po nią ponownie. Mój gust czytelniczy trochę się wyrobił i na Kinga przyszedł znowu czas. Książki tego autora są dla mnie zagadką - nigdy nie wiem, czy będzie to gniot, który ledwo da się przeczytać, czy też arcydzieło. "Miasteczko Salem" uplasowało się w mojej ocenie tak pośrodku.

Salem to mała mieścina, w której każdy zna każdego, istnieją w nim plotki i legendy przekazywane z pokolenia na pokolenie. Jedna z nich dotyczy nawiedzonego domu Marstenów, w którym mężczyzna zabił swoją żonę, a sam popełnił samobójstwo. Dom ten przez mieszkańców Salem uważany jest za przeklęty i stoi opuszczony od wielu lat. Jak wielkie jest ich zaskoczenie, gdy dowiadują się, że właśnie ten przeklęty dom znalazł nabywcę, ktoś postanowił w nim zamieszkać. Od tego czasu w spokojnym miasteczku zaczynają dziać się rzeczy, które wywołują gęsią skórkę na całym ciele.

Kolejna pozycja Kinga, po którą sięgnęłam i nie zawiodłam się. "Salem" wciąga jak bagno, nie da się od niego uwolnić. Strach, groza, a w niektórych momentach obrzydzenie to uczucia, które opanowują człowieka czytającego tę powieść. Ale King jak zwykle wplata w swoją historię sceny z życia prawdziwych Amerykanów, mieszkańców prowincji, i za to go uwielbiam.


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 561
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: